maslinka napisał(a):Z tym, że obok są domy, a na plaży kilka osób.
konkretnie to jeden dom, najczęściej pusty.
plaża często jest pusta, o ile mogę to stwierdzić swoimi 3 wizytami
maslinka napisał(a):Kolejna większa plaża jest w północnej części tej samej zatoki, koło urokliwego białego domku widocznego na fotce:
do tego domu nie można dojechać samochodem, ba nawet pieszo ciężko dojść, tylko droga morska
maslinka napisał(a):
Wybieramy więc coś pomiędzy jedną a drugą plażą - malutką otoczakową przestrzeń, tylko dla nas :
....
Otoczaki są cudne:
na głównej części plaży jest ich jeszcze więcej
maslinka napisał(a):Szybko wrzucamy dobytek do kajaka i zaczynamy wiosłować w przyspieszonym tempie. Opcja: turbodoładowanie
Nie był to najprzyjemniejszy powrót. Przemoknąć za bardzo nie przemokliśmy, bo też nie mieliśmy za dużo na sobie , ale wyglądaliśmy jak dwie zmokłe kury Wiatr też nie pomagał Do tego straszyły nas coraz bliższe grzmoty i widoczne już błyskawice... Przyznaję, że się bałam
Ale na szczęście nie popłynęliśmy daleko i po jakichś 20 minutach energicznego wiosłowania byliśmy z powrotem w miejscu startu.
oj nie było to bezpieczne. lepiej było przeczekać deszcz, albo wysłać męża po samochód