ruwado napisał(a):Zdrowiej, bo relacja czeka. A do następnych wakacji tak daleko
Już jest (tfu, tfu) lepiej
maslinka napisał(a):20 lipca (poniedziałek): Dzień Lenia
Dzisiaj robimy sobie odpoczynek od kajakowania. Postanawiamy też nie ruszać Fabiaka i zrobić sobie Dzień Lenia na miejscu, na naszej plaży w zatoczce Vela Luka. Będziemy opalać się, pływać, snurkować, czytać i pić piwo Żadnego wiosłowania ani jazdy w aucie bez klimy Czysty relaks i wypoczynek
Do plażowania (przynajmniej na początek) nie wybieramy "publicznej" plaży, lecz bardziej ustronne skałki:
Chociaż oczywiście nie będzie to "plażowanie bezludne", ale dzisiaj nam na tym nie zależy.
Widok mamy na zamglony stały ląd:
i plażę kompleksu hotelowego:
Gdy dajemy nura pod wodę, a przynajmniej zanurzamy głowy , jesteśmy zaskoczeni tutejszym życiem podwodnym - jedno z najlepszych, jakie widzieliśmy w tym roku. Fajne roślinki i dużo rybek:
A to wszystko 5 minut spacerkiem od naszej kwatery
Po paru godzinach słodkiego nieróbstwa ruszamy na spacer w poszukiwaniu jedzenia
Mijamy zorganizowaną plażę kamyczkową:
i kolejną - piaszczystą:
Do wyboru, do koloru - jest jeszcze beton:
Ostatecznie wybieramy kamyczkową plażę w okolicy beach baru "Šumica":
Głód (i pragnienie ) wzywa, więc idziemy usiąść przy stoliku w tym urokliwym miejscu:
Odpoczywamy w cieniu, nie tracąc z oczu Jadranu :
Wkrótce na stół wjeżdżają smaczne girice:
Po takiej dużej porcji można już tylko wrócić na plażę i oddać się dalszemu leniuchowaniu
Można też spalić trochę świeżo nabytych kalorii, skacząc przez fale, które niespodziewanie zrobiły się bycze:
Na takich właśnie przyjemnych rozrywkach mija nam prawie cały poniedziałek
Wieczorem jednak postanawiamy się ruszyć i zrobić coś bardziej konstruktywnego Kierunek: Sutivan. Ale o tym napiszę w następnym odcinku
maslinka napisał(a):ruwado napisał(a):Zdrowiej, bo relacja czeka. A do następnych wakacji tak daleko
Już jest (tfu, tfu) lepiej
Alka84 napisał(a):maslinka napisał(a):
Maslinko - przeczytałam bardzo uważnie cały wątek z wielkim uśmiechem na buzi, bo miło się ogląda zdjęcia miejsc, które spowodowały, że zakochałam się w Chorwacji
Świetna relacja
Alka84 napisał(a):Maslinko - przeczytałam bardzo uważnie cały wątek z wielkim uśmiechem na buzi, bo miło się ogląda zdjęcia miejsc, które spowodowały, że zakochałam się w Chorwacji
Alka84 napisał(a):Z wszystkich miasteczek na wyspie najbardziej spodobała mi się Milna - nie mam pojęcia czemu, ale zakochałam się w tym miejscu
tony montana napisał(a):No to czekamy na CD
Paulka napisał(a):Tak mnie ten Twój "biały kamień" kusił od jakiegoś czasu ale relacja mocno napęczniała, więc odkładałam lekturę jak będzie więcej czasu na czytanie. Dzisiaj po przefiltrowaniu (ukłon w stronę Naczalstwa) z Twojej 23-stronicowej relacji zrobiła się 6-stronicowa, więc połknęłam na raz. Bardzo w moich klimatach styl wypoczynku uprawiacie, więc tylko pozazdrościć.
JoannaMaxel napisał(a):Już się zaczęła tęsknota
Dziś miałam piękny sen... pakujemy się do drogi A to kurczę poniedziałek
Czytam, czytam Cię Maślinko
CROberto napisał(a):Tę wiochę miło wspominam,fajnie się ją ogląda Twoim obiektywem...
Zdjęcia podwieczorkowe super, z wyjątkiem ostatniego (ale to zapewne ręka zaniemogła od ciężkiego kufla...
Elizasz napisał(a):Sumartin nawiedziliśmy podczas naszego pierwszego pobytu w Cro, w Makarskiej w 2006. Ok. 13.00 nie znaleźliśmy ABSOLUTNIE żadnego miejsca, gdzie można było coś zjeść.... musieliśmy się zadowolić 2 ostatnimi i dość suchymi bułkami ze sklepu (na 3 osoby ). Ale za to mała plażyczka (nie pamiętam już, gdzie ona była) urzekła nas krabami i innymi żyjątkami, które właśnie tam zobaczyliśmy po raz pierwszy
Czekam więc cierpliwie na cd. z tego miasteczka
Michas napisał(a):też czekam, szczególnie na wyprawy kajakowe
21monika napisał(a):Cudnie, cudnie, aż człowieka ściska, że urlop dopiero za rok.
Powrót do Nasze relacje z podróży