Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Relacja z białym kamieniem w tle

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 01.09.2015 20:25

ech, ładnie.... :D
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4904
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 02.09.2015 13:14

maslinka napisał(a):Do końca pobytu w Supetarze nie skorzystamy z atrakcji tej plaży, nie nasze klimaty...

A ja to bym se raz zjechał...
:hut: :wink:
san95
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 18.12.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) san95 » 02.09.2015 19:33

Bardzo miło znowu podążać Twoimi szlakami Maslinko. Dla mnie to klasyk forumowych relacji, ta narracja i wrażliwość na podobne elementy otoczenia. Czytałem "Mój Brać na ziemi" czytam i teraz.
Podróżujemy do Chorwacji w układzie 2+1 od 5 lat przynajmniej raz w roku (bo zdarza się że dwa :) ), no i w tym roku też wybraliśmy Brać i też był to drugi raz na tej wyspie (poprzednio 2010). Pozwolę sobie stanąć w opozycji odnośnie Sutivanu - dla mnie właśnie ta miejscowość jest numerem 1 na wyspie, odpowiednio mała by nie doświadczać tego co nazywasz "Międzyzdrojami" i odpowiednio duża by było tam kilka knajpek, sklep, piekarnia. Odnośnie tych pierwszych zasięgnęliśmy języka na kwaterze i polecono nam Miki na końcu deptaka z palmami i potwierdziło się - smacznie, szybko, miło. Sutivan ma miłe plaże na taką formę plażingu o jakim pisałaś - nie chce nam się jechać to idziemy i leżymy. Na zachód od centrum jest sporo fajnych zatoczek, do początkowych da się nawet dojechać autem. Nie dotarliście tam czasem kajakiem?
W tym roku w oktawę święta Wniebowzięcia NMP (czyli 23.08) w Sitivanie odbywała się wieczorna procesja z kościoła w mieście do kościoła św. Roka na wzgórzu. Atrakcją były wystrzały z armaty na wybrzeżu. Klimatyczne.
Gratuluję nauki chrowackiego. Tyle by się chciało zrobić tylko skąd czas na to wszystko...
Arooo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 305
Dołączył(a): 08.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arooo » 03.09.2015 09:16

san95 napisał(a):Bardzo miło znowu podążać Twoimi szlakami Maslinko. Dla mnie to klasyk forumowych relacji, ta narracja i wrażliwość na podobne elementy otoczenia. Czytałem "Mój Brać na ziemi" czytam i teraz.
Podróżujemy do Chorwacji w układzie 2+1 od 5 lat przynajmniej raz w roku (bo zdarza się że dwa :) ), no i w tym roku też wybraliśmy Brać i też był to drugi raz na tej wyspie (poprzednio 2010). Pozwolę sobie stanąć w opozycji odnośnie Sutivanu - dla mnie właśnie ta miejscowość jest numerem 1 na wyspie, odpowiednio mała by nie doświadczać tego co nazywasz "Międzyzdrojami" i odpowiednio duża by było tam kilka knajpek, sklep, piekarnia. Odnośnie tych pierwszych zasięgnęliśmy języka na kwaterze i polecono nam Miki na końcu deptaka z palmami i potwierdziło się - smacznie, szybko, miło. Sutivan ma miłe plaże na taką formę plażingu o jakim pisałaś - nie chce nam się jechać to idziemy i leżymy. Na zachód od centrum jest sporo fajnych zatoczek, do początkowych da się nawet dojechać autem. Nie dotarliście tam czasem kajakiem?
W tym roku w oktawę święta Wniebowzięcia NMP (czyli 23.08) w Sitivanie odbywała się wieczorna procesja z kościoła w mieście do kościoła św. Roka na wzgórzu. Atrakcją były wystrzały z armaty na wybrzeżu. Klimatyczne.
Gratuluję nauki chrowackiego. Tyle by się chciało zrobić tylko skąd czas na to wszystko...


Potwierdzam w całej rozciągłości san 95
Relacje Maslinki czyta się jak dobrą ksiązkę, czyli jednym tchem :D
Dla mnie Sutivan w porównaniu do innych miejscowości na wyspie, wypada najlepiej.
Ani duży, ani mały. A plaży do wyboru do koloru.
Od dużej plaży przy boisku, po drodze trochę skalistych,potem w samym centrum piękna plaża przy kościele, no i 10 minut piechotką do zatoki Livka.
Jeden duży Konzum, kilka Studentaków, mały targ , dwie piekarnie, ze 4 knajpy.
Żeby nie było że wpadłem w samozachwyt, oto minusy :
Duży minus za zamykanie ruchu w centrum po 18-tej.
Brak Fishpicnicków na miejscu.
Słabe lody i słaba Pizza, jeden sklep rybny i to drogi ( 3 rodzaje ryb do wyboru)
Michas
Globtroter
Posty: 33
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Michas » 03.09.2015 09:25

Arooo napisał(a):Duży minus za zamykanie ruchu w centrum po 18-tej.


to zdecydowany plus. można spokojnie pospacerować
san95
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 18.12.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) san95 » 03.09.2015 11:40

Arooo napisał(a):
san95 napisał(a):Duży minus za zamykanie ruchu w centrum po 18-tej.
Brak Fishpicnicków na miejscu.


Po pierwszych psioczeniach na standard tzw. obilaznicy, która wywala aż za kościół św. Roka a na większości odcinka jest jednopasowa i nieoświetlona, co spowalnia jazdę a u mniej odpornych może w ogóle wywołać traumę, potem doceniliśmy wieczorne spacery po nabrzeżu bez przepychania się między autami. Także u mnie strefa na plus.
Co do fishpicników jakoś nie darzę ich sentymentem. Moje pierwsze skojarzenia to cicha spokojna plaża i nagle pojawiający się dudniący muzyką i krzykami pływający rupieć. Co najmniej raz dziennie cały Sutivan przechodził wzdłuż brzegu multijęzyczny jegomość z klaserkiem zdjęć i agitował na coś. Urzędował później w centrum przy jakiejś łajbie z tablicą Omiś, Solta itp. (co dzień zmieniał). Więc może jednak pływają z Sutivanu?
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 03.09.2015 13:50

Buber napisał(a):A wyjście na wieżę kościoła, to dobry patent - muszę tego spróbować - od której tam wpuszczają ?

Dokładnie nie pamiętam, ale rano można było wejść przez kilka godzin, powiedzmy od 9:00 do 12:00. I później wieczorem - od 19:00 do 22:00 czy nawet 23:00. Takie nocne wejście może być całkiem ciekawe i romantyczne :)


dids76 napisał(a):
alladyndelscorcho napisał(a):
maslinka napisał(a):Po drodze na starówkę mijamy oczywiście stragany.

To będzie moja zmora :? Dzieci kleją się do straganów jak muchy do lepu. Z żonami też różnie bywa... :lol:

To jedźcie na drugą stronę wyspy, tam gdzie maslinka będzie w dalszej części relacji. Straganów tam nie ma :oczko_usmiech: :mrgreen:

Povlja i Sutivan to zupełnie inna bajka. Można naprawdę odpocząć... Chociaż są też minusy. Za straganami w Sumartinie nie tęskniliśmy, ale brakowało nam np. banku czy lepiej zaopatrzonego sklepu (w jedynym Studencu nie było wszystkiego...).


CROberto napisał(a):Po powrocie powoli nadganiam z relacjami..... 8)
Widzę że poważnie postanowiliście ZABRAĆ SIĘ ZA BRAĆ ,i żadnej zatoczce nie odpuszczacie ... 8)
Ciekaw jestem też wrażeń z Sumartinu.... :)

Wrażenia są bardzo pozytywne :) Przeniesiemy się tam już za 3 dni. Chociaż tempo relacji może teraz trochę spaść (już spadło) i nie wiem, czy te 3 dni to nie będzie za 3 tygodnie :?


Elizasz napisał(a):ech, ładnie.... :D

Cieszę się, że się podoba :)


romuald22 napisał(a):
maslinka napisał(a):Do końca pobytu w Supetarze nie skorzystamy z atrakcji tej plaży, nie nasze klimaty...

A ja to bym se raz zjechał...
:hut: :wink:

Normalnie (w jakichś aquaparkach) bardzo lubię zjeżdżalnie, szczególnie takie ekstremalne; im bardziej pionowa, tym lepiej ;) Ale w Cro z zasady nie korzystamy z żadnych basenów ani tym podobnych atrakcji. Po prostu w Chorwacji mamy inne wodne atrakcje 8)


san95 napisał(a):Bardzo miło znowu podążać Twoimi szlakami Maslinko. Dla mnie to klasyk forumowych relacji, ta narracja i wrażliwość na podobne elementy otoczenia. Czytałem "Mój Brać na ziemi" czytam i teraz.

:oops:
Fajnie przeczytać coś takiego :) Dzięki!

san95 napisał(a):Na zachód od centrum jest sporo fajnych zatoczek, do początkowych da się nawet dojechać autem. Nie dotarliście tam czasem kajakiem?

Dotarliśmy autem 3 lata temu - pisałam o tym w "Moim Braču na ziemi" ;) Poza tym byliśmy w zatoce Livka (czy Likva :)). Wkrótce pojawi się to w relacji :)


san95 napisał(a):Gratuluję nauki chrowackiego. Tyle by się chciało zrobić tylko skąd czas na to wszystko...

Mam nadzieję, że w październiku zaczniemy trzeci rok nauki :)


Michas napisał(a):
Arooo napisał(a):Duży minus za zamykanie ruchu w centrum po 18-tej.


to zdecydowany plus. można spokojnie pospacerować

Dla mnie to też jest plusem. Nie wyobrażam tam sobie wieczorem ruchu samochodowego. Ale obwodnica Sutivanu jest moim zdaniem "przegięta". Jechaliśmy raz i wystarczy. Mijanki były bardzo niesympatyczne, a miejscowi niespecjalnie się przejmują czy się z kimś poobcierają, czy nie... Fabiak nie należy do nowych aut, ale mimo wszystko nie chcielibyśmy mieć zdartego lakieru, a częste jazdy tą drogą mogłyby, wcześniej czy później, właśnie tak się skończyć :roll:
Arooo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 305
Dołączył(a): 08.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arooo » 03.09.2015 14:41

Michas napisał(a):
Arooo napisał(a):Duży minus za zamykanie ruchu w centrum po 18-tej.


to zdecydowany plus. można spokojnie pospacerować


Może nie całkiem zdecydowanym plusem ????
Dla spacerujących owszem plus, natomiast jak nie zdążysz zjechać z wycieczki do 18-tej to czeka cię przeprawa przez pół miasta drogą jednokierunkową szerokości samochodu, z tym że nagle się zmienia w dwukierunkową :( :( :( :(
Michas
Globtroter
Posty: 33
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Michas » 03.09.2015 14:41

maslinka napisał(a):Dla mnie to też jest plusem. Nie wyobrażam tam sobie wieczorem ruchu samochodowego. Ale obwodnica Sutivanu jest moim zdaniem "przegięta". Jechaliśmy raz i wystarczy. Mijanki były bardzo niesympatyczne, a miejscowi niespecjalnie się przejmują czy się z kimś poobcierają, czy nie... Fabiak nie należy do nowych aut, ale mimo wszystko nie chcielibyśmy mieć zdartego lakieru, a częste jazdy tą drogą mogłyby, wcześniej czy później, właśnie tak się skończyć :roll:



jechałem rowerem jakimś nowym odcinkiem drogi nie zaznaczonej na mapach, mniej więcej jak na rysunku poniżej - czerwony fragment. Droga była wysypana kamieniami, ale bardzo szeroka. Być może to przygotowania pod asfalt, nawet jakieś paliki geodezyjne jeszcze były wbite. Może to jakiś fragment obwodnicy

Obrazek


Arooo napisał(a):Może nie całkiem zdecydowanym plusem ????
Dla spacerujących owszem plus, natomiast jak nie zdążysz zjechać z wycieczki do 18-tej to czeka cię przeprawa przez pół miasta drogą jednokierunkową szerokości samochodu, z tym że nagle się zmienia w dwukierunkową :( :( :( :(


raz tylko przejeżdżałem, faktycznie wąsko bardzo, jak jedzie ktoś z naprzeciwka to trzeba szukać miejsca do mijania. jak jedzie więcej aut to się zator robi.
ale wieczornego ruchu samochodowego po nabrzeżu to sobie nie wyobrażam


Edit.

nawet znalazłem coś o budowie obilaznicy Sutivana

Obrazek
Ostatnio edytowano 03.09.2015 14:46 przez Michas, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.09.2015 20:01

Michas napisał(a):jechałem rowerem jakimś nowym odcinkiem drogi nie zaznaczonej na mapach, mniej więcej jak na rysunku poniżej - czerwony fragment. Droga była wysypana kamieniami, ale bardzo szeroka. Być może to przygotowania pod asfalt, nawet jakieś paliki geodezyjne jeszcze były wbite. Może to jakiś fragment obwodnicy

Bardzo prawdopodobne. Może będzie łatwiej :)


Długo nie pisałam (praca, praca, praca... :?), więc dzisiaj, w ramach rekompensaty, wrzucę dłuższy odcinek ;)



23 lipca (czwartek): Fishpicnic - część pierwsza

Wstajemy dzisiaj zaraz po 7:00. Wychodzimy na taras i miny nam się wydłużają... Co to ma być :?: Chmury :?: Akurat dzisiaj :?: :evil: Przez ponad tydzień mieliśmy piękną pogodę, a dziś, kiedy wybieramy się na całodzienną wycieczkę statkiem, jak na złość całe niebo jest zasnute złowieszczymi chmurami.

Sprawdzamy wszystkie możliwe prognozy pogody i zastanawiamy się, co robić. Wczoraj przy rezerwacji miejsc na fishpicnic zapłaciliśmy 100 kun. Niby nie jest to majątek, ale jednak szkoda, żeby kasa przepadła. Tym bardziej, że mimo wszystko, myślimy, że pogoda nie będzie taka zła. Jeśli nie popłyniemy, na pewno będzie super, zgodnie z prawami Murphy'ego :evil:

Ryzykujemy! Jesteśmy już prawie spakowani. Szykujemy śniadanko i ruszamy w stronę supetarskiego portu. W słuszności decyzji upewnia nas sąsiadka, mówiąc, że to tylko teraz, że cały dzień będzie ładny...

Dobiegamy na miejsce zbiórki chyba jako ostatni ;) Statek nazywa się Bura (mamy nadzieję, że to nie będzie zła wróżba; dobrze, że nie Oluja ;)) i odpływa (z nami na pokładzie) dokładnie o 9:00. Płyniemy najpierw na wyspę Drvenik Veli, a później do Rogača na Šolcie. Wycieczka nie jest tania - 250 kun od osoby. Byliśmy przyzwyczajeni do cen w granicach 170 - 180 kun.

Zdecydowaliśmy się na nią, bo po pierwsze: bardzo chcieliśmy zobaczyć jakąś miejscowość na Šolcie (preferowaliśmy Stomorską, ale może być i Rogač), która to wyspa jest dla nas na razie tajemnicą. Po drugie: mimo różnych opinii na temat fishpicników, lubimy te wycieczki, nigdy się na nie nie "nacięliśmy". I po trzecie: w ubiegłym roku nie popłynęliśmy, czego później żałowaliśmy. Wakacje były przez to trochę niepełne :roll:

Bura na szczęście nie jest wielkim statkiem. Płynie z nami około 50 osób. Odbijamy od brzegu, zostawiając za sobą zasnuty chmurami Supetar:

2015-07-23-09h04m54.jpg

2015-07-23-09h06m06.jpg


Nad stałym lądem leje. W ogóle nie widać Splitu 8O:

2015-07-23-09h05m43.jpg


Mamy nadzieję, że tam, dokąd płyniemy, jest (albo przynajmniej będzie) lepiej :?

Mijamy cmentarz z mauzoleum, które wczoraj podziwialiśmy:

2015-07-23-09h07m55.jpg


Przepływamy obok Sutivanu:

2015-07-23-09h25m21.jpg

2015-07-23-09h28m25.jpg


Przed nami tajemnicze brzegi Šolty. I pogoda jakby lepsza - jeśli się patrzy we właściwą stronę, czyli przed siebie:

2015-07-23-09h38m37.jpg


W żadnym wypadku nie można się obracać, bo wtedy widzi się taki obrazek 8O:

2015-07-23-09h53m16.jpg


Nad Bračem ewidentnie leje :( Obserwujemy też kilka błyskawic :? i wygląda na to, że chmury nas gonią...

Na szczęście płyniemy szybko ;) i zaraz możemy podziwiać nową zabudowę Nečujam:

2015-07-23-10h12m35.jpg


i trochę starszą Rogača:

2015-07-23-10h17m53.jpg


Najważniejsze to patrzeć przed siebie:

2015-07-23-10h45m20.jpg


Aaa, spojrzałam do tyłu :(:

2015-07-23-10h45m33.jpg


No dobra, nie będę Was dłużej niepokoić ;) Burza szczęśliwie nas dzisiaj ominie. I chociaż pogoda nie będzie doskonała, nie spadnie na nas ani jedna kropla deszczu. Wygląda na to, że dobrze zrobiliśmy, uciekając przed burzą z Brača na fishpicnic :D Taki fart! Ktoś tu chyba jest czarownicą :twisted:

Zbliżamy się do wyspy Drvenik Veli:

2015-07-23-10h55m13.jpg

2015-07-23-10h57m01.jpg


która leży w odległości około 2 km od stałego lądu (okolice Trogiru). Wyspa obecnie jest zamieszkana przez około 170 mieszkańców, największą osadą jest miasto Drvenik, a najwyższe wzniesienie, Buhalj, osiąga wysokość 178 m n.p.m. Między Drvenikiem a dwoma malutkimi wyspami rozciąga się przepiękna laguna. Kolor wody jest tu cudny i to właśnie z tego powodu tu przypłynęliśmy.

W zatoczce kotwiczy mnóstwo jednostek pływających, również inne fishpicniki:

2015-07-23-10h58m05.jpg


Słońce, na razie, świeci, a humory dopisują:

2015-07-23-10h59m53.jpg


Wypatrujemy miejsca, gdzie będziemy chcieli się położyć. Ta plaża wygląda bardzo fajnie:

2015-07-23-11h00m10.jpg


Mamy dwie godziny czasu, ale okazuje się, że statek nie przybije do brzegu 8O Rzeczywiście, w najbliższej okolicy nie widać miejsca do cumowania. Okazuje się, że będziemy tu przez 2 godziny stać na kotwicy 8O
To dla nas spora niespodzianka. To nasz piąty fishpicnic i zawsze schodziliśmy na ląd. Przynajmniej będzie jakaś odmiana... Można skakać ze statku i opalać się na jego pokładzie. Niestety, jest sporo amatorów takich atrakcji, a my nie lubimy przebywać w tłumie :roll:

2015-07-23-11h02m33.jpg


Pomyślicie sobie, po co w takim razie pływamy na fispicniki :lol: Tak się zawsze układa, że z tych wycieczek potrafimy wyciągnąć coś dla siebie i wcale nie musimy robić tego, co reszta ;) Tym razem też tak będzie :)

Zanim jednak zrealizujemy plan i spędzimy czas po swojemu, chcemy się trochę pozachwycać cudnym kolorem wody. Lazury, turkusy i inne niebieskości :mrgreen::

2015-07-23-11h05m32.jpg

2015-07-23-11h07m08.jpg


Faktycznie, jest tu przepięknie :D

Niestety, słońce robi nam psikusa i chowa się za chmury. Dobrze, że przynajmniej zdążyliśmy zrobić zdjęcia. Gdyby ktoś chciał zobaczyć, jak to wygląda z góry (i przy lepszej pogodzie), może zajrzeć np. tutaj.

Powoli przystępujemy do realizacji naszego niecnego planu :twisted:

Od dziewięciu lat staramy się "zaliczyć" jak najwięcej chorwackich wysp. (Każdy ma jakiegoś bzika ;)) Do dnia dzisiejszego mamy ich na koncie 26 :mrgreen: Liczę wszystkie (listę spisałam w CROnice), również te małe, do których dopłynęliśmy kajakiem. Podstawowe kryterium: musieliśmy być na tej wyspie, czyli postawić na niej stopę. Gdybyśmy zostali na pokładzie Bury, nie moglibyśmy zapisać Drvenika na naszej liście...

Na szczęście zawsze staramy się dobrze przygotować do każdej wycieczki (logistyka to podstawa!) i również dzisiaj mamy ze sobą wodoodporny worek(torbę), który wozimy w kajaku. Ładujemy więc do niego ręczniki, coś do picia, książki, aparat i przepływamy (oczywiście wpław, z workiem na plecach - w zasadzie nie ja, tylko mój mąż ;)) na wyspę, gdzie instalujemy się na wygodnych kamulcach :D

Mamy stąd dobry widok na Burę i skaczących z niej towarzyszy podróży:

2015-07-23-11h28m25.jpg


Chociaż w tym momencie bardziej interesują mnie losy pewnego norweskiego komisarza policji ;):

2015-07-23-11h55m10.jpg


Aż gryzę pazury :lol: Tak to zwykle bywa pod koniec książki 8)

Jak już pisałam, z tego miejsca mamy dobry punkt obserwacyjny. I kiedy po dłuższej chwili (to była przynajmniej godzina ;)) odrywam się od książki, mogę stwierdzić, że obsługa na statku zaczyna się krzątać między stolikami. To znak, że trzeba wracać na pokład, bo zaraz podadzą rybkę i wino :mrgreen:

c.d.n.
Ostatnio edytowano 02.02.2019 15:40 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 04.09.2015 20:23

Lazur wody niesamowity... już się nie mogę doczekać dalszej części fishpicnicu :papa:
AniaJ.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 784
Dołączył(a): 24.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) AniaJ. » 04.09.2015 21:01

Faktycznie lazur cudny :D
Podobny oglądałam jakieś dwa tygodnie temu...ale w trochę innym miejscu :roll:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 04.09.2015 22:40

...
Fish - picnic rzeczywiście drogi .. ale w cro chyba wszystko trochę podrożało, odkąd weszli do UE ...
Kolor wody niesamowity.
W zestawieniu z burzą na horyzoncie, ciekawy efekt.
A Harry Hole jak zwykle daje popalić :wink:.
san95
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 18.12.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) san95 » 05.09.2015 06:47

maslinka napisał(a):Od dziewięciu lat staramy się "zaliczyć" jak najwięcej chorwackich wysp. (Każdy ma jakiegoś bzika ;)) Do dnia dzisiejszego mamy ich na koncie 26


I w tym momencie wszyscy zabrali się za liczenie swoich wysp. Z tym, że bez kajaka to od razu druga liga. Z 10 mi wyszło.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.09.2015 11:00

Sara76 napisał(a):Lazur wody niesamowity... już się nie mogę doczekać dalszej części fishpicnicu :papa:

AniaJ. napisał(a):Faktycznie lazur cudny :D

Wyobrażam sobie, jak tam musi być pięknie w pełnym słońcu, skoro przy pochmurnym niebie było tak lazurowo...


Buber napisał(a):...
Fish - picnic rzeczywiście drogi .. ale w cro chyba wszystko trochę podrożało, odkąd weszli do UE ...

2 lata temu (niecały miesiąc po wejściu do Unii) płaciliśmy 170 kun za wycieczkę z Makarskiej Riviery (dokładnie: z Zaostroga) na Pelješac (Duba) i Hvar (Sućuraj). To fakt, że było trochę bliżej, ale poza tym chyba fishpicniki z Makarskiej Riviery są tańsze - większa konkurencja.

Buber napisał(a):...
W zestawieniu z burzą na horyzoncie, ciekawy efekt.

Może i ciekawy, ale zdecydowanie wolelibyśmy lepszą pogodę :?

Buber napisał(a):...
A Harry Hole jak zwykle daje popalić :wink:.

Bardzo się wtedy o niego martwiłam ;)


san95 napisał(a):
maslinka napisał(a):Od dziewięciu lat staramy się "zaliczyć" jak najwięcej chorwackich wysp. (Każdy ma jakiegoś bzika ;)) Do dnia dzisiejszego mamy ich na koncie 26


I w tym momencie wszyscy zabrali się za liczenie swoich wysp. Z tym, że bez kajaka to od razu druga liga. Z 10 mi wyszło.

A ja zorientowałam się, że nie doliczyłam Drvenika i Šolty... czyli wychodzi na to, że na chwilę obecną mamy na koncie 28 wysp :P
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Relacja z białym kamieniem w tle - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone