22 lipca (środa): Cmentarz w SupetarzePo powrocie z Sumartina idziemy na plażę przy beach barze "Šumica". Słonko niestety na dłużej schowało się za chmury, więc głównie czytamy. No i oczywiście wpadamy do baru na Ožujsko i pyszne hamburgery z pljeskavicą
Wieczorem idziemy w wiadomym kierunku, ale najpierw chcemy zahaczyć o cmentarz, którego nie widzieliśmy 3 lata temu.
Główna supetarska plaża, niedaleko cmentarza:
I szersze spojrzenie na tę plażę - z jej różnymi atrakcjami
:
Bliżej półwyspu z cmentarzem są jeszcze dmuchańce:
Po drodze mijamy pozostałości rzymskich budowli (villa rustica) z VI wieku:
i wchodzimy na cmentarz:
Jesteśmy tu głównie po to, żeby przyjrzeć się mauzoleum rodziny Petrinović:
Sądziłam, że twórcą tego dzieła był rzeźbiarz Ivan Rendić... Jednak jak się wczytałam w wiarygodne źródła (np.
takie), okazało się, że to owoc pracy Tome Rosandića - splitskiego rzeźbiarza
Grobowiec był wzorowany na bizantyjskiej architekturze sakralnej.
Muszę przyznać, że robi wrażenie, więc oglądamy go dokładnie, kawałek po kawałku.
Studnia z rzeźbami owiec i aniołów:
Aniołki, w wersji mało anielskiej, przyprawiają o gęsią skórkę
Na cmentarzu znajduje się również kaplica i wiele innych pięknych nagrobków.
A wszystko to oczywiście z białego bračkiego kamienia.
Albo prawie wszystko, bo np. Pieta (to już na pewno dzieło Ivana Rendića) jest wykonana z brązu:
Spacerujemy po cmentarzu:
podziwiając kolejne piękne grobowce i rzeźby:
Oryginalny sposób na ozdobienie grobów:
Widzieliśmy takie kwiatki na straganach w Supetarze.
Jednak mauzoleum rodziny Petrinović przyćmiewa wszystkie inne grobowce:
Podziwiamy kunszt mistrza...
Podziw podziwem, ale trzeba powoli ruszać dalej. Chcemy jeszcze dzisiaj wdrapać się na dzwonnicę, póki słońce nie zajdzie...
P.S. Mam nadzieję, że nie przesadziłam z ilością cmentarnych fotek
, ale to miejsce jest wyjątkowe i chciałam je dokładnie pokazać