Relacja pod wpływem Tymony - Izrael A.D. 2010 ;-)

Dlaczego relacja pod wpływem Tymony ?
Ano dlatego, że Tymona już za mnie napisała tzw. zagajenie - w związku z czym inaczej być nie może i trzeba oddać Cesarzowi a raczej Cesarzowej co cesarskie

MAPKA z trasy (to już dla Lidii K bo jak sama wspominała - lubi mapki w relacjach ):
RZESZÓW BERLIN TEGEL AIRPORT RIGA INTERNATIONAL AIRPORT TEL AVIV BEN GURION AIRPORT RIGA INTERNATIONAL AIRPORT BERLIN TEGEL AIRPORT RZESZÓW


Patrząc na trasę można dojść do wniosku, że Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie

Dobra, częśc oficjalno-wazeliniarską mamy za sobą czas przemyśleć jak tu przelać myśli na "papier" i wgrać fotki na serwer......ale relacja nie zając a pośpiech to i owszem konieczny jest ale przy łapaniu pcheł

SPIS TREŚCI:



1) LOGISTYKA czyli ważna rzecz....

2) Godzina "WU" czyli START....

3) Przylot i kierunek: Morze Martwe

4) Morze Martwe

5) Pustynia Judzka

6) ......Sodoma Panie i Gomora

7) Jerozolima cz. I - ogólnie

8 ) Jerozolima cz. II - Góra Oliwna

9) Jerozolima cz. III - u stóp Góry Oliwnej

10) Jerozolima cz. IV - Via Dolorosa

11) Jerozolima cz. V - Bazylika Grobu Świętego

12) Jerozolima cz. VI - miasto, ludzie , bazary...

13) Bethlehem czyli zwiedzanie w stylu japońskim

14) Wyjazd do Galilei

15) Galilea cz. I - Tabgha

16) Galilea cz. II - Kafarnaum

17) Galilea cz. III - Góra Błogosławieństw

18 ) Galilea cz. IV - Kana Galilejska i Nazareth

19) Galilea cz. V - Armagedon

20) Kierunek - Ben Gurion Airport

21) Dzień, którego miało nie być czyli Ryga w mini pigułce

Patrząc na trasę można dojść do wniosku, że dwanaście razy granicę przekraczałeś


Jak widać bycie pod wpływem czasami dobrze służy ...
Zasiadam w pierwszym rzędzie

No podziwiam połączenie, podziwiam...
Ile h z ptu A do C?

Mam wolną chwilkę, więc czekam na ciąg dalszy i twoje piękne zdjęcia.
Izrael napewno jest piękny, dużo osób tam jeżdzi, ale ja mam pietra za
skórą i nie wiem czy bym się odważyła.
Pozdrawiam Aga.

agniecha0103 napisał(a):Mam wolną chwilkę, więc czekam na ciąg dalszy i twoje piękne zdjęcia.

weldon napisał(a):Zasiadam w pierwszym rzędzie

To raczej musicie się nastawić na cierpliwość bo o ile tzw. zagajenie poszło jak po maśle o tyle reszta będzie rodziła się w bólach

FUX napisał(a):Ile h z ptu A do C?

Jakby nie odcinek Rzeszów - Kraków to by było znośnie i bez bólu.
Ale o tym 150-cio kilometrowym odcinku wolę nie pisać bo mi sie nóz w kieszeni otwiera a ten odcinek do dziś śni mi się jako koszmar senny

Normalnie awansowałam Już nie Pani Kierownik To teraz jako ta "szycha" rozsiadam się wygodnie, żeby zobaczyć "na własne oczy", że Wy "na własną rękę" zdobyliście Izrael

pozdrawiam serdecznie

Tymona napisał(a):To teraz jako ta "szycha" rozsiadam się wygodnie,

E tam "szycha" - muza zwana weną co najmniej

Jest! Doczekałam się
Czy znajdzie się też dla mnie jakieś miejsce w pierwszym rzędzie

maslinka napisał(a):Czy znajdzie się też dla mnie jakieś miejsce w pierwszym rzędzie

Pewnie, że się znajdzie - specjalnie dla Ciebie trzymam, żeby Ci ktoś nie zajał

1) LOGISTYKA czyli ważna rzecz....

Wyjazd do Izraela i Palestyny urodził się w mojej głowie jesienną porą (choć przebłyski były od lat).
A że rozrzut tematyczny a raczej geograficzny miałem przeogromny to na coś pasowało się zdecydować, żeby wreszcie rozpocząć poszukiwania biletów lotniczych.

Ponieważ uważam, że najlepszym momentem na zakup biletów lotniczych jest okres pomiedzy 9 a 6 miesiącem przed odlotem to w okolicach grudnia rozpoczęło się gruntowne "skanowanie" taryf lotniczych we wszystkich możliwych wariantach.
Robota z cyklu "koszmarek" ale ma ta zaletę, że jest wymierna materialnie.
Oczywiście można iść do pierwszej z brzegu kasy naszego szanownego LOT-u i zabulić za 4 osoby w przedziale 7000-10000 peelenów albo dojść do wniosku, że jakoś nie lubię jak mnie ktoś w .....robi

Stąd taka z pozoru dziwna trasa.

Ale skoro Berlin za taki sam bilet jak LOT życzył sobie w okolicach 2800 zł a LOT od 7000 zł to.......no comments
Uwzględniając dojazd do Berlina (2 x 750 km) + nocleg na trasie + opłatę za parking na lotnisku - w kieszeni zostało prawie 3 klocki - co wolałem wydać na wakacjach a nie zasilać na siłę czyjąś kieszeń.
To wiecej tłumaczył nie bedę.

Suma sumarum w marcu nastąpiła realizacja transakcji kupna biletu.

I żeby to był koniec to by było fajnie - teraz nastąpił etap Nr 2 czyli znalezienie dachu nad głową na 14 dni ale w cenie, która by nie powalała z nóg.

Ale.....o poszczególnych poszukiwaniach noclegów + jakieś info praktyczne opiszę w częściach właściwych relacji, żeby nie przynudzać zbytnio.

Jedyne co można stwierdzić na dzień dobry to to, że poziom cen mają, jak na TERRA SANCTA przystało.....BOSKI - to nie szokuje tylko nas Polaków ale Europejczyków również.
No może poza Norwegami a z innych kontynentów to w miarę "ludzko" jest dla Japończyków

Ale 2 miesiące poszukiwań i korespondencji mejlowych zakończyły się zabookowaniem 3 miejsc noclegowych i samochodu - czyli wszytko dopięte i można odliczać czas do godziny "WU" czyli 28 lipca 2010 r. kiedy to żelazny ptak, wieczorową porą zabrał nas na swój pokład

ce de en.......

Piotrek_B napisał(a):I może na jesieni (poźnej) mnie najdzie bo teraz jak sobie poczytam niektóre teksty to post factum już mi ochota na pisanie przechodzi

Wygląda na to, że Tymona (pozdrawiam ) ma spory udział w Tym, że z lata zrobiła się późna jesień.

Co do niektórych tekstów, to całkowicie się z Tobą zgadzam - jak już ktoś sie produkuje, powinien trochę popracować. Nie rozumiem za to, dlaczego przechodzi Ci ochota - powinno być wręcz przeciwnie. Tym (!) bardziej, że ktoś już za Ciebie napisał wstęp, a przecież wiadomo, że wstęp i zakończenie są najtrudniejsze.

Ciekawie sie zaczęło, bo nie przypuszczałem, że aby odwiedzić Izrael, trzeba najpierw pojechać do Rygi. Na wszelki wypadek wyjaśniam, że nie jest to tekst antysemicki.

Można powiedzieć, że polityka Lotu jest zastanawiająca Jakby nie patrzeć, to jeden z droższych przewoźników

A co do parkingu w Berlinie - rezerwowaliście tam miejsce? Pytam, bo słyszałam, że nie zawsze przy dłuższym postoju są wolne miejsca na parkingu. Prawda to?

jan_s1 napisał(a):Wygląda na to, że Tymona (pozdrawiam ) ma spory udział w Tym, że z lata zrobiła się późna jesień.

No jak nie jak tak - nie mogę jej zawieść, w końcu to Matka Chrzestna Relacji i jak sam zauważyłeś nawet z lata jesień zrobiłem

jan_s1 napisał(a): Na wszelki wypadek wyjaśniam, że nie jest to tekst antysemicki.

Na wszelki wypadek też nic nie napisze o tekstach antysemickich bo......bo wiesz co, wojne wywołamy i po co to nam

Tymona napisał(a):Można powiedzieć, że polityka Lotu jest zastanawiająca Jakby nie patrzeć, to jeden z droższych przewoźników

Ich polityka cenowa jest przede wszystkim CHORA.
Z tego co zapowiadają to po remoncie lotniska korci ich żeby jeszcze podnieść opłaty lotniskowe.
Niemcy juz gratulują władzom lotniska w Warszawie - u nich remont trzeciego lotniska BERLIN BRANDERBURG AIRPORT idzie pełną parą - i wcale się nie kryją z tym, że ich celem jest przejęcie lotów z Polski

Tymona napisał(a): A co do parkingu w Berlinie - rezerwowaliście tam miejsce? Pytam, bo słyszałam, że nie zawsze przy dłuższym postoju są wolne miejsca na parkingu. Prawda to?

Napisze to w relacji ale na szybko.....
Jeżeli nie masz rezerwacji on-line lub telefonicznej to NIE WPUSZCZĄ CIĘ NA PARKING - rezerwację mozesz zrobić nawet dzień przed przyjazdem i jest bezpłatna.
Nie dotyczy to parkingów bezpośrednio na lotnisku ale tam cena raczej zwala
Przed lotniskiem zjechałem nie tym zjazdem co trzeba. Ale widzę przy Mercure Hotel (przy lotnisku) parking. To sobie myśle co bedę szukał "swojego".
Podjeżdzam, pytam:
- haben sie freie platze ?
- ja ich habe, hast du reservation ?
- nein
- auf wiedersechen
i se pogadaliśmy
Później mówie gościowi, ze jak ma miejsce to w czym problem - on nic tylko reservation i reservation. Na pozostałych jest identycznie
Ordnung muss sein