Relacja pod wpływem Tymony - Izrael A.D. 2010 ;-)

Przede wszystkim uczy nas to pokory.
Rzymscy katolicy dostali w udziale jakieś drobne fragmenty miejsca i czasu we wszystkich tych wielkich bazylikach. Nawet nie wiem, czy ubodzy Koptyjczycy czy Etiopczycy nie mają więcej?
A i tak to wszystko przytłaczają tysiące lat judaizmu czy miliardy wyznawców islamu.
Tam się uzyskuje świadomość, że Bóg jest ponad wszystkim - nad biskupami, papieżami, rabinami i mułłami też.

Ja tak to poczułem.
Krzysztof

Piotrek_B napisał(a):baj, baj Izrael

Baj, baj na stałe

Dziękuję Piotrze za wycieczkę do Izraela (Tymonie też )
Teraz zabieram się dzięki Tobie z Krzysztofem

Dzięki za tę podróż.

Pozdrawiam

Piotrze_B
Fantastyczna podróż, fajna relacja i jak zwykle piękne fotki..

PS
Szczególne podzięki ode mnie osobiście za króciutki spacerek po Rydze!
Bywałem tam częstym gościem w latach 70-tych i bardzo kochałem to miasto.. a to, co zobaczyłem na twoich fotkach plastrem miodu na mą duszę.
Pamiętam jak mizernie te zabytki wyglądały pod rządami najeźdźców ruskich (sowieckich).
A tak z ciekawości, czy nadal się tam słyszy na ulicach ruską mowę? Bo swego czasu Stalin powywoził sporo Łotyszy za Ural a Łotwę w ponad 50% zasiedlił Ruskimi (taki miał sprytny, acz na szczęście nieudany, plan wymazania Łotwy z mapy świata.. jakoś ich chyba nie lubił .. lub się bał).

pzodro

janniko napisał(a):A tak z ciekawości, czy nadal się tam słyszy na ulicach ruską mowę?

Lecąc na Łotwę zastanawiałem się jakim tam językiem przyjdzie mi się posługiwać bo łotewski jest dla mnie tak samo czytelny jak wegierski
Swego czasu w naszych ogłupiających massmediach dowiedziałem sie, że na terenie Republik Nadbałtyckich to lepiej po rusku nie odzywać się bo miejscowym otwiera sie nóż w kieszeni na takie coś.
Wszelkie przewodniki też sugerują posługiwanie się np. językiem angielskim ale broń Boże ruskim

No i jak to zazwyczaj bywa pierdoły w prasie i TV to jedno, życie drugie.
Odniosłem wrażenie że ruski to tam króluje - począwszy od lotniska, ich narodowej lini lotniczej AIR BALTIC, włączonej stacji radiowej w pekaesie na rozmowach z tubulcami kończąc.

Dzięki temu bariera językowa jak dla mnie nie istniała

Piotrek_B napisał(a):No i jak to zazwyczaj bywa pierdoły w prasie i TV to jedno, życie drugie.

Prawdopodobnie / podobnie / jest z Białorusią.
Nie byłem ale słyszałem że tam jest całkiem znośnie, że autostrady mają całkiem niezłe, że ....
Generalnie ponoć nie jest tam aż tak źle jak podają media.

Nadejszła wiekopomna chwila podziękowań

Polecam się na przyszłość - czyli na przyszłoroczną relację. Wiesz - jakbyś nie wiedział jak zacząć, ja chętnie pomogę

pozdrawiam serdecznie

Piotrek, dzięki za świetną relację i pokazanie dalekich, fascynujących i zupełnie mi obcych światów. Tych gorących, egzotycznych oraz tych bliższych.

Nie spodziewałam się, że Ryga taka piękna.

maslinka napisał(a):dzięki za świetną relację i pokazanie dalekich, fascynujących i zupełnie mi obcych światów. Tych gorących, egzotycznych oraz tych bliższych.

Polecam sie na przyszłość jakby co

maslinka napisał(a):Nie spodziewałam się, że Ryga taka piękna.

Ja też
Dlatego wcześniej planowałem, że raczej Berlin będzie celem zwiedzania między lądowaniami.
Dobrze, że czasami los płata takie figle z przesunieciem godzin lotu bo inaczej nie wiedziałbym co tracę.

Pani Kierowniczko droga, sprawczyni izraelaskiego zamieszania

Tymona napisał(a):Polecam się na przyszłość - czyli na przyszłoroczną relację....

Jeszcze jestem w kropce zwanej brakiem weny czy jak kto woli kuńcepcji

Tymona napisał(a):Wiesz - jakbyś nie wiedział jak zacząć, ja chętnie pomogę

I tej wersji się trzymajmy

Pozdrawiam

Piotrek
jeszcze raz dzięki za bjuti relejszen!..

mazel tof

jacky z DG napisał(a):ale taki Wojciech z domu Cejrowski to przy Tobie taki malusi...

E, no Jacek nie przesadzaj
Choć chiałbym tyle zobaczyć w życiu co wspomniany przez Ciebie WC

jacky z DG napisał(a):o logistyce nie do końca opisałeś, to wystarczyła pewna część wyobraźni, by sobie dopowiedzieć...

Bo z tym jest tak jak wcześniej juz pisałem - jak ktoś nie planuje tej trasy to to są informacje mało istotne, żeby nie powiedzieć nudne z punktu widzenia czytającego.
Ale jakby ktoś cos potrzebował to czy tu czy na @ - no problem

jacky z DG napisał(a):ucieszyłbym się, gdyby dane mi było udać się tam w większej grupie pielgrzymkowej

Tu myślę, że Krzysztof (kw) Cię usatysfakcjonuje w swojej relacji

jacky z DG napisał(a):zadam jedno pytanie - dlaczego nie pokazałeś nam fotki z Twoją połowicą,

A bo jakoś tak nie lubi
Choć na kilku zdjęciach jest tyle że w tłumie lub plecami do obiektywu

janniko napisał(a):Piotrek
jeszcze raz dzięki za bjuti relejszen!..

You're Welcome, znaczy się pażałsta

janniko napisał(a):mazel tof

Ty mi tu z hebrew nie wyjeżdzaj

Dziękuję za zabranie mnie na pielgrzymkę do Izraela, bo tak Twoją relację odczułam. Słowa z Biblii zabrzmiały tu autentycznie w otoczeniu miejsc i murów pamiętających tamte wydarzenia sprzed 2000 lat.

Jak kw napisał "Przede wszystkim uczy nas to pokory.
Rzymscy katolicy dostali w udziale jakieś drobne fragmenty miejsca i czasu we wszystkich tych wielkich bazylikach. Nawet nie wiem, czy ubodzy Koptyjczycy czy Etiopczycy nie mają więcej?
A i tak to wszystko przytłaczają tysiące lat judaizmu czy miliardy wyznawców islamu.
Tam się uzyskuje świadomość, że Bóg jest ponad wszystkim - nad biskupami, papieżami, rabinami i mułłami też. " dokładnie tak samo myślę po naszych bałkańskich i nadbałtyckich podróżach.

Właśnie w krajach nadbałtyckich spotkaliśmy z wieloma odłamami kościoła chrześcijańskiego a w Czarnogórze po raz pierwszy zobaczyliśmy minarety i usłyszeliśmy muezina. W tym roku długo rozmawialiśmy z muzułmaninem opiekującym się meczetem. Będzie o tym już wkrótce w naszej relacji.

Podróże jak wszyscy wiemy kształcą, rozszerzają nam oczy i pozwalają zobaczyć nas w dziejach świata. Jesteśmy cząstka elementarną tej historii. Fajnie było z Wami. I zdjęcia wciąż podglądam czemu mi się tak bardzo podobają.


Pozdrawiam
Lidia