Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Relacja , której nie było Disneyland - Paris

Francja produkuje ponad 1 500 rodzajów serów. Francuzi są odpowiedzialni za stworzenie metrycznego systemu miar i wag w 1793 roku. Francja nie jest ojczyzną croissanta - to ciasto pochodzi z Austrii. Kipferl – przodek croissanta, który narodził się w wiedeńskich kawiarniach w XIII wieku – był oryginalnym porannym słodyczem w kształcie półksiężyca.
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 08.03.2010 13:27

magdapaszek napisał(a):ale zobacz to mina przed wejsicem do kolejki na zegarze niema jeszcze 18 30 -MUliness daj zdjęcie po wyjsciu z kolejki :D :D :!: :!: :!:

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 08.03.2010 17:02

renatalato napisał(a):Jesssuu, Muliness, ale masz minę.



Chciałam Wam oszczędzić szoku ! Wybrałam i tak tą najlepszą z możliwych :D :D :D :D


renatalato napisał(a):Nie było mnie tu z Tobą, ale trochę balowałam ...


Super , że jesteś a jak coś baluj ile wlezie ;)

magdapaszek napisał(a):
MUliness daj zdjęcie po wyjsciu z kolejki :D :D :!: :!: :!:


Po wyjściu... hihiih nie mam :D
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 08.03.2010 17:13

A to szkoda, że nie masz :P ;)
Ale wrażenia mieliście niezłe..ja bym się nie odważyła.
Nie lubię takich atrakcji...
Pozdrawiam :)
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 08.03.2010 18:37

mutiaq napisał(a):A to szkoda, że nie masz :P ;)
Ale wrażenia mieliście niezłe..ja bym się nie odważyła.
Nie lubię takich atrakcji...
Pozdrawiam :)


A myslisz , że ja lubię :lool: :lool: :lool:
To była zła decyzja heheh choć w sumie lepiej na tej niż na innych :)
Właśnie opisuję te wątpliwe atrakcje;)
Pozdrawiam;)
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 08.03.2010 19:09

... aj myślałem,że nie wejdę tylko tam gdzie Franz... ale te rolcastery to też nie dla mnie :) ... muszę się napić piwa ... przed następnym odcinkiem. ;)
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 08.03.2010 19:26

Odcinek dziewiąty
dzień 2/ 3
Po przebytym koszmarze , czas było ochłonąć i wybrać atrakcję obniżającą ciśnienie. Nieopodal kanionu na wzgórzu sto piękny domek , sprawia wrażenie domku Draculi. Sprawdziłam na mapie okazało się , że ulgowo nie będzie i jest to zamek strachów.
Obrazek
Im bliżej podchodziłam , tym mniej mi się pomysł podobał.:)
Wprawdzie w polskich lunaparkach zamki strachów są głownie atrakcją dla dzieci Tutaj oznaczało jedno, należało się bać;).
Wpuścili nas do ciemnego pomieszczenia i juz wiedziałam , że wychodzę;)
Podłoga zaczęła drzeć i osuwać się w dół . Decyzję podjęłam w sekundę zobaczywszy wagoniki. Grupa z moim małżonkiem przeszła dalej a ja z Tusią organizowałyśmy ewakuację;)
Mój mąż atrakcją był zachwycony ,kazał mi wyrażnie napisać , że Poleca wszystkim dorosłym, ponieważ dla małych dzieci przeźroczyste duchy niosące realistyczne świeczniki to może być wstrząs. Niesamowita gra świateł atrakcja nie ma w sobie nic z kiczu i strachów na lachy. Naprawdę warto;)
Nie wiem jak dogadałam się z pilnującym francuzem (oni po angielsu rozmawiaja niechętnie) . Efekt był jednak taki , że wyszłam na wolnosć ujrzałam zachodzące słonko . W tym samym czasie gdy mąż się bał ja ganiałam się z Tusią . Była wprawdzie zaniepokojona czy tatusia duchy nie zeżrą :) ... Wrócił cały i zdrowy z rogalem na twarzy.

Zbliżała się godzina zamknięcia parku. Jednak obsłudze bardzo ciężko jest wygonić tłum turystów. Każdy tam czuje się na tyle zrelaksowany , że nie obchodzi go czas .
Pod zamkiem na zakończenie dnia znów gra muzyka .Kaczory wiewióry i inne zwierzaki robią prawdziwe show :) Znów czuje się klimat Disneylandu.
Obrazek
Zamek wieczorową porą
Obrazek
Disco wiewiórek;)
Poczułam znów głód . Emocje ,emocjami ale dziecku umrzec z głodu nie dam;) Wychodząc z parku na wielkim balkonie z wiernymi fanami żegna się kochana Miki . Sterczała tam chyba z godzinę i podziwiam wytrwałość
macha do każdego łapką :)
Obrazek
Na Wielkim placu dziecię zażyczyło sobie fotografię;)
Wprawdzie zapadał już zmrok , udało się uwiecznić dwie rózdżki
Obrazek

Wszystkie kroki turystów po wyjściu z parku kierują się do Wioski Disneylandu. Rozpoczyna się zmasowany atak na restauracje i sklepy. Czy się komuś podoba czy nie , jeśc trzeba więc kieszeń musi byc na to przygotowana. Nie ma alternatywy taniej drożej , bo to miejsce gdzie są sami turyści.


Wybraliśmy sobie restauracyjkę najedliśmy sie do syta. Na koniec kupiliśmy Tuśce największy błąd tego wyjazdu:) bo zaczeło się polowanie...
Obrazek

Kilka słów wyjaśnienia dla rodziców.
Tak już całkiem serio.:) Przeważajaca większość dzieci biega po parkach
z zeszytami , notesikami.. Zabawa polega na zbieraniu autografów . Na terenie parku jest jeden Pluto, Miki , Donald , Stich itd nie ma piętnastu klonów w każdym kącie;). Dzieci prześcigają się , fotografują i czekaja na wpis:) Istne polowanie....:)
Wracalismy do hotelu późnym wieczorem, siłę miało tylko dziecko.:). Ja jednak po życiodajnym prysznicu . Poszłam pokupować pamiątki.

Sklepy
są czynne do póżna w nocy z racji , że w dzień wszyscy są w parku rozrywki.

Drugi dzień pobytu w Disneylandzie przywitał nas gęstymi chmurami . nie należę do osób , które przejmują się pogodą. Więc kompletnie nie zwracałam uwagi co się dzieje za oknem;).

Nie powiem , że znów zaspalismy na śniadanie ale nie mogę stwierdzić , że wstalismy na tyle wcześnie aby się spokojnie spakować :lol:
Bagaże zostawilismy jeszcze w pokoju i poszlismy na śniadanie
Od progu zwaliło mnie z nóg. Wielki moloch z początku nie wiedziałam gdzie iść i gdzie nam dadzą jesć;)

W labiryncie stolików przedarłam się we własciwe miejsce.
Ale pachniało..... , jedzonko kontynentalne wszystkiego w bród . Serki sereczki tłuste masełko , mniej tłuste wędlinka marmoladki;) Stoczyłam z Anglikiem bój o kakao i z pełnymi tacami zasiedlismy do śniadania.
Obrazek
Podstawą żywienia mojego dziecka jest zupa mleczna spożywana w godzinach rannych ze śrutem pszenno - kukurydzianym


Po śniadanku tata poszedł do pokoju po bagaże i zdać pokój A my z Tuśką na polowanie!!!

Obrazek
Dla mojego dziecka od tego momentu już nic innego się nie liczyło. A ja wiedziałam , że to nie będzie łatwy dzień.

Obrazek
i foteczka upamiętniająca, buzi , rączka i Miki mamy już upolowaną;)
Obrazek
Polowanie na wiewiórki. Mama Mulina trochę zrezygnowana Liczyłam ile jest postaci Disneya i ile polowań przede mną;)

Teraz jeszcze informacja z gatunku przydatnych. Bezwzględnie musicie znaleźć w swoim hotelu przechowalnię bagaży. Nie sposób jest latać po parkach rozrywki z walizkami. jest to niewykonalne . Pociag do Londynu mieliśmy o 19:40. Więc przed nami cały dzień chodzenia i rozrywek:) CDN
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 08.03.2010 20:43

mariusz-w napisał(a):... aj myślałem,że nie wejdę tylko tam gdzie Franz... ale te rolcastery to też nie dla mnie :) ... muszę się napić piwa ... przed następnym odcinkiem. ;)


Wypiłeś?:) miłego czytania :oops: :oops:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 08.03.2010 20:47

...wypiłem ... i wyszło, że na śniadanie ;)

...znów sie pospieszyłem ... jak przy tytule...:)

:D
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 08.03.2010 20:52

mariusz-w napisał(a):
...znów sie pospieszyłem ... jak przy tytule...:)

:D


Kliknęło mi się niechcący i znów wylazło w dwóch częściach:) :D Teraz jest już Ok! cały dzisiejszy odcinek;)
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 08.03.2010 22:38

Muliness napisał(a): Mam nadzieję , że Twoim maluchom odcinek z paradą będzie się podobał :)
Podobał, podobał - pozostałe również. One zresztą dość żywiołowo reagują na większość Waszych zdjęć :D
Nie ukrywam, że wciągnęłam je w małą akcję agitacyjną na rzecz czerwcowego wyjazdu do Disneyllandu, ale czekam jeszcze na wieści z legolandu, bo może się okaże, że jednak łatwiej można się do niego dostać :D

Muliness napisał(a): Kazała mi przekazać ze najfajniejsze jest strzelanie z Buzzem Astralem :)
Zapamiętane :lol: :lool:

A co do nowych odcinków, to doskonale rozumiem, dlaczego zarządziłyście odwrót z tego zamku strachu - ja tam też szybko wymiękam i wcale nie mam ochoty na udawanie dzielnej mamy :lol: Nie mówiąc nic o kolejkowych ekscesach :roll: :roll: Na szczęście od sportów ekstremalnych jest tata :D :D :D

pozdrawiam
:D
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 08.03.2010 23:07

Tymona napisał(a): Nie ukrywam, że wciągnęłam je w małą akcję agitacyjną na rzecz czerwcowego...
:D

Cześć Tymonka;) ale się cieszę , że czytacie;)
Myślę , że maj i czerwiec to najlepsze miesiące .Dzień jest długi a pogoda umiarkowana . Jeśli mogę coś doradzic Wasz pobyt nie powiniem przypadać na dni weeknedowe .Wtedy jest największy tłok a tam i tak w tygodniu ludzi nie brakuje;) Powiedziałabym , że jest ich nawet za dużo.
Jeśli możecie zaplanować to wtorek - środa Mam nadzieję , ze akcja agitacyjna przyniesie pozytywny skutek;)
Tymona napisał(a):A co do nowych odcinków, to doskonale rozumiem, dlaczego zarządziłyście odwrót z tego zamku strachu
:D

Tak na poważnie to radzę Wam dokładnie studiować mapę :) Bo z niektorych atrakcji nie ma odwrotu;)a trzeba przyznać , że taki zamek jest absolutnie nie dla maluchów . Po pierwzym dniu oceniałam atrakcje na oko plus mapa na której wyrysowane są symbole czy atrakcja rodzinna cz tylko dla dorosłych . Marta gdy tam bylismy miałą 7 lat bez trzech miesięcy. Więc starałam sie eliminować doznania tym bardziej , że było mi to na rękę:) w praktyce wyglądało to tak ze ja latałam na słonach dywanach z Piotrusiem Panem a Mąż przeżywał jako królik doswiadczalny wszystkie hardcorowe jazdy;)
Tymona napisał(a):... Na szczęście od sportów ekstremalnych jest tata :D :D :D


:D


Gwarantuję , że tatuś po niektórych przygodach będzie długo dochodził do siebie :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiamy Was;)
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 09.03.2010 00:10

Odcinek dziesiąty
Dzień 3

Po zdaniu bagażu w wyśmienitych humorach. Udaliśmy się do Parku . Postanowiliśmy pozwiedzać krainy , których wogóle nie widzieliśmy . Nie mówiąc już o tym , że park Disney Studio też chcieliśmy zobaczyć. Z góry było wiadomo , że czasu jest zbyt mało i pozostanie niedosyt:(.

Mojemu mężowi najwyraźniej w świecie mało było atrakcji z dnia pierwszego . Zażyczył sobie na początek dnia krainę Kosmosu czyli Discoveryland.

Wchodząc do tej krainy nie można nie zauważyć kosmicznego sklepu. Mała Mulina gdy tylko zobaczyła kostiumy Buzza jego laserowe pistolety i inne gadzety .Staneła murem u wrót i przewracała oczami. Mamusi i tatusiowi zmiękły serca. I do końca dnia spacerowaliśmy z kosmitką:) .
Obrazek


Gdy my dokonywałyśmy zakupów mąż przestudiował mapę i wybrał sobie atrakcję na , którą wstęp mają tylko osoby dorosłe . Ja z córeczką poszłysmy strzelać z Buzzem Astralem . Wchodziłyśmy bez koleiki specjalną bramką z uwagi na strój dziecka miała szczególne traktowanie ( taki mają zwyczaj;)
Obrazek
strzelanko do tarcz laserowy pistolecik strzelał do stworków a celność strzału i licznba pokonanych stworków zapisywała sie na wyświetlaczu wózka w którym siedziałyśmy. Jeździ się wagonikiem pieknie pokazany kosmos gwiazdy światełka Naprawdę frajda !!
Obrazek
Tatusiowi najwyraźniej tez sie podobało . Strzelaliśmy na tym bez opamiętania;)i na pewno z pięć razy

Obrazek
kosmici czekajacy na odstrzelenie:)
Bawiłyśmy się rewelacyjnie .

Mąż delektował się życiem kosmonauty. Posadzili go w jakimś sarkofagu w pozycji leżącej . Poprzypinali pasami. Ruszał tylko głową na boki:) i życzyli mu dobrej zabawy :lol: :lol: :lol:

Obrazek
musiałam wykadrować wyrzutnię parową ,dlatego jakość nie jest najlepsza w zupełności jednak wystarczy żeby sobie pooglądać

Zabawę to ja miałam jak zobaczyłam jak wygląda jak z tego wysiadł :D :D
Przez 15 minut palił fajki i kazał sie do siebie nie odzywać. Zorganizowali mu taki lot w kosmos , że długo go zapamięta. Według opinii Pana Kosmonauty to najgorsze co moze Was spotkać w Disneylandzie;)
ale najlepiej będzie jak przekonacie się na własnej skórze;)

Zmieniamy klimaty , powoli zaczeliśmy odczuwać upływ czasua tu jeszcze tyle do zobaczenia :( Na promenadzie spotkaliśmy ulubieńców i bajkowy pociąg
Obrazek
Wwagonikach pląsał Goofi
Obrazek

Obrazek
i Kłapouchy;)

Obrazek
a tu zaplątało się jeszcze takie zdjęcie ;) Kto wie z jakiej bajki ten świecznik?:)

Przeszliśmy przez bramę adventureland;) Znaleźliśmy się w innej bajce O tym , że niedawno byliśmy w kosmosie przypominał tylko Tuśki strój:)
Troszkę znacząco odbiegała od scenerii ;).
Drogowskazy kierowały nas na północny zachód parku nie wiedzieliśmy gdzie idziemy. Podziwialiśmy piękny piracki statek , liany mosty na linach wodospady.
Trudno uwierzyć w to , że to wszystko jest zbudowane na uciechę ludzi i że matka przyroda w kreowaniu krajobrazu nie miała nic do powiedzenia;)
Obrazek

Obrazek
Dotarliśmy do przepastnych wielkich ciemnych pirackich grot . Światła jak na lekarstwo w prawdziwym labiryncie uskoków i przy szumie wodospadów fajnie było pobłądzić. Dreszczyk emocji i pirackiej przygody. Gdzieś w rogu wisiał kościotrupek , gdzieś była droga bez wyjscia Podobało mi się bardzo;)

Po pewnym czasie odkryłysmy z Tuśką najprawdziwszy skarb i nasza tułaczka została wynagrodzona;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dziecie było bardzo zawiedzione ,że nie mozemy zabrać skarbu do domu. Mimo ze tak w pocie czoła go szukałyśmy ;) :lol:

Oczywiście ani jedna wycieczka Muliness nie może za długo przebiegać bez skoku adrenaliny
Obrazek
Pierwsza masakra jaką zobaczyłam:) Dla osób z lękiem wysokości to jest cud miód ultramaryna;)

a to druga masakra jaką zobaczyłam po chwili
Obrazek

Już nie wiem , która gorsza;) Wybrałam most , mimo że kiwał się jak wściekły:) ostatecznie było się za co złapać:)Przeszłam i powiem szczerze że nie było tak źle . Pozytywne podejście do sprawy napewno pomogło;)
albo uodparniałam się na pewne doznania Po dwóch dniach ciężkich przeżyć;)

Osoby wytrwałe i łaknące przygód nie mogą nie odbyć przejażdżki w tej krainie . Silnych wrażeń dostarczy napewno
Obrazek
Mąz zgłosił się na ochotnika do przetestowania na własnej skórze tej atrakcji
Obrazek
Okropieństwo ma to do siebie ,ze specjalizuje sie w jeździe do góry dnem;)Naturalne jest to , że ja nie skorzystałam z doznań a Tuśka nie przeszła przez bramkę wzrostu. Musiałysmy czekać na głowę rodziny aż wyląduje;)
W tym miejscu po raz pierwszy spotkałam naszych rodaków.Wesołe towarzystwo młodych ludzi . Rozpoznałam ich po okrzyku niecenzurowanym PI PI PI i wierzcie mi ,że nie był to przejaw wulgaryzmu tylko nie pohamowanych doznań;). Tej kolejce nikt nie pozostawał obojętny i mało kto przeżywał jazdę w ciszy;). Dlatego łaskawym okiem przyjęłam spontaniczne wrzaski prosto z serca;). Bądźmy ludźmi i wybaczmy;)

Obrazek
W następnym odcinku Park Disney Studio Duzo polowań i zdjęć dla milusińskich plus 3 najgorsze Hardcory;)
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 09.03.2010 07:31

W następnym odcinku Park Disney Studio Duzo polowań i zdjęć dla milusińskich plus 3 najgorsze Hardcory;)


...to najgorsze przed nami 8O uff :lol:
Maciej
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2470
Dołączył(a): 20.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Maciej » 09.03.2010 09:58

Znowu ta Uć :wink: :lol:
W każdym razie dołączyłem do grona czytających :)


Muliness napisał(a):
Dzień wyjazdu 17 czerwca
Któraś tam rocznica mojego ślubu .


W przypadku kobiety ta sentencja nie brzmi zbyt wiarygodnie :wink: :twisted:
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 09.03.2010 10:34

Maciej napisał(a):
W przypadku kobiety ta sentencja nie brzmi zbyt wiarygodnie :wink: :twisted:


Musisz uwierzyć:) nie przywiązuje aż tak bardzo uwagi do dat Po co się dołować , że czas tak szybko umyka;) Witam Cię serdecznie :) i pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Francja - France



cron
Relacja , której nie było Disneyland - Paris - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone