2 maja (poniedziałek): Most BasteiIdziemy w jedynie słusznym kierunku
Kolejny punkt widokowy mocno zatłoczony:
ale będzie następny:
I "hvarska sosna"
:
Pamiętacie "Hvarską sosnę" Kulek, która wygrała w konkursie fotograficznym?
Już tylko metry i "ucho igielne" dzielą nas od mostu...
Ta - dam!
Jesteśmy! Stawiamy stopy na słynnym kamiennym moście
:
Trochę historii ( z Wikipedii
):
W XII wieku w pobliżu dzisiejszego mostu powstał Zamek Neurathen. (Będziemy zwiedzać jego pozostałości później.)
W 1798 roku został on po raz pierwszy opisany w publikacji o charakterze turystycznym. W tym czasie Bastei szybko rozwijał się jako atrakcja turystyczna. Na początku XIX wieku dotarła tu pierwsza wycieczka zorganizowana, a sam obiekt stał się inspiracją dla wielu malarzy.
W 1826 roku zbudowano tu pierwszą kwaterę noclegową dla turystów oraz wzniesiono pierwszy, drewniany most nad wąwozem Mardertelle, który łączył zewnętrzną półkę skał z zamkiem Neurathen. W połowie XIX wieku konstrukcja została przebudowana na piaskowcową ze względu na dużą liczbę turystów. Most ten osiągnął długość 76,5 m długości i wzniósł się na wysokość 40 m ponad dno wąwozu. Od tego czasu cały kompleks skał i punktów widokowych rozwija się pod względem turystycznym niemalże nieustannie.Most widziany z okrągłej wieżyczki (baszty
):
A oto i ta mała wieża widokowa:
Bastei oznacza basztę, ale nie tę, co powyżej na zdjęciu
Chodzi o skałę o wysokości 190 metrów najdalej wysuniętą w stronę Łaby.
Idziemy na najwyżej położony i najciekawszy punkt widokowy. Wychodzi słoneczko, dzięki czemu widoki są jeszcze piękniejsze
:
Tu, pośród skalnych "baszt", widać most:
Most Bastei stanowi ważny węzeł szlaków, można stąd dotrzeć w wiele ciekawych miejsc:
Obok jest też hotel, restauracja, sklepy z pamiątkami. Nie zapomniano również o czworonogach
:
Zmierzamy na kolejną
vyhlidkę:
z której lepiej przyjrzymy się mostowi:
I jeszcze bliżej
:
Mamy szczęście - jakoś mijamy się ze zorganizowanymi grupami turystów. Na moście nie jest tak tłoczno, jak mogłoby być i jak widziałam w niektórych relacjach w necie...
Ale, ale, jakaś wielka wycieczka właśnie nadciąga
Pora się ewakuować!
Chociaż to jeszcze nie koniec zdjęć z mostem w roli głównej. Zobaczymy go jeszcze z zamku Neurathen