napisał(a) zygi » 21.11.2007 16:48
dangol napisał(a):No i wreszcie na naszym forum relacja żeglarska prawdziwego wilka morkiego
, bo opis mojego rejsu jest zupełnie nieprofesjonalny...
:
Jakiego tam wilka ..., w tym roku rozpocząłem przygodę z żeglarstwem morskim i ciągle jestem w tym dość zielony (...no może już lekko żółtawy
). Dlatego zabrałem ze sobą oprócz rodzinki, bardziej doświadczonego kolegę, który pływał już po różnych morzach i to on był kapitanem. Różnica w naszych relacjach polega tylko na tym, że ja używam troszkę więcej tych śmiesznych terminów żeglarskich, ale tego nauczyłem się dużo wcześniej, jeszcze na Mazurach i na naszym Firleju, ...no i muszę rozumieć, kiedy kapitan mówi do mnie "lewy foka szot wybierz"
. Uważam, że Twoja relacja jest jednak dużo ciekawsza, bo i resj dłuższy i ciekawszy. Czytałem na bieżąco i z dużym zainteresowaniem. Niektóre z opisanych przez Ciebie miejsc być może odwiedzę w przyszłym roku.
shtriga - dziękuję za współuczestnictwo i za wspólczucie. Kto wie, może się kiedyś spotkamy w jakimś chorwackim porcie i przepłyniemy się "w realu" .
Pozdrawiam ciepło