Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Reisefieber

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 06.01.2019 15:35

Jestem i ja. W tym roku też mieliśmy nie jechać a już rezerwacja zrobiona ;)
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 06.01.2019 20:53

Podróż (22 czerwca – 23 czerwca 2018)

Skład: Czterolatka, ośmiolatka i ich rodzice.
W ostatni dzień roku szkolnego, wyjechaliśmy z Grudziądza o godz. 20-ej. Przed nami droga przez Polskę (520 km), Słowację (260 km), Węgry (270 km), Chorwację (210 km) do Slunj - Rastoke, czyli 1260km. Pierwszy nieco dłuższy postój (razem z półtorej godziny), na półgodzinny sen zaliczamy gdzieś pomiędzy Czadcą, a Żyliną, droga bezproblemowa, wczesnym rankiem przejazd przez puściutką Bratysławę, dalej Węgry, krótki kilkunastominutowy korek na granicy węgiersko – chorwackiej, dalej w kierunku węzła Lucko już trochę gorzej, zaczynają się tworzyć korki, bądź jazda żółwim tempem. W końcu w Karlovacu, kierunek na Plitwickie i o godz. 13-ej, więc po 17 godzinach jazdy meldujemy się w m. Rastoke, a tak naprawdę w m. Donje Taboriste. Na powitanie przemiła pani właścicielka, częstuje nas rakiją, do tego wypijamy z kolegą z drugiego auta po piwku ale ledwo widzę już na oczy i idziemy spać (w sensie osobno ;)) na 2 godzinki.

1.jpg
Zapakowany

2.jpg
Miejsce naszego noclegu w Rastoke. Zdjęcie pochodzi z bookingu.


Dzień 1 (23 czerwca 2018)

Po południu zwiedzamy urokliwą miejscowość Rastoke. W miasteczku łączą się 2 rzeczki, są wodospady, młyny wodne, wygląda to wszystko bardzo efektownie. Z góry przepraszam, że nie będę opisywać walorów krajobrazowych, gdyż nie mam takiej wyobraźni jak Eliza Orzeszkowa w Nad Niemnem ;). Z tego co pamiętam temperatura jeszcze nie chorwacka, bo chyba poniżej 20 stopni, aczkolwiek jest słonecznie.

3.JPG

3.1.JPG

4.JPG


Dzień 2 (24 czerwca 2018)

Tego dnia mamy zaplanowane zwiedzanie Jezior Plitwickich, a później mamy jechać docelowo w miejsce naszych wakacji. Po śniadaniu, wyjeżdżamy w kierunku jezior i po pół godziny jazdy meldujemy się na miejscu. Parkujemy na parkingu nr 1, a po wejściu na teren Parku wybieramy trasę B. Jeziora prezentują się pięknie, a inni zwiedzający mi w ogóle nie przeszkadzają ;). Trasę z dziećmi pokonaliśmy w 3 godziny, dzieci nie marudzą, cieszymy się, że trafiamy na słoneczną pogodę i kolor jezior jest zachwycający.

5.JPG

6.JPG

7.JPG

8.JPG

9.JPG

10.jpg

11.JPG

12.JPG

13.JPG

14.JPG


Przed nami jeszcze 460km jazdy, plan zakładał, żeby zdążyć na godz. 20-tą, na mecz Polski z Kolumbią. Podczas pakowania się do auta i wyjazdu z terenu Jezior Plitwickich, żona zauważa, że nie wzięła torby z kosmetykami z naszej noclegowni w Rastoke, więc wracamy po nią, próbując w międzyczasie skontaktować się z właścicielką. Niestety to się nie udaje i na miejscu również nikogo nie zastajemy. Jesteśmy godzinę w plecy i już wiem, że nie obejrzę pierwszej połowy meczu ;). Żal miałbym ogromny ale wówczas byliśmy po meczu z Senegalem i zakładałem, że w meczu z Kolumbią może być powtórka. Dodam, tylko, że torbę udaje nam się odzyskać miesiąc później, dzięki użytkowniczce z forum. Po drodze zatrzymujemy się na Odmoriste Krka i w tym momencie zapala się kontrolka Check Engine. Jestem mocno zaniepokojony, gdyż możliwości i umiejętności mechanikowania moje i kolegi kończą się na odpięciu klemy od akumulatora, bądź wymianie koła. Samochód na szczęście nie zdradza żadnych objawów (tak jest do teraz) ale z duszą na ramieniu i tuzinami kolejnych siwych włosów udajemy się w miejsce wskazane przez inwestora. Drogę pokonujemy lądem i tak też w przerwie meczu Polska – Kolumbia docieramy na miejsce, czyli do Orebica, w którym będziemy dokładnie tydzień. Za nami 1745 km (plus dodatkowe 60 ;)) drogi.

15.JPG
Most nad rzeką Krka.

16.JPG

17.jpg
Już z bliska widzimy Peljesac.
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 06.01.2019 21:11

Aha, bo byłbym zapomniał. Witam wszystkich czytających oraz piszących.

wiolek_lp napisał(a):A dziewczyny jakie laleczki :wink:

karin74 napisał(a):Śliczne te Twoje "żywioły"...

Tak to prawda, dziękuję. Sam jestem w szoku jak patrzę w lustro ;).
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 06.01.2019 21:50

Właśnie przez ten nieszczęsny mecz Polska - Kolumbia nie wystarczyło nam czasu na Rastoke. Wtedy od 5 rano byliśmy w trasie do Cro i mąż spieszył się, żeby mecz obejrzeć już na kwaterce w okolicach Jezior Plitwickich. Jak się okazało, lepiej byłoby zobaczyć to Rastoke niż mecz. Natomiast Jeziora Plitwickie zwiedzaliśmy dzień po Was, ale u nas nie było tak słonecznie :?
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 06.01.2019 22:01

W 2016 też nocowaliśmy w Rastoke, w starym młynie przerobionym na kwatery. Szklaneczka rakiji na powitanie podcięła nam nogi i na takich ugiętych zwiedzaliśmy to prześliczne miasteczko. Smak pysznej jajecznicy na śniadanie i domačiego pršuta pamiętam do dziś.
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 13.01.2019 10:53

Dzień 3 (25 czerwca 2018)

Przed nami właściwa część podróży, czyli Orebic. Nasz wakacyjny domek nazywa się Ballada i mieści się tuż przed częścią hotelową tego miasteczka. Moje poszukiwania ograniczałem właśnie do tej części, ze względu na bliskość do urokliwych i mniejszych plaż oraz bliskości do życia wieczornego w pobliżu portu. Nasz apartament mieścił się na 2 piętrze, z pięknym widokiem m.in. na port, Korculę, a od strony wejścia do budynku mogliśmy podziwiać Sv. Ilję. Poniedziałkowy poranek był bardzo słoneczny, jednak bardzo wietrzny i z tego co pamiętam nie dokończyliśmy nawet śniadania na tarasie. Z domu wyjechaliśmy w piątek wieczorem, więc czas najwyższy, aby udać się na plażę. Do najbliższej plaży mieliśmy może ze 100m, jednak udajemy się trochę dalej w kierunku plaż przy części hotelowej, z widokiem na m. Korcula. Był to typowy dzień plażowy z wieczornym wyjściem na miasto, na kolację śródziemnomorskiej kuchni.

18.JPG
Poranek i prom na Korculę (wiolek, może to Ty wtedy płynęłaś).

19.jpg
Ilja

20.jpg
W końcu plaża, jednak woda była dość chłodna.

21.JPG

22.JPG

23.JPG

24.JPG
Z widokiem na Korculę.

25.JPG

26.JPG
Jeden z hoteli.

27.JPG
Kolacja, niektóre rzeczy jedliśmy pierwszy raz, np. małże.
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 13.01.2019 11:44

Jeśli to była 8.30, to faktycznie ja płynęłam :oczko_usmiech:
Nawet nawet te skałki, kojarzą mi się z Sumartinem na Braci :wink:
A rybna plata wygląda dobrze, też nie jedliśmy jeszcze nigdy małży, raz robiłam je w domu, ale były nie do zjedzenia :twisted: może w tym roku się przełamiemy i gdzieś zamówimy żeby spróbować jak powinny smakować :lol:
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 13.01.2019 16:00

wiolek_lp napisał(a):Jeśli to była 8.30, to faktycznie ja płynęłam :oczko_usmiech:

W takim razie Ciebie tam nie było, gdyż zdjęcie pstryknąłem o godz. 7.17
wiolek_lp napisał(a):też nie jedliśmy jeszcze nigdy małży, raz robiłam je w domu, ale były nie do zjedzenia :twisted: może w tym roku się przełamiemy i gdzieś zamówimy żeby spróbować jak powinny smakować :lol:

Były całkiem znośne. Najsłabiej wyglądały kalmary w całości oraz tuńczyk (chyba), który był suchy jak wiór.
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 13.01.2019 17:24

Witam, melduję się w Twojej relacji. Śledząc początek Waszej trasy, cały czas zastanawiam się jak zaplanować swój wyjazd (w następnym roku) żeby zahaczyć o jeziora. Mieszkam ładnych parę godzin dalej na północ...hmm muszę pomyśleć. Naprawdę ładne widoki macie w tym Orebicu. :D
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 16.01.2019 11:28

Byliśmy w Rastoke dzień przed Wami i jak na złość był to jedyny deszczowy dzień, z dużo niższą temperaturą, przez co nie odwiedziliśmy Plitvic :evil: Na szczęście spędziliśmy urocze popołudnie i wieczór w Rastoke, w którym się zakochałam i do którego na pewno wrócę.
23 czerwca byliśmy już na Pelješcu więc popatrzę sobie na mój ukochany półwysep Twoimi oczami i sprawdzę, czy nasze drogi gdzieś podczas tego pobytu się nie przecięły :wink:
vianeja11
Plażowicz
Avatar użytkownika
Posty: 5
Dołączył(a): 10.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) vianeja11 » 16.01.2019 12:36

i ja chętnie poczytam co było dalej na Peljesacu jeszcze mnie nie było więc tym bardziej mnie ciekawi
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 16.01.2019 13:20

pomorzanka zachodnia napisał(a):cały czas zastanawiam się jak zaplanować swój wyjazd (w następnym roku) żeby zahaczyć o jeziora. Mieszkam ładnych parę godzin dalej na północ...hmm muszę pomyśleć.

Ciężko doradzić. Masz 1450km do Jezior, czyli z 18 godzin za kółkiem. Więc albo cały czas jazda i nocleg na miejscu, albo spanie np. w Mikulov i skoro świt... kierunek Plitwickie. Zależy czy kierowca woli jazdę na noc czy w dzień. Ja na ten moment wolę jechać na noc ale tak by być już rano na miejscu, bo koło południa nie widzę na oczy (przede wszystkim przez słońce), a wracam do Polski w dzień, wtedy słońce mam za plecami ;).
Jak wspomniałem, my byliśmy o 13-ej w Rastoke, i po południu zwiedziliśmy miejscowość i tam spaliśmy, a następnego dnia z rana pojechaliśmy nad Jezera.

Magda O. napisał(a):Byliśmy w Rastoke dzień przed Wami i jak na złość był to jedyny deszczowy dzień, z dużo niższą temperaturą, przez co nie odwiedziliśmy Plitvic :evil:

Jak wspomniałem, nad jeziorami było słonecznie ale niezbyt ciepło, choć powiedziałbym, że w sam raz na zwiedzanie :wink: . Natomiast dzień wcześniej w Rastoke, siedząc przy piwku, przed naszym domkiem, trochę zmarzliśmy. Uprzedzając fakty, brzydsza i deszczowa pogoda przyjdzie dopiero w Orebicu kilka dni później. Pamiętamy przecież (wielu z nas wcześniej o tym pisało), że druga połowa czerwca ub. roku, nie była zbyt słoneczna w Chorwacji.
maxredaktor
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1311
Dołączył(a): 13.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) maxredaktor » 16.01.2019 14:55

Też się melduję, z czystej ciekawości.
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 16.01.2019 18:58

My dotarliśmy tego dnia na Hvar, ale kolejnego dnia woda była nadal dość zimna i później jeszcze przez kilka dni. Oczywiście to wszystko za sprawą szalejącej kilka dni wcześniej bury :(
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 16.01.2019 20:54

Trajgul napisał(a): Uprzedzając fakty, brzydsza i deszczowa pogoda przyjdzie dopiero w Orebicu kilka dni później. Pamiętamy przecież (wielu z nas wcześniej o tym pisało), że druga połowa czerwca ub. roku, nie była zbyt słoneczna w Chorwacji.


Dawaj, dawaj, co robiliście w tą słabą pogodę, ja tu już swoją Korculę skończyłam i zaraz przenoszę sie na Hvar, a Ty jeszcze się dobrze nie rozpakowałeś :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Reisefieber - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone