kammaj napisał(a):To ja z innej beczki... W Primosten w uliczce obok starówki jest można powiedzieć winiarnia gdzie siedzi się na ławach (nie ma stolików) a winko podają w szklankach. Nie mam pojęcia jaki to rodzaj winka ale wszystkie były pyszne (białe, czerwone, prosek i rakija też). Polecam to klimatyczne miejsce. Na pewno tam kiedyś wrócę.
super, że Ci smakowało, ja piłem w tej knajpce czerwone, nie jestem żadnym koneserem, nie znam się, polegam po prostu na swoim smaku-mi nie smakowało aż tak bardzo, żebym je chciał pić często.
Najlepiej spróbować przed zakupem, bo każdy ma inny smak i upodobania. A jest w czym wybierać.