Refleksje po powrocie

Wróciłem w piątek z Omisia. Muszę powiedzieć, że coraz mniej mi się to wszystko podoba.
Chyba za bardzo rozreklamowaliśmy na tym forum Dalmacje i Omis bo chyba wszyscy Polacy zdecydowali się tam pojechać. Do tego stopnia, że w apartamencie, który rezerwowałem innych Polaków bo zadzwonili ja napisałem oni zadzwonili , termin się zgadzał i właścicielka nas pomyliła.
Ceny wszędzie coraz wyższe i nie mówię względnej zmianie spowodowanej spadkiem złotówki. Ceny nominalnie się podwyższyły.
Co raz trudniej idą negocjacje cenowe. Niektórzy próbują już startować od 150Kn za osobę a 100 to właściwie norma.
Sam nie wiem czy jest sens jechać w przyszłym roku ale na pewno nikogo bym już nie namawiał. Naprawdę czas przeprosić się z Bułgarią.

www.bulgaricus.com zaprasza cię

Łukasz chyba masz dola pourlopowego to Cię oszukali to za drogo, jedynie z karty MC jesteś zadowolony, stary albo sie napij albo sobie coś zarzuć tylko nie schizuj wiary na forum

Łukasz chyba masz dola pourlopowego to Cię oszukali to za drogo, jedynie z karty MC jesteś zadowolony, stary albo sie napij albo sobie coś zarzuć tylko nie schizuj wiary na forum

Raz by nie wystarczyło? Może już sam zeschizowałeś i obaj wysyłacie posty.

system tak to zrobił nie miałem na to wpływu

Nierozumiem dzikiego pedu do chorwacji,fajnie było tam,ale pare lat temu.Teraz moi znajomi austriacy powiedzieli ze nawet dla nich jest drogo i nie maja zamiaru sie tam wybierac,chociaz jezdzili tam od 3 lat. Spostrzezenia z zeszlego roku sierpien.Po pierwsze Chorwaci nie dbaja o przyrode, w wodzie jakies szkła opony na publicznych plazach, a na dzikich kupe smieci.!!! Wiec tak, jest drogo niektore 2-3 razy drozej np.niektore warzywa.Za apartament od osoby 15 euro-zadna rewelacja moim zdaniem. Zedrzec chca z kazdego grosza,zeby isc do restauracji na cos w miare porzadnego przynajmniej 100 kn na osobe. Za takie ceny polecam np.Turcje nie bedzie nic drozej,chociaz tyle kilometrów dalej od polski,a bedzie was na wiele wiecej stac,obiadek taki sam jak w chorwacji w restauracji juz za 15 zł. Niektóre widoki o wiele piekniejsze niz w chorwacji np.oludeniz koło fethye i do tego super wycieczki np. wyspa rodos.

Dziadku,drogi dziadku skad wrociles

dziadek napisał(a):Nierozumiem dzikiego pedu do chorwacji,fajnie było tam,ale pare lat temu.Teraz moi znajomi austriacy powiedzieli ze nawet dla nich jest drogo i nie maja zamiaru sie tam wybierac,chociaz jezdzili tam od 3 lat. Spostrzezenia z zeszlego roku sierpien.Po pierwsze Chorwaci nie dbaja o przyrode, w wodzie jakies szkła opony na publicznych plazach, a na dzikich kupe smieci.!!! Wiec tak, jest drogo niektore 2-3 razy drozej np.niektore warzywa.Za apartament od osoby 15 euro-zadna rewelacja moim zdaniem. Zedrzec chca z kazdego grosza,zeby isc do restauracji na cos w miare porzadnego przynajmniej 100 kn na osobe. Za takie ceny polecam np.Turcje nie bedzie nic drozej,chociaz tyle kilometrów dalej od polski,a bedzie was na wiele wiecej stac,obiadek taki sam jak w chorwacji w restauracji juz za 15 zł. Niektóre widoki o wiele piekniejsze niz w chorwacji np.oludeniz koło fethye i do tego super wycieczki np. wyspa rodos.

nic nie powiem więcej.... wróciłem dwa dni temu z okolic Zadaru-Biogradu .... było fajnie ale nikt nie namówi mnie już na Chorwacje ..... w przyszłym roku Włochy..... może Hiszpania..... Chorwacja może była fajna jak była w przystępnych cenach .... za 7 dni wydałem 7 tysięcy .... fakt ,że nie oszczędzałem ale po to się na wczasy jedzie .... za te pieniądze zapewne we Włoszech przeżyłbym 7 dni ) .... fakt faktem warto było to zobaczyć ale TYLKO RAZ -

mirk....byłbyś tak łaskaw (jeśli to nie tajemnica) na co wydałeś te 7 tys zł w ciągu 7 dni...na ile to było osób itd ...proszę o trochę więcej szczegółów z Twojego urlopu w Cro.....ja na 3 tygondnie w zeszłym roku na 3 dorosłe + dziecko wydałem 5,5tys (apartamenty, jedzonko pół/pół z Polski i na miejscu, browarki codzienne, rakija i winko + sporo alko przytachałem do domciu...apropo wczoraj z kolegą rozpieczętowaliśmy ostatnią travaricę)

Pzdr.
Bruno

No cóż. Samolot dla mnie odpada bo się boję do Bułgarii ciągle nie mogę się zdecydować i dlatego ciągle ta Choracja ale tegoroczne ceny może mi pomogą podjąć decyzję

Bruno napisał(a):mirk....byłbyś tak łaskaw (jeśli to nie tajemnica) na co wydałeś te 7 tys zł w ciągu 7 dni...na ile to było osób itd ...proszę o trochę więcej szczegółów z Twojego urlopu w Cro.....ja na 3 tygondnie w zeszłym roku na 3 dorosłe + dziecko wydałem 5,5tys (apartamenty, jedzonko pół/pół z Polski i na miejscu, browarki codzienne, rakija i winko + sporo alko przytachałem do domciu...apropo wczoraj z kolegą rozpieczętowaliśmy ostatnią travaricę)

Pzdr.
Bruno

no niestety wydałem - 2 dorosłych i 2 dzieci.... apartament 2.000,-, na miejscu 4.500,- z drobnymi razem z paliwem, jedzenie w knajpach, piwa full )) , najwięcej chyba jednak dzieci kosztowały (place zabaw, "wesołe" miasteczka, i wszystko co się ruszało a za co trzeba było płacić..... pozatym skuter wodny, łóź motorowa na dzień, całodzienna wyprawa łodzią do parku krajobrazowego (wtedy przynajmniej za wino i rakije nie płaciłem:))) ) itp itd

Bruno napisał(a):mirk....byłbyś tak łaskaw (jeśli to nie tajemnica) na co wydałeś te 7 tys zł w ciągu 7 dni...na ile to było osób itd ...proszę o trochę więcej szczegółów z Twojego urlopu w Cro.....ja na 3 tygondnie w zeszłym roku na 3 dorosłe + dziecko wydałem 5,5tys (apartamenty, jedzonko pół/pół z Polski i na miejscu, browarki codzienne, rakija i winko + sporo alko przytachałem do domciu...apropo wczoraj z kolegą rozpieczętowaliśmy ostatnią travaricę)

Pzdr.
Bruno

a tak sobie myśle .... a 5,5 tys na 3 dorosłe osoby na 3 tygodnie to Ty nie zaszalałeś.....a wczasy są właśnie po to:)))

każdy "szaleje" jak lubi....ja jadę tam raczej odpoczywać od tego co mam Tu na miejscu....
....atrakcje dla mas w postaci (hoteli, ...bananów, skuterów, skrzydeł...dyskoteki (szczególnie ) nie są w MOIM typie.....wole wiochę zabitą dechami.....i wypady zwiedzające....
...swoją drogą nie biedowałem....a malutki nie jestem to i zjeść muszę co nieco....zaznaczam że ziemniaków z kraju nie zabierałem
(mam za mały samochód )

Pzdr.

no mirk ...............masz gest chlopie 7 klockow w siedem dni utracjusz z ciebie :):) a tak powaznie jak lubisz takie zycie to raczej odradzam ci Hiszpanie czy Włochy bo tam za takie wystawki zaplacisz jeszcze 1/3 ceny wiecej a widoki ufff stary bylem 2 lata temu w Hiszpani i mialem widok z hotelu na morze ...na ktorym co rusz przeplywal jakis tankowiec czy inna cholera i czy to noc czy dzien obwieszczal swiatu swoja skromna trabka przybycie do portu ,ceny w sklepach ....zreszta sam zobaczysz ..........napewno nie bedzie drogo ..........jesli masz niemiecka emeryture a co do wloch to ci powiem stary ze mi wystarczylo ich sasiedztwo z ich rozkrzyczanymi bambino kolo mojego namiotu w cro ........dzieki bardzo nieraz myslalem ze leze kolo terminala odlotow samolotow na okeciu

pozdr.
jacek

p.s jak ci tak drogo to zapraszam do mnie na mazury ........stary tu sa tez skutery,motorowki,jachty i nawet samoloty wiec te 7 klockoe wydasz w ciagu 3 dni i to w jakim klimacie
deszcz i komarki w tym roku masz zapewnione za free