napisał(a) Zielina74. » 20.07.2012 17:07
Jastinada napisał(a):Adam's stalowych drzwi ani widu,ani słychu... chyba że coś przegapiłam...mąż mówi,że też nic nie widział
A wypad do kapliczki to nasz ostatni spacer
tak szybko zakończyła się nasza przygoda z Razanj,że aż mi smutno do dziś
Na koniec pozwolę sobie na prywatę:)
DZIĘKUJEMY ZIELINIE ZA POMOC W ZNALEZIENIU SUPER NOCLEGU. Właściciel Rino bardzo gościnny, życzliwy i pomocny. Raczył nas radą, strawą i alkoholem wszelkiej maści
był bardzo wyrozumiały ,biorąc pod uwagę naszą szaloną brygadę:)
I wkleję jeszcze parę zdjątek...
Życzę wszystkim tym,którym wakacje jeszcze przed nimi- szalonych, pełnych radości i słońca oraz relaksu,relaksu,relaksu
a tym,którzy już po wakacjach,aby czas do następnych zleciał bardzo szybko
Tak sobie czytam czyjąś relację i dopiero widzę, że to moi klienci
Miło pooglądać fotki i powspominać, szczególnie teraz, gdy non stop leje i lata nad Bałtykiem nie ma...
Cieszę się, że urlop się udał i cała ekipa zadowolona!
O tej restauracji przy markecie nawet nie wiedziałam, w tamtym roku jej jeszcze nie było.