napisał(a) Fanka » 11.09.2017 14:30
Fajnie jest wrócić do Wenecji. Mój mąż miał okazję skonfrontować swoje wrażenia sprzed ponad 20 lat, z czasów studenckich. Z kolegą, z przysłowiowymi 100 dolarami w kieszeni
To były zupełnie inne czasy. Na moim mężu Wenecja zrobiła wtedy piorunujące wrażenie, mimo że żywili się puszkami, nie było ich stać na muzea, nie wspominając o tramwajach wodnych. Podrózowali stopem, a spali, tram gdzie ich noc zastała
To był szok, zupełnie inny świat niż w Polsce. Zachwyt wzbudzało wszystko. Nawet najprostsze rzeczy. Wystawy sklepowe wyglądały jak z bajki
Mąż był ciekawy, jak teraz odbierze Wenecję. Okazuje się, że wrażenie nie jest już tak mocne jak przed laty. Owszem bardzo fajnie, piękna architektura, przyjemny pobyt, ale nie jakaś kosmiczna sensacja. Nie ma już tak mocnego wrażenia jak wtedy. Wtedy wszystko zaskakiwało i fascynowało. Świat się zmienia, my się zmieniliśmy, nasz kraj się zmienił. Wenecja dla nas współcześnie to już nie takie niesamowite doświadczenie, jak pod koniec XX wieku. Zmiany, zmiany,zmiany