Idziemy w jedynie słusznym kierunku. Myślałam, że cmentarz położony jest na obrzeżach wsi, trochę na odludziu. Tymczasem dookoła niego kwitnie handel - rozstawiono mnóstwo straganów, na których można kupić przede wszystkim haftowane koszule i bluzki. (Ja też skuszę się na jedną


Wstęp kosztuje 5 lei:
Unikalność Wesołego Cmentarza (Cimitirul Vesel) polega na tym, że na drewnianych krzyżach zostały wyrzeźbione i namalowane scenki z życia zmarłych. Dołączono do nich epitafia; szkoda, że w języku rumuńskim


Pomysłodawcą i twórcą pierwszych "wesołych" nagrobków był miejscowy rzeźbiarz – Stan Ion Pătraş, który zaczął tworzyć swoje dzieła już w 1935 roku. Jego następca (Dumitru Pop Tincu) podobno zawsze konsultuje treści, jakie mają się znaleźć w epitafium z rodziną zmarłego, wiedzę czerpie też od sąsiadów

Wizyta na takim cmentarzu jest bardzo interesująca i wywołuje uśmiech na twarzy. Zresztą zobaczcie:
Starsze nagrobki:
A tutaj świeże kwiaty, niedawno był pogrzeb:
Między grobami jest dość ciasno, trzeba się przeciskać:
Można zobaczyć przedstawicieli różnych zawodów:
Są i nauczyciele:
oraz scenki z życia

Jeśli ktoś zna rumuński, będę wdzięczna za przetłumaczenie epitafiów

Zaglądamy do kościoła, którego wieża i dach zostały kolorystycznie dopasowane do nagrobków:
Wnętrze, po dzisiejszych odwiedzinach w licznych cerkwiach, nie może nas niczym zaskoczyć:
Pewnie nie widzieliśmy każdego nagrobka, ale najwyższa pora zakończyć zwiedzanie. Bardzo ciekawe miejsce, choć, mimo późnej pory, było dosyć tłoczno. Tego się nie spodziewałam. Na pewno trzeba tu przyjechać, jeśli będziecie w okolicy. W końcu to jedna ze sztandarowych atrakcji Rumunii

Skorzystamy jeszcze z oferty straganów:
i kupię haftowaną bluzkę, choć nie białą, a granatową

Przed wyjazdem zaglądamy jeszcze do nowo wybudowanego drewnianego kościoła:
Pan kończy malować obraz

Bardzo ładna świątynia, trochę "góralska"

Zmierzamy powoli do Maździaka...
Jeśli chcecie zaopatrzyć się w "rumuńską koszulę/bluzkę", Săpânța to dobry adres. Jest duży wybór i konkurencyjne ceny

Kierujemy się na Baia Mare, co jednak wcale nie oznacza końca zwiedzania, mimo że jest już po 19:00
