Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

RAMBO,czyli....pierwsza krew!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 06.10.2010 11:19

anakin napisał(a):tak niestety wychodzą zdjęcia kiedy się ma......febrę :wink:


A tak, po grzybkach ...
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 07.10.2010 08:22

Rozpoczął się kolejny dzień,a ja czuję się niewiele lepiej niż wczoraj. :evil: :cry:
Tym samym teoria mojego towarzystwa o "przedawkowaniu" nijak sie kupy nie trzyma! Dwudniowy kac :?: 8O Nie wiem..Na "naszej" ziemi nigdy mnie taka przypadłość nie spotkała,ale...Może w tym klimacie tak własnie się dzieje?? :roll:
Ponieważ jako-tako mogę się poruszać i dreszcze ustąpiły na tyle,że mogę siąść spokojnie za kierownicą bez obawy,że wybiję sobie zęby o kierownicę :wink: ruszamy zaraz po obiedzie na "naszą" plażę w Sukosan...
A tam jak zwykle "nuda" :wink: ( jak to na plaży)Obrazek

Późnym popołudniem wracamy do domu, coby na godz.18.00 stawić się zgodnie z umową przy naszym "stole biesiadnym".Pakujemy się z plaży oczywiście odpowiednio wcześnie,żeby broń boże się nie spóźnić, albowiem konsekwencje tego "czynu" mogłyby być niewyobrażalne!Obrazek

Podjeżdżamy pod dom i....Rany boskie!! Co tak śmierdzi :?: :?: :evil: Szambo wywaliło czy co.8O
Towarzystwo niesie nasze klamoty do pokoju, a ja podążam za zapachem- do źródła smrodu.
Dotarwszy na miejsce stwierdzam,że Rambo stoi przy kuchence i coś tam miesza w garze....z którego to właśnie dobywa się ten zapach :roll:
Pytam się (grzecznie,a jakże :wink: ) co gotuje i kiedy to zdechło :?: :cry:
Zrozumiał tylko pierwszą część mojego pytania ( może i dobrze...) i odpowiada.raki :!:
Więc pytam czy to te dla nas ,bo przyszło mi w tym momencie na myśl,że może to dla psa czy kota.....
Dla nas.... 8O :cry:
Oczywiście z gara wali nieustannie jak małpie z ucha i jakoś mi się odechciewa tego "nieba w gębie" :roll:
No,ale skoro zapłacone,chcąc-nie chcąc trzeba będzie chociaż spróbować.Najwyżej zapodamy na nos spinacze do bielizny i...
Wszak twardym trza być ,a nie miętkim :wink:
Grzecznie zasiadamy więc o umówionej godzinie do stołu i Rambo zapodaje takie coś:
Obrazek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 07.10.2010 08:29

Jak nasze, mazurskie - dawno nie jadłem.
Podobno w Wiśle się znów pokazały.

Pychotka ...
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 07.10.2010 09:13

O matko, obśliniłam klawiaturę. Sadysto!!! :wink: :lol:
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 07.10.2010 12:19

Nie udało się trucie za pierwszym razem to może uda się za drugim.
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 07.10.2010 13:36

Kevlar napisał(a):Nie udało się trucie za pierwszym razem to może uda się za drugim.

Dokładnie, uwziął się ten Rambo na Ankina, ale Anakin nie z takimi sobie już radził... :lol:
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 07.10.2010 16:14

Jak patrze na te talerze to sam świadomie dałbym się otruć.
Idę po ręcznik papierowy by zetrzeć ślinę z klawiatury.
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 08.10.2010 12:05

Aguha napisał(a):O matko, obśliniłam klawiaturę. Sadysto!!! :wink: :lol:

Kevlar napisał(a):Jak patrze na te talerze to sam świadomie dałbym się otruć.
Idę po ręcznik papierowy by zetrzeć ślinę z klawiatury.


Tak Wam to smakowało??
Ja jakoś mam mieszane uczucia.
Może to kwestia przyrządzenia?
Nie wiem...
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 08.10.2010 12:09

anakin napisał(a):
Aguha napisał(a):O matko, obśliniłam klawiaturę. Sadysto!!! :wink: :lol:

Kevlar napisał(a):Jak patrze na te talerze to sam świadomie dałbym się otruć.
Idę po ręcznik papierowy by zetrzeć ślinę z klawiatury.


Tak Wam to smakowało??
Ja jakoś mam mieszane uczucia....
Może to kwestia....przyrządzenia?
Nie wiem.....


Przyrodzenia ?
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 08.10.2010 12:18

anakin napisał(a):Tak Wam to smakowało??
Ja jakoś mam mieszane uczucia....
Może to kwestia....przyrządzenia?
Nie wiem.....

Pewnie kwestia przyrządzenia.

Jak się napatrzysz na ten wrzątek, do którego masz je wrzucić,
jak je wrzucisz własnoręcznie, jak posłuchasz tych pisków ...
powietrza wydobywającego się spod pancerza ...


Potem smakują lepiej. :lol:

A ja ostatnie jadłem, nasze, mazurskie, jak miałem sześć lat.

Do dziś pamiętam wygląd i smak.
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 08.10.2010 12:19

Dudek2222 napisał(a):Przyrodzenia ?

W rzeczywistości też masz takie okulary jak w avatarku? :wink:
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 08.10.2010 12:23

anakin napisał(a):
Dudek2222 napisał(a):Przyrodzenia ?

W rzeczywistości też masz takie okulary jak w avatarku? :wink:

Prawie. Ale kiedy aguha obśliniła klawiaturę, to mi na monitor chlapnęło :D
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 09.10.2010 12:26

Już niedługo doczytam wszystko, niedługo :wink: :wink: :wink:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 11.10.2010 07:42

Rozpoczęliśmy więc konsumpcję..
Początkowo towarzystwo nastawione do raków bardzo "agresywnie",jednak już po chwili zapał zdecydowanie osłabł. :cry: :roll:
Zjadło to to po jednym,raptem może dwa i...dosyć!
Chyba nie smakuje. :roll:
A w ogóle to jak się do tego zabrać? 8O
Obrazek
Tego się chyba nie je ( głowa),tego też nie (szczypce),zostaje więc....
Tak. W końcu wpadliśmy na to,że to raków trzeba się po prostu zabrać od "dupy strony"!
Ponieważ jak juz wspomniałem powyżej ekipa dosyć mocno zdegustowana tym"niebem w gębie" na polu boju zostaliśmy ja i kumpel! W sumie 2 sztuki, a przeciwko nam 3 kg raków!
No,ale co? Nie poradzimy?? Oczywiście,żeporadzimy!!!
No,więc ."walczymy"!
Po mnie więcej pół godzinie na talerzach przyniesionych przez Rambo została totalna demola!
Obrazek
Powiem Wam tak....
Nigdy wcześniej nie jadałem raków,miałem więc żadne wyobrażenie w tym temacie Ponieważ jednorazowo "wciągłem" ich prawie 1,5 kg moje rozeznanie w tym przedmiocie uległo znacznej poprawie..
Jak już mówiłem wcześniej- może to kwestia ich przygotowania (zalewy),a może czegoś zupełnie innego,ale osobiście niespecjalnie przypadły mi one do gustu.
Absolutnie należy spróbować,ale podniecać się (wg mnie oczywiście) nie ma zupełnie czym..
"Efektem" ubocznym tej kolacji było to,że potem przez dwa miesiące wszędzie "czułem" raki!!
Frytki- śmierdzą rakami,schabowy- śmierdzi rakami.
Dobrze,że przeszło ,bo już zaczynałem się powoli rozglądać za jakimś specjalistą!
A może to nie wina raków,tylko...Rambo???
Coś na wzór egipskiej "zemsty faraona"??
Chcecie to żryjcie,ale efekty będziecie odczuwali dłuuuuuuuugo???
Może znowu czegoś dosypał??? Co prawda ich konsumpcja nie wpłynęła na mój "układ jezdny" w taki sposób jak wino z "cudowną" wodą,ale...
Może to po prostu inny rodzaj "trutki"?? Nie wiem...
Ostatnio edytowano 11.10.2010 13:43 przez anakin, łącznie edytowano 2 razy
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 11.10.2010 08:25

Patrzcie no jaki cwaniak z tego Rambo. Zaplanował sobie długotrwałe powolne trucie. Zapewne żeby się jak najdłużej cieszyć widokiem słabnących po kolejnym truciu gości. :mrgreen: Przy okazji pewnie testował nowe trucizny.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
RAMBO,czyli....pierwsza krew! - strona 16
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone