słuchajcie , wczoraj odpaliłem rakiję przywieziona z Cro ( w tym roku ) i ku mojemu zdziwieniu i radości okazała zupełnie przyzwoitym trunkiem !!
dodam , że była to rakija kupiona w sklepie za nieprzyzwoite pieniądze - w porównaniu do tego za ile oferowali rakije , przy drogach, gospodarze.
Będąc w Cro od razu -oczywiście - poszedłem na bazar w celu rozpoznania "oferty miejscowych" , ale po spróbowaniu niewielkiej ilości stwierdziłem , że to "coś" co mi dali do spróbunku miało co najmniej dziwny smak i sobie odpuściłem .
Z kolei wyjeżdżając kupiłem jedną wielką rakiję od gospodarzy na prośbę znajomych i kilka butelek w sklepie. Większośc z nich porozdawałem, a jedną - na szczęście- zostawiłem sobie.
Oczywiście zanim oddałem tę "gospodarzową" wypróbowałem jej trochę i równiez uważam , że roztwór różnił się znacząco od tego co teraz pociągam
czy wy również macie takie doświadczenie ? bo z tego co czytam to raczej na to nie wygląda - czyzbym miał więc jakiegos pecha ?
pozdr s3/c3