Rakija

napisał(a) **furzyk** » 18.09.2004 11:06

racja saturn. smiech to zdrowie - dlatego dzisiaj ide poplywac jachcikiem z kolega, bedziemy pic wodeczke, lowic rybki i bedzie baaaardzo smiesznie

napisał(a) **corolla3** » 18.09.2004 20:56

no i cool,
ogladalem Twoje zdjecia - fajne ! ale sciagaly mi sie chyba z godzine - ales mnie zalatwil ! i to na kompie sluzbowym a najgorsze ze nie moglem ich tak dobrze obejrzec bo "inkwizycja" siedziala nade mna cały piatek !
jak pływanie sie udało ?
pozdr s3

napisał(a) **jacol8** » 18.09.2004 21:26

bazyl napisał(a):Saturn , brachu... tego się nie da pic. Mój stary pędził w stanie wojennym , toż to zajzajer !!! Ja wolwę piwo... a propos , jedziesz do Brennej ?

Człowieku , nie wiesz co gadasz. Piwo owszem dobre...Karlovacko nawet prawie takie jak LECH , ale co do rakiji nie mogę się z Toba zgodzić - a pisze te słowa koneser mocnych trunków !

A tak poważnie Bazyl to nie wykluczam , że trafiłeś na syfiastą gorzałkę... Mnie też raz sie to zdazrzyło. Ale większość kupowanych w domach prywatnych jest super. Polecam każdemu !!!

napisał(a) **bazyl** » 19.09.2004 04:49

Jacol , w swoim życiu piłem wiele rzeczy , m.in. spirytus drzewny :oops:

ale być może masz rację , że źle trafiłem . Z bimbrowatych lubię czeskie " koniaki " . Za rok spróbóję z kilku innych źródeł

napisał(a) **saturn3** » 20.09.2004 06:50

napisał(a) **bazyl** » 20.09.2004 13:35

Bozia tak mnie jakoś obdarzyła Jareczku , że po wszystkim zdycham jednakowo , więc mi tam kalafior co piję . Swoją cysternę już wypiłem . A z tym czeskim badziewiem to był żart :lol:

W Brennej , żeby nie zniechęcić przyszłej żony , pojadę na żółtej :wink:

napisał(a) **Dalmatino** » 28.09.2004 19:04

Rakija...na bazie ziół mua! ----Zależy na jakiego gospodarza sie natrafi...na takiego co sprzedaje z przymusu, czy takiego co niezabardzo sie tym zajmuje, a sprzedaje to co mu zostało i wie że niebędzie w stanie sam tego obalic z kolegami (najlepsza zasada)Ale któż to wie kto sprzedaje z przymusu a kto ot tak sobie. Więc trzeba mieć szczęście, a najlepiej popytac sie miejscowych kto tu ma dobre trunki. ...A kupny w sklepie? to tylko "Prosek"!

napisał(a) **saturn3** » 29.09.2004 06:29

Rakija...na bazie ziół mua!

Dalmatino - mua ???? na tak ? czy mua na nie ? bo moi nie rozumieć ! :lol:

pozdrav S3

napisał(a) **saturn3** » 29.09.2004 08:25

Dalmatino ! sorrki ale nie moge sie opanowac !

czy nie masz jakiegoś przyjemniejszego zdjęcia do zamieszczenia pod swoim nickiem jak to z tą ........ bombą ?
s3

ps ta rakietnica , bazuka czy jak tam sie to zwie, wywiera na mnie jakieś............... nieprzyjemne wrażenie ! myslę , że na innych też
pax vobis cum

napisał(a) pt » 29.09.2004 08:56

jacol8 napisał(a):
bazyl napisał(a):Saturn , brachu... tego się nie da pic. Mój stary pędził w stanie wojennym , toż to zajzajer !!! Ja wolwę piwo... a propos , jedziesz do Brennej ?

Człowieku , nie wiesz co gadasz. Piwo owszem dobre...Karlovacko nawet prawie takie jak LECH , ale co do rakiji nie mogę się z Toba zgodzić - a pisze te słowa koneser mocnych trunków !

A tak poważnie Bazyl to nie wykluczam , że trafiłeś na syfiastą gorzałkę... Mnie też raz sie to zdazrzyło. Ale większość kupowanych w domach prywatnych jest super. Polecam każdemu !!!

moja rakija była super ,kupiłem ja od gospodarzy zostało niestety już tylko 0,5l :cry:

.podzielam zdanie jacol8 bazyl miałeś pecha.pozdro

napisał(a) **Dalmatino** » 29.09.2004 14:23

Saturna mua! na tak

a avatar myślę że może być i niebęde zmieniał

napisał(a) **jacek gryczewski** » 30.09.2004 11:48

wczoraj na spotkaniu z ludziskami z ktorymi walesalismy sie po cro w tym roku obalilismy jedna butelczyne domowej roboty Rakijki uuuuu i wiecie co to byl najprawidziwszy aperitif tego wieczoru szkoda tylko ze w objetosci tylko 1 literka

pozdr. wszystkich koneserow