Sirmione i nieoczekiwany koniecWyjeżdżając z pochmurnej Werony, mamy nadzieję na lepszą pogodę nad Gardą. Zaplanowaliśmy wizytę w miasteczku Sirmione, (którego nie zdążyliśmy odwiedzić jadąc w tamtą stronę) oraz przejazd wschodnim wybrzeżem Gardy i wyjazd na Monte Baldo.
Dojeżdżając do Sirmione zaczynamy tracić nadzieję na zmianę pogody. Chmury cały czas wiszą i w dodatku zaczynają pokapywać.
porzucamy auto na parkingu i idziemy w stronę miasteczka
Zamek Scaligerich
Długo se nie pochodziliśmy. Obrywa się chmura, a my chowamy się w jednym z przejść tunelowych.
Czekamy kilkadziesiąt minut. W końcu deszcz ustaje, wychodzę na ulicę, ale dosłownie za 2 minuty deszcz powraca ze zdwojoną siłą. Sprawdzamy pogodę – ma lać do jutra
.
I w tym momencie skończyły się nagle i brutalnie nasze wakacje
.
Podejmujemy decyzję, że jedziemy dalej. Nici z Gardy i Monte Baldo
. Rezerwuję przez booking nocleg w austriackim Schönberg im Stubaital w Pension Sonnenheim, którego zdecydowanie nie polecam. Na miejscu okazało się, że mają komplet
, co jeszcze jestem w stanie zrozumieć – może to błąd systemowy. Właścicielka jednak nie wykazała się empatią. Wskazała jedynie dom szwagierki i zamknęła przed nami drzwi
. W zaistniałej sytuacji - późnym wieczorem, w deszczu - nie kiwnęła nawet palcem, żeby jakkolwiek nam pomóc – pokoje u szwagierki oczywiście sporo droższe i tak szczęście, że w ogóle były jakieś wolne.
Oczywiście całą drogę do Austrii leje
Na drugi dzień chcieliśmy zobaczyć wodospady Krimml i miasteczko Halstatt, ale ranek przywitał nas deszczem. Zniesmaczeni ruszyliśmy więc prosto do domu. Jak zaczęło lać w poprzedni dzień w Sirmione, to przestało dopiero na drugi dzień gdzieś koło Ołomuńca.
Tak oto kończy się nasz rajd. Długi, kręty i intensywny. Poza samą końcówką nie mogliśmy jednak narzekać na pogodę. Generalnie wyjazd okazał się bardzo udany i pełen pozytywnych wrażeń.
Trochę mi się ta relacja rozciągnęła w czasie, ale wreszcie dobrnęliśmy do końca. Idealny timing, bo za tydzień znów wyjeżdżam do Włoch
.
Czas zatem na subiektywne podsumowanie.
cdn