Alghero przez miejscowych nazywane Barcelonettą (Małą Barcelona), to miasto bardziej kojarzące się z Hiszpanią niż z Włochami. Od 1353 r we władaniu Królestwa Aragonii, w 20 lat po objęciu przez nich władzy, rdzenny lud zbuntował się, za co spotkała go kara wypędzenia z miasta. W ich miejsce ściągnięto Katalończyków z Barcelony, Walencji i Majorki kusząc ulgami podatkowymi i ekonomicznymi. Kilka wieków w rękach Katalończyków wystarczyło, aby Alghero stało się kopią miast półwyspu iberyjskiego. Podobieństwa widać wszędzie: miejscowe stroje ludowe, rozmieszczenie ulic i ich nazwy, architektura, dania w restauracjach, język kataloński, którego archaiczną odmianą wciąż posługuje się 40% mieszkańców miasta, a 60% go rozumie, a nawet flaga miasta i godło.
trebuszet
krótkie tęskne spojrzenie na Capo Cacia
późno już...
wałęsam się uliczkami