napisał(a) Roxi » 24.08.2013 18:57
Janusz Bajcer napisał(a):Najlepsza część przedstawienia
"tańcząca z żółwiem"
O taniec z nimi trudno... strasznie leniwe są. Ciężko było trafić na takie co im się chciało du..ska ruszyć i kawałeczek przelecieć
woka napisał(a):Roxi ...
Te ostatnie zdjęcia są super i jak widzę (?), nie jest tutaj aż tak głęboko.
Na rafie przy hotelu bawiliśmy się na max 20m.
Wtedy kolory widoczne są jeszcze dzięki przebijającemu słońcu. Głębiej trzeba używać latarek żeby zobaczyć kolory rafy...
Wtorek: Home reef cdNa koniec nurkowania został mi do pokazania Aligator.
Aż człowieka kusiło żeby go jakimś badylem trącić żeby się ruszył
Po kolacji suto oblewanej winem
dzień żegnaliśmy na tarasie.
Grupa animatorów co wieczór organizowała wieczory w teatrze. Tym razem był kabaret i muszę przyznać, że skecze wyszły im znakomite! Trochę po angielsku, trochę po polsku i trochę po włosku rozśmieszali publiczność. Mogło być ciężko, bo przedział wiekowy był duży- od wnuczków do dziadków, ale wszyscy wyszli uśmiechnięci
Po wtorkowym kabarecie "słowo" - czeczereczecze jest przez nas bardzo często używane- przeważnie w momencie pustej szklanki, którą trzeba by napełnić drinkiem
To był długi dzień...
Zapraszam na nurkową, spokojną środę
Ostatnio edytowano 24.08.2013 19:56 przez
Roxi, łącznie edytowano 1 raz