Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rady na nocną jazdę...

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
woojtekg
Croentuzjasta
Posty: 447
Dołączył(a): 11.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) woojtekg » 31.08.2019 07:56

Wczoraj wyjazd o 17, przyjazd do domu o 6 rano. Dwóch kierowców. Droga spokojna, bez marudzenia i korkow Już po krótkiej drzemce. Teraz kawa na tarasie w domu a potem doprowadzenie ogrodu do porządku po prawie 3 tyg.
W pierwszej wersji mieliśmy wyjeżdżać dzisiaj rano, ale stwierdziliśmy, że w nocy szybciej dojedziemy, no i jeden dzień więcej w domu przed powrotem do szkoły i pracy. No ale to trzeba lubieć.
marcel232
Croentuzjasta
Posty: 263
Dołączył(a): 20.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcel232 » 01.09.2019 06:06

A200universeblue napisał(a):Kierowca który spał na parkingu gdy wyjdzie palace słońce często zasypia za kierownica...


Tzn jak często? Kierowcy ciężarówek spią w autach i jakoś jeżdżą.
Zresztą tak jak pisałem 'żadna to rada na nocną jazdę'.

Sam wschód słońca jest raczej ciężki za kierownicą ale tak jak pisałem staram się go przespać.
Nawet jakbym miał ten wschód słońca oglądać to jakoś dał bym rade. Z racji wykonywanego zawodu jestem na te wschody i zachody słońca 'skazany' - wachta 4-8 i 16-20 więc tragedii nie ma. Przez najbliższe 3 miesiące muszę te 'palące' wschody słońca oglądać (i nie zasnąć...).
R0012446.JPG

IMG_1157.JPG

IMG_0228.JPG


Z drugiej strony cieszy Twój wpis bo niewiele osób jest się w stanie przyznać, że czegoś nie potrafi czy też nie daje rady (np. jazda w nocy). Każdy jest inny i rozumiem, że jazda w nocy nie jest dla każdego więc jak się ktoś nie czuje to też nie będe nikogo do takiej jazdy namawiał.
2 lata temu trase do Cro tam i z powrotem (po 2k km w każdą stronę) przejechałem na 2 auta z moimi rodzicami. Mój ojciec (świeżo emertytowany kierowca zawodowy) przejechał tę trasę bez żadnego problemu chociaż przed wyjazdem miał pewne obawy czy oby da rade - lata praktyki zrobiły swoje.
A200universeblue
Croentuzjasta
Posty: 128
Dołączył(a): 12.05.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) A200universeblue » 01.09.2019 11:03

Kierowcy ciężarówek to maja łóżko w kabinie
A wiesz dlaczego ograniczono kierowcom zawodowym czas pracy?
Bo ktoś jednak stwierdził ze się nie da zrobić 2000 km na raz i chodzi w tym o bezpieczeństwo przejazdu.
To nie statek ze włączysz autopilota połączonego z radarem i przysypiasz jednym okiem.
Ja nie mam problemu z nocna jazda tylko z długim odcinkiem.
marcel232
Croentuzjasta
Posty: 263
Dołączył(a): 20.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcel232 » 01.09.2019 11:39

A200universeblue napisał(a):Kierowcy ciężarówek to maja łóżko w kabinie
A wiesz dlaczego ograniczono kierowcom zawodowym czas pracy?
Bo ktoś jednak stwierdził ze się nie da zrobić 2000 km na raz i chodzi w tym o bezpieczeństwo przejazdu.
To nie statek ze włączysz autopilota połączonego z radarem i przysypiasz jednym okiem.
Ja nie mam problemu z nocna jazda tylko z długim odcinkiem.


Spoko da sie i od 12 lat tak samo 'na luzie'. W tym kilka lat gdzie były 2 wyjazdy w roku.
Zasnąć za kierownicą można wszędzie jak mój wujek kilkanaście lat temu który zasnął kilka kilometrów od domu po PRZESPANEJ nocy - uderzył w drzewo przeżył z blizna na czole na całe życie.
Jak nie masz żadnych rad na nocną jazdę to nie zaśmiecajmy wątku....
jacakam
Globtroter
Posty: 50
Dołączył(a): 29.06.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacakam » 01.09.2019 16:40

Czytam, czytam i wychodzi żem z miętkiego materiału .... :lol: :lol: :lol:

Jechałem 1750 km jeden raz na raz i ostatnich 150 km po prostu nie pamiętam. Myślałem że coś dam radę po drodze ale jadąc z rodziną w czasie jazdy oni spali ja kręciłem kierownicą. Jak zatrzymaliśmy się na drzemkę to oni się wybudzali i czy to kanapka czy picie i mój sen poszedł w piz.... kilka takich przystanków (chyba ze trzy) i dałem sobie spokój. Jechałem dalej.

Teraz jeżdżę już na 2 dni (szkoda urlopu ale bardziej obawiam się życia straconego przez zaśnięcie).

Co mi pomagało
- niewygodna pozycja (cokolwiek pod tyłkiem - klucze, piłeczka, itp) żeby tylko myśli zająć tym udręczeniem
- przegryzki (paluszki, orzeszki) cokolwiek byle mielić językiem
- rozmowa
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 01.09.2019 16:50

A200universeblue napisał(a):Kierowcy ciężarówek to maja łóżko w kabinie
A wiesz dlaczego ograniczono kierowcom zawodowym czas pracy?
Bo ktoś jednak stwierdził ze się nie da zrobić 2000 km na raz i chodzi w tym o bezpieczeństwo przejazdu.
To nie statek ze włączysz autopilota połączonego z radarem i przysypiasz jednym okiem.
Ja nie mam problemu z nocna jazda tylko z długim odcinkiem.


Tak mają, zapraszam po całodniowej (pałzie) (oczekiwaniu na ładunek) w pełnym słoneczku, i start o 20. Wszystko zgodne z przepisami. Policz sobie ile godzin kierowca jest na nogach. a jedzie sobie 4,5h 45min przerwy i znowu 4,5h. I znowu w dzień śpi na rajce w słoneczku, no dobra ma klimke, między czasie zje umyje się i znowu nockę dyma. I tak przez 3 tygodnie.
A ty dwa razy do roku masz tak jak on codziennie i płaczesz, zastanów się dlaczego czas pracy kierowcy jest ograniczony przepisami, bo by go pracodawcy zaje..li robotą. Jedyne co słuszne na nocną jazdę to to ze jak się chce spać, to się idzie spać, nawet na siedzeniu dobre i 30 min żeby odpocząć.
A200universeblue
Croentuzjasta
Posty: 128
Dołączył(a): 12.05.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) A200universeblue » 01.09.2019 17:10

Myślisz ze kierowca osobówki to ciagle śpi i nie jest na nogach?
Każda zajęty człowiek jest zmęczony bez względu na zajęcie jakie wykonuje.
Potem wsiada w bolid i sru 2000km
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 01.09.2019 17:25

A200universeblue napisał(a):Myślisz ze kierowca osobówki to ciagle śpi i nie jest na nogach?
Każda zajęty człowiek jest zmęczony bez względu na zajęcie jakie wykonuje.
Potem wsiada w bolid i sru 2000km


Chyba ty, a poza tym co to jest 2000km?, zacznij jeździć długie trasy zaczniemy gadać.
A poza tym kto ci zabrania spać? Piszesz tylko dlatego ze sam nie dajesz rady zrobić 2000km na strzała, zacznij robić po 5000km tygodniowo (sobota niedziela w domu) pogadamy. Znam takich co to po 300 mają dość ale nie mówią ze 300km i koniec jazdy, już niejednokrotnie robiłem tylko 1000km a zajmowało mi to 18h. Nie ma reguły, zrobić 2tkm w 18h a 2tkm w 30h tu się skupmy. Czas jazdy a nie kilometry. Piszę dla mnie 2000km to 18h jazdy z tankowaniem, czasami jest i tak ze po 1000 mam dość bo zajęło mi to 15h.
yanek37
Cromaniak
Posty: 704
Dołączył(a): 13.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) yanek37 » 01.09.2019 17:43

hrupek666 napisał(a):
A200universeblue napisał(a):Myślisz ze kierowca osobówki to ciagle śpi i nie jest na nogach?
Każda zajęty człowiek jest zmęczony bez względu na zajęcie jakie wykonuje.
Potem wsiada w bolid i sru 2000km


Chyba ty, a poza tym co to jest 2000km?, zacznij jeździć długie trasy zaczniemy gadać.
A poza tym kto ci zabrania spać? Piszesz tylko dlatego ze sam nie dajesz rady zrobić 2000km na strzała, zacznij robić po 5000km tygodniowo (sobota niedziela w domu) pogadamy. Znam takich co to po 300 mają dość ale nie mówią ze 300km i koniec jazdy, już niejednokrotnie robiłem tylko 1000km a zajmowało mi to 18h. Nie ma reguły, zrobić 2tkm w 18h a 2tkm w 30h tu się skupmy. Czas jazdy a nie kilometry. Piszę dla mnie 2000km to 18h jazdy z tankowaniem, czasami jest i tak ze po 1000 mam dość bo zajęło mi to 15h.

Jakim autem robisz te 5000km w 5 dni...?
Pewnie "maluchem" bo zestawem nie realne legalnie.. :wink:
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 01.09.2019 18:12

Blaszka do 3,5t, nazwijmy to w celach nie zarobkowych :wink: zestawy mnie ograniczały :mrgreen: Auto starcza na 3 lata. ale nie o to tu chodzi, ile ja robię i czym. Chodzi o to ze jeden da rade 2000km inny umiera po 700. I nie da rady doradzić co na nocną jazdę, ja nie piję energetyków bo na mnie nie działają, kawa bardziej bo lubię, ważne żeby znać swój organizm, jak chce się spać to spijmy nic nas nie goni. Natury nie oszuka.
sito_zabrze
Cromaniak
Posty: 2667
Dołączył(a): 13.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) sito_zabrze » 01.09.2019 19:06

W sumie ja mam troche lepiej bo do Dalmacji mam w zależności gdzie jedziemy 1050-1200km. I zawsze to robie na noc. Zawsze bez zmiennika. No ale mieszkam na południu RP za co juz tu przepraszałem :oczko_usmiech:

Myśle ze gdybym miał jeszcze 300-500km do przejechania z północy RP to raczej bym nie dał rady mimo ze lubie nocną jazdę. Myśle ze max w Słowenii by było kimono 2-3h i dalej ogień :mrgreen:
A200universeblue
Croentuzjasta
Posty: 128
Dołączył(a): 12.05.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) A200universeblue » 02.09.2019 03:48

Hrupek dla mnie możesz i jeździć w 2 noce bez snu nawet i 7000 km.
Jeździłem już w każdej opcji podtrzymującej świadomość kierowcy wiec twoje wyznania traktuje jako żart.
Powyżej 1000-1200 km wydajność kierowcy drastycznie spada i obniża się jego percepcja na zdarzenia drogowe.
Letnia noc jest dość krótka a zimowa ma ekstrasy w postaci śniegu,wiatru czy mrozu.
Kierowca regeneruje się po ok 7 godzinach snu a ten kto spał 3 godziny na parkingu zwinięty na siedzeniu wie ze to żadna regeneracja sił bo wstajesz wygięty i obolały.
KKM
Plażowicz
Posty: 9
Dołączył(a): 02.08.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) KKM » 02.09.2019 11:12

W tym roku jechałem pierwszy raz na noc.
To zadziałało u mnie:
- drzemka w ciągu dnia;
- kolacja niezbyt obfita, a później post. Serio, żadnego jedzenia;
- kawa w drodze bez cukru i mleka. Zabrałem kubek termiczny do którego wlałem 4 mocne zaparzenia z ekspresu. Nie wypiłem wszystkiego;
- butelka wody pod ręką - taką kawę trzeba popić ;)

Jak to wyglądało u mnie. W nocy przed wyjazdem nie spałem za dobrze, w ciągu dnia drzemka 1,5 godziny. Kolacja około 18-19 i potem nic więcej nie jadłem.
Około 3 nad ranem czułem, że bierze mnie senność, ale zaraz miałem tankowanie. Rozprostowałem kości, świeże powietrze itp. w sumie 5 minut na tankowanie i senność zniknęła.
Położyłem się spać dopiero wieczorem w dniu przyjazdu.

Wracając do PL też zastosuję powyższe.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5258
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 02.09.2019 12:29

A200universeblue napisał(a):Hrupek dla mnie możesz i jeździć w 2 noce bez snu nawet i 7000 km.
Jeździłem już w każdej opcji podtrzymującej świadomość kierowcy wiec twoje wyznania traktuje jako żart.
Powyżej 1000-1200 km wydajność kierowcy drastycznie spada i obniża się jego percepcja na zdarzenia drogowe.
Letnia noc jest dość krótka a zimowa ma ekstrasy w postaci śniegu,wiatru czy mrozu.
Kierowca regeneruje się po ok 7 godzinach snu a ten kto spał 3 godziny na parkingu zwinięty na siedzeniu wie ze to żadna regeneracja sił bo wstajesz wygięty i obolały.


Musisz, a w sumie powinieneś zrozumieć jedno

Może na przykładzie

Mam znajomych. Oboje koło 40-tki, wykonują podobną pracę, nawet wizualnie są podobni do siebie. Jeden od zawsze sypia maksymalnie koło 6 godzin dziennie, drugi śpi koło 9. Oboje funkcjonują tak samo. Ty pisząc swoje teorie o kilometrach, godzinach, śnie, percepcji operujesz co najwyżej średnią. To nie znaczy, że każdy z nas ma tak samo. To znaczy, ze jeden jest tym średniakiem, inny tą średnią chce zawyżyć, a inny zaniżyć

Rozumiesz?

;)
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 02.09.2019 15:01

hrupek666 napisał(a):Chyba ty, a poza tym co to jest 2000km?, zacznij jeździć długie trasy zaczniemy gadać.

Wiesz co?
Ja nie dam rady.
Jeżdżę na raz, ale max do 1200 km.Wszystko co powyżej to już ryzyko (mówię o sobie).
I nie wiem co poradzić takim jak Tobie.. :?
Może zakup...młotka?
Wiem, że są tacy (jak Ty), którzy mogą.
Oby nie do czasu.

Jeżdżę oczywiście w nocy, bo dla mnie jazda w dzień to męczarnia.
I nie mówię tu o korkach czy większym ruchu na trasie.
Bo prostu tak mam, że wolę noc.
Ale nie wyobrażam sobie jechać całą noc i dzień jednym ciągiem (odwrotnie zresztą też nie).
Pozabijałbym wszystkich w aucie i jeszcze pewnie paru po drodze.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Rady na nocną jazdę... - strona 56
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone