napisał(a) walp » 28.02.2018 09:15
Kiedyś (nawet tu o tym pisałem) byłem zwolennikiem umiarkowanego stosowania "energetyków". Dziś wiem, że tego nie powinno się brać do ust nawet w małych ilościach. Tam jest takie stężenie kofeiny, witamin z grupy B oraz tauryny, że zdroworozsądkowo, nie da się tego wytłumaczyć.
Tauryna jest neuroprzekaźnikiem, który odpowiada za przekazywanie sygnałów między komórkami neurowymi. "Energetyki" ze stężeniem tej substancji ponad normę, mogą powodować, że organizm jest oszukiwany. Wydaje nam się, że wszystko mamy pod kontrolą, a tak nie zawsze jest. Nie mówiąc już o spustoszeniu, które te specyfiki wyrządzają w organizmie.