Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rady na nocną jazdę...

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Łukasz&Gosia
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 23.09.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Łukasz&Gosia » 14.01.2015 10:27

Moimi zdaniem nocna jazda nie jest taka zła, chodź osobiscie preferuję wyjazdy ok 2-3 w nocy. Przy czym kładę się spać ok 20 - 21 wiele razu już tak robiłem jeżdżąc w polskie góry a z trójmiasta kawałek mamy, dzięki temu w połódnie byliśmy zawsze na miejscu.
Do Chorwacji mam nadzieje że ten plan się sprawdzi i uda nam się zajechać do granicy słoweńskiej
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 14.01.2015 10:47

Moim zdaniem, jazda w nocy ma tylko jedną zaletę, która jest względna pustka na drogach i w miarę bezproblemowe "połykanie" kolejnych kilometrów.

Natomiast to co w niej najgorsze to to, że człowiek, nie widząc nic w okolicy, na czym można by, chociażby na ułamek sekundy "zawiesić oka", jak to ma miejsce podczas jazdy w dzień, nic tylko wybałusza ślepia przed siebie aby na coś nie wpaść.

Skutkuje to tym, że czas wydaje się dłużyć w nieskończoność i ciągnie się, jak przysłowiowe "flaki z olejem".

Tak więc, jak wszystko, jazda w nocy ma zarówno dobre jak też i złe strony.

Z kolei zaś, co do rad na nocna jazdę to, moim zdaniem, należy być bezwzględnie wypoczętym, gdyż wskutek w/w nudy, podczas nocnej jazdy ewentualne nasze zmęczenie pogłębi się w dwójnasób i tragedia gotowa.

A wszelkie półśrodki typu kawa, napoje energetyczne itp. to, w przypadku dużego zmęczenia, skutkują na kilka góra kilkanaście minut, jedynie chwilowo maskując jego objawy które i tak powracają, lecz ze zdwojoną siłą.

Niestety lecz naszych organizmów nie da się oszukać, chociaż cmentarze oraz szpitale pełne są tych co myśleli inaczej.

Smutne to lecz niestety prawdziwe. :papa:
Patroniusz
Croentuzjasta
Posty: 352
Dołączył(a): 03.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Patroniusz » 14.01.2015 12:59

Jam wolę jazdę na noc,mniejszy ruch na drodze,na stacjach,w barach,na parkingach poparte 25letnim doświadczeniem w transporcie zarówno ciężarowym jak i autokarowym.Zawsze wyjeżdżam ok 17-18ej w ok Vodic na 9tą z minutami...
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 14.01.2015 14:11

Patroniusz napisał(a):Jam wolę jazdę na noc,mniejszy ruch na drodze,na stacjach,w barach,na parkingach poparte 25letnim doświadczeniem w transporcie zarówno ciężarowym jak i autokarowym.Zawsze wyjeżdżam ok 17-18ej w ok Vodic na 9tą z minutami...


Ja również, ale tylko i wyłącznie, ze względu na mniejszy ruch i spokój na drodze.

Lecz jak napisałem: "...jak wszystko, jazda w nocy ma zarówno dobre jak też i złe strony...". :papa:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11507
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 31.01.2015 22:55

widziałem dziś nauszny alarm przeciw zasypianiu, jak słuchawka bluetooth
może komuś się przyda, jest w sprzedaży na gruponie
choć nikomu nie życzę testować, ani spotkać na drodze testującego

czego to ludzie nie wymyślą :roll:
Roland90
Cromaniak
Posty: 512
Dołączył(a): 03.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roland90 » 02.02.2015 18:04

SingSing74 napisał(a):W ostatnie wakacje postanowiłem pojechać "nocnym kursem" bo w sumie lubię jeździć nocą. To jednak był ostatni raz. Wszystko byłoby w miarę dobrze, gdyby nie mgła i mżawka na Słowacji, która przeszła w deszcz na zmianę z mgłą w Austrii. Dla mnie zawsze najgorszymi warunkami były opady deszczu po zmroku, ale jak do tego dołączyła widoczność do 100 m. i te dziadowskie żółte pasy na słowackiej autostradzie, których wtedy prawie nie widać, to postanowiłem, że przy tak długich przelotach najlepiej będzie wyjechać o brzasku. Oczywiście zależnie od trasy trzeba będzie dostosować termin wyjazdu i zaplanować odpowiednio ewentualne postoje. Pogody na całej trasie się nie przewidzi, dlatego więcej ryzykował nie będę.

Tamten rok było wyjątkowo paskudny z powodu pogody. Ja jeśli by mnie to spotkało to zjechałbym i przeczekał choćby to maiło trwać do rana. Nic na siłę. Wiem jedno klimę powiedzmy ,ze mam ale jeśli miałbym stać w korku przez kilak godzin w Chorwacji na autostradzie to z tego rozkojarzenia na pewno bym w coś przywalił. Dlatego preferuje nocny wyjazd bez korków itp.
Zresztą wszystko wyjdzie w praniu :P
Daniellos76
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 301
Dołączył(a): 16.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Daniellos76 » 02.02.2015 20:16

Myślę, że jazda nocą to indywidualna decyzja, znam wielu, którzy nie potrafią i nie będą jeździć nocą. Ja praktycznie zawsze jeździłem na noc, jednak gdy tylko mnie "zmuliło" stawałem na parkingu na 2h drzemki, potem espresso i w drogę. Plusy to mniejszy ruch na drodze, rano w cro więc 1 dzień do przodu, minusy - słaba widoczność przy deszczu. Najważniejsze to być pewnym,że dowiezie się szczęśliwie najbliższych...
Mihovvil
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 06.02.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mihovvil » 06.02.2015 13:44

Ogólnie rzecz biorąc, ciężko się w nocy jeździ. Sam nie lubię tego, więc jak mam w sobotę być już w Chorwacji, to zazwyczaj robię tak, że w piątek rano wyjeżdżam i jadę cały dzień i gdzieś dopiero w Zagrzebiu, tam jest taki parking, tuż przy autostradzie, więc można się spokojnie przespać. Dobrze napisała osoba, że organizmu nie da się oszukać. Tutaj nie chodzi o to, aby się przemęczać, jeśli przejedziesz np. sześć godzin i Ci się spać chce, to należy dać odpocząć trochę organizmowi. Kawa? Jest dobra, ale na krótko. I wydaje mi się, że Red Bull, czy inne napoje podobne nie są dobre na drogę.
Patroniusz
Croentuzjasta
Posty: 352
Dołączył(a): 03.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Patroniusz » 14.02.2015 04:23

Żadna kawa,ani syf bulle.Nie pijcie tego gówna bo się pozabijacie...Jak Was morzy sen,śpijcie.Nie ważne ile i gdzie,dobre pół godz na parkingu,przewietzyć się,połazić,iść do kibla nawet jak potrzeby nima,a dojechać.Życie jest bezcenne,szerokości.....
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 14.02.2015 06:58

Patroniusz napisał(a):Żadna kawa,ani syf bulle.Nie pijcie tego gówna bo się pozabijacie...Jak Was morzy sen,śpijcie.Nie ważne ile i gdzie,dobre pół godz na parkingu,przewietzyć się,połazić,iść do kibla nawet jak potrzeby nima,a dojechać.Życie jest bezcenne,szerokości.....


Kolega Patroniusz ma rację.
W dupie z kawą i chemią w puszkach. Sen, sen, sen tylko to was uratuje. Chcesz się zabić i kogoś to nie śpij tylko chlej Red Bulle. :papa:
romuald22
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5029
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 14.02.2015 18:14

Podzielę się z Wami czymś o czym opowiedział mi kumpel będący zawodowym kierowcą.

Jest to porada dla tych którzy koniecznie chcą dojechać na "jeden raz" ale mają tyle zdrowego rozsądku żeby zjechać z drogi w sytuacji kiedy czują, że Morfeusz jest w pobliżu.

Zatrzymujesz się. Wyciągasz kluczyk i trzymasz go w ręce. Oprzyj głowę na kierownicy. Może prześpisz się pół/całą godzinę. Może 15 sekund.(?)
Jeśli usłyszysz, że kluczyk wypadł ci z ręki to znaczy, że zasnąłeś. Podobno nawet ta krótka chwila jest dla organizmu ważna i może uratować życie tobie i twojej rodzinie.

Podkreślam - porada dla sytuacji i osób ekstremalnych. :!:

I wracajcie żywi...
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 14.02.2015 18:34

A według mnie, jeżeli ktoś pyta jak przejechać noc, żeby nie zasnąć to po prostu nie powinien jechać nocą.
Niech się zapakuje tak, żeby przejechać w ciągu dnia, ewentualnie z noclegiem po drodze.

Osobiście wolę noc i wtedy najlepiej mi się jedzie, nie piję red bulli bo mnie po nich otrzepuje :roll: .
Ulubiona płyta w odtwarzaczu.
Cisza, spokój, dziecka śpią ... co jakiś czas zmiana kierowcy.
Wyjazd 20-21 z B-B, po około 7miu godzinach jestem w Letenye/Gorican - sprawdzone wiele razy.
marko350
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2381
Dołączył(a): 14.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) marko350 » 14.02.2015 19:34

Bea.ta napisał(a):A według mnie, jeżeli ktoś pyta jak przejechać noc, żeby nie zasnąć to po prostu nie powinien jechać nocą.
Niech się zapakuje tak, żeby przejechać w ciągu dnia, ewentualnie z noclegiem po drodze.


:papa:
blazej_k1
Croentuzjasta
Posty: 133
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) blazej_k1 » 14.02.2015 20:39

Witam
W tym roku jedziemy już 4 raz za każdym razem wyjazd 17-18 z okolic Wrocławia. Całą trasę staram się przejechać autostradami(gdzie się da).lecimy A 4 Gliwice później na Rybnik. Przed przejściem granicznym Orlen tankowanie do pełna,kawa i jazda oczywiście za kilka kilometrów w Czechach winieta. I postoje na stacjach aby kupić winiete. Służbowo jeżdżę dosyć dużo i wiem że naj większy kryzys jest około 3-4. W tym czasie dojeżdżamy do ostatniej stacji w Austrii. Gdzie można zjeść obiad i wziąść prysznic. Po którym zasypiam na około 2 godziny i ruszamy jak już wstaje słonko. Później zatrzymuję się gdzieś co 2-3 godzinny i w okolicy 11-12 jesteśmy w Baska voda. Na tyle rzescy aby wykąpać się w morzu i kupić Rakije.... i później budzę się rano:-)
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8071
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 14.02.2015 21:43

blazej_k1 napisał(a):Witam
W tym roku jedziemy już 4 raz za każdym razem wyjazd 17-18 z okolic Wrocławia. Całą trasę staram się przejechać autostradami(gdzie się da).

Jeśli tak, to dlaczego
blazej_k1 napisał(a):lecimy A 4 Gliwice później na Rybnik. Przed przejściem granicznym Orlen tankowanie do pełna

Przecież zamiast z A4 jechać na Rybnik (i chyba Chałupki, bo tam przed granicą jest Orlen) pojechać A1, zatankować na MOP Mszana, tam też można wypić kawę i zatankować (nie Orlen ale BP + restauracja), a nawet winiety na Czechy można kupić w cenie nominalnej (jeśli płacisz w KČ).
Moim zdaniem ta trasa (jeśli chcesz jechać jak najwięcej autostradami jest o wiele lepsza :oczko_usmiech: :mrgreen:

Jeśli jadę na noc, staram się kilka dni wcześniej już dobrze wyspać. Przed wyjazdem popołudniu też drzemka, nawet krótka, żeby chociaż "oczy odpoczęły". W trasie nie używam żadnych "wspomagaczy", wystarczy mi jak "reszta załogi" idzie spać i moje płyty CD :wink:
Z wiekiem i tak coraz częściej przechodzę na jazdę w dzień, a najlepiej jeszcze z noclegiem po drodze :oczko_usmiech: :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Rady na nocną jazdę... - strona 35
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone