Jędrzej napisał(a):To może coś ekstremalnego, czyli specyfik nie dostępny w sklepach a szeroko używany przez pilotów i lekarzy zwłaszcza w trakcie wojny.
Nazwy nie podam - zaczyna się na "a" -
Zastanawiales sie ile czasu w organizmie pozostaja sladowe ilosci tego specyfiku na "a", i co sie moze przytrafic kierowcy gdyby doszlo do kolizji lub wypadku nawet nie z jego winy,ale kiedy pobrano by krew do badan...
Tylko jakis chory umysl jadac na urlop wspomaga sie czyms takim...nie chcialbym ani z taka osoba wypoczywac ani tym bardziej podrozowac.
Nie traktuj tego Jedrku jako ocena lub krytyka twojej osoby (absolutnie nie), to jedynie komentarz do opisanego przez ciebie specyfiku i nic poza tym.
pozdrawiam!