scood74 napisał(a):Z moich doświadczeń wynika że powroty do domu są dużo bardziej wymagającą częścią podróży.
...Macie podobne doświadczenia?
scood74 napisał(a):ja się też podpisuję obiema ręcyma ale z małym "ale"
Z moich doświadczeń wynika że powroty do domu są dużo bardziej wymagającą częścią podróży.
Ciekaw jestem czy macie podobne odczucie że jadąc na Urlop jest łatwiej bo jesteśmy naładowani taką pozytywną energią, chcę być w tych przez cały rok wymarzonych miejscach jak najszybciej, jesteśmy podekscytowani i to bardzo (przynajmniej mi) pomaga się zmobilizować do wysiłku. Jaka już przejedziemy alpy i krajobraz zaczyna się zmieniać to aż chce się jechać, a zmęczenie tak nie doskwiera.
W drodze powrotnej jest dokładnie odwrotnie ..... Wracamy na stare śmieci, w większości przypadków następnego dnia jedziemy do pracy.....
Zero ekscytacji, tym bliżej domu tym bardziej powszednie, znajome krajobrazy i zmęczenie, które w nocnej jeździe musi mnie doprowadzić do senności, zero adrenaliny...bliżej do depresji
Patrząc na lata poprzednie zawsze w drodze powrotnej gdzieś nocowaliśmy, bo inaczej się nie dało, a jadąc do CRO bez większych problemów na jeden raz.
Macie podobne doświadczenia?
scood74 napisał(a):Macie podobne doświadczenia?
kaszubskiexpress napisał(a):
Najbardziej boję się tych, którzy jadą z przeciwka.
Trzeba cenić życie swoje i innych.
Tutaj dosadnie. Rączka do końca na oparciu.
Pozdrawiam.
Calapula napisał(a):scood74 napisał(a):Z moich doświadczeń wynika że powroty do domu są dużo bardziej wymagającą częścią podróży.
...Macie podobne doświadczenia?
Mam całkowicie odwrotne wrażenia. Im bliżej domu tym lżej mi się jedzie. W końcu wracam do siebie i gdzie mi będzie lepiej?
JackDaniels;) napisał(a):Wyjeżdżałem z Cro zawsze ok godz. 12 do granicy Polandi droga bezproblemowo, ale z Boboszowa do Wrocka te 130 km ciągnie się w nieskończoność. A 20 km przed wrockiem musiałem zjechać na stację i zaliczyć kilkunasto minutowe spanko.
JackDaniels;) napisał(a):Jak zaczynam śpiewać, wystukiwać jakieś rytmy o kierownicę, do tego gwizdać i drapać się po głowie to czas na odpoczynek i spanko takie u mnie są oznaki zmęczenia
JackDaniels;) napisał(a):Jak zaczynam śpiewać, wystukiwać jakieś rytmy o kierownicę, do tego gwizdać i drapać się po głowie to czas na odpoczynek i spanko takie u mnie są oznaki zmęczenia
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi