napisał(a) mucha » 06.06.2014 09:01
Kolejny czyli drugi dzień naszego pobytu powitał nas piękną pogodą i upałem , aż trudno było uwierzyć , że jest dopiero 30 kwiecień .Postanowiliśmy spędzić ten dzień leniwie na plaży i poopalać się- to było pierwszy i ostatni dzień plażowania i to nie ze względu na pogodę -po prostu bez kremów z filtrem i olejków do opalania spaliliśmy się niemiłosiernie i wszystko nas piekło.Szczerze powiedziawszy nie wpadłam na pomysł zabrania czegoś do opalania, śledziłam pogodę przed wyjazdem i prognozy nie były aż tak optymistyczne , wręcz przeciwnie miało cały pobyt lać w związku z czym wzięliśmy same ciepłe rzeczy (długie spodnie, bluzy itp)dobrze , że zdrowy rozsądek podpowiedział nam , że może para krótkich spodenek , koszulka na ramiączkach i kostium i kąpielówki się przydadzą, bo nie byłoby w czym chodzić
Jeśli chodzi o wodę..ciepła nie była , ale jakaś lodowata też nie .
Jak mi już bardzo przygrzało miałam ochotę wyjść ale coś mnie powstrzymało , jakaś siła wyższa , ale owszem ktoś się kąpał:)Sorry za zdjęcia w negliżu , ale jakoś muszę udowodnić to plażowanie
- Załączniki:
-
-
-
-