Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rab - mały raj dla rodzin z dziećmi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 27.09.2011 06:11

Jest rano. Włączam kompa, jest cdn relacji Mahradarbi, jest plaża FKK :wink: :lol: ...... to ja szybko przewijam zdjęcia coby zobaczyć autorkę bez odzienia. :wink:
......... i co, i bęc. Autorka jest ale ubrana. Etam, ...... jak FKK to strój ma być należyty. :cry: :wink:

ps.
Mykonos był niezły ale zdecydownie wolę krajobrazy Chorwackie. Przyjemniejsze dla oka.
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 27.09.2011 07:33

mahadarbi napisał(a):
Aguha napisał(a):I ja się przysiądę i chętnie poczytam. Przedwczoraj wróciliśmy z Hvaru. Towarzyszył nam Prawdziwy Cromaniak w wieku miesięcy szesnastu :D . Pozwolę sobie stwierdzić, że Nadia jest urocza :lol:

Pozdrawiam


Witaj, Aguha!
To co, możemy chyba liczyć za chwilę na jakąś hverneńską opowieść?
16 msc... rety, kiedy to było :?: :roll: :lol: Nadia bardzo dziękuje za komplement :oops:

Pozdrawiam!


Relacyjka jaka pewnie powstanie, ale musimy ochłonąć.

Hihi, wyobrażam sobie, jak wyglądaliście objuczeni tobołami.
Jak my szliśmy w tym roku na plażę, to bałam się, że wszyscy pomyślą, że się na tę plaże sprowadzamy z całym dobytkiem :lol:
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 27.09.2011 07:46

Jestem nadal i nadal czytam Twoją relację.
PZDR.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 27.09.2011 10:35

woka napisał(a): Etam, ...... jak FKK to strój ma być należyty. :cry: :wink:


I był, ale lepiej nie dopowiedzieć niż zniesmaczyć, woka :wink:


woka napisał(a):Mykonos był niezły ale zdecydownie wolę krajobrazy Chorwackie. Przyjemniejsze dla oka.


Wolę jednak greckie :lol: Inne kolory, nie ma dwóch zdań.


Pozdrawiam!
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 27.09.2011 10:52

Aguha napisał(a):
Hihi, wyobrażam sobie, jak wyglądaliście objuczeni tobołami.
Jak my szliśmy w tym roku na plażę, to bałam się, że wszyscy pomyślą, że się na tę plaże sprowadzamy z całym dobytkiem :lol:


Aguha, to był cyrk Monty Pythona! :roll: :wink: Kiedy Nadia się zmęczyła brałam ją na ręce i taskałam kilka ładnych kilometrów! Tata w tym czasie niósł: wózek pod pachą, ręczniki, kubełki z zabawkami, dmuchane koła, torbę jedzenia, torbę picia, parasol i milion innych pierdół. :wink: Uchodźcy afgańscy, normalnie :lol: :roll:
nero
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2541
Dołączył(a): 26.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) nero » 27.09.2011 11:02

Relacja dla mnie jak najbardziej na czasie :D
Mam zadanie wysłać dwa małe, nader ruchliwe szkraby wraz z ich rodzicami na w miarę "bezpieczne wakacje".
Zatem czekam na dalszy rozwój wydarzeń.

Rab widzieliśmy tylko z lądu więc z przyjemnością zobaczymy wyspę Twoimi oczami ;)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 27.09.2011 11:11

Witaj, nero!

Rab z racji klimatu jest najlepszy dla dziatek. Jeszcze tylko fajna kwaterka i będą przeszczęśliwe :D Dla leniuszków Lopar, dla tych 'innych' - spokojne zatoczki w okolicach Loparu :lol:

Mnie Lopar tylko odstraszał, dlatego dwa nasze rabskie wyjazdy to kwatery w pobliżu pięknego Rabu. Stamtąd wszędzie jest blisko, więc nie ma problemu z dojazdem na loparskie plaże.

Fajnie, że wpadliście :D Choć teraz mam już po Was tremę ze zdjęciami... :wink:
nero
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2541
Dołączył(a): 26.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) nero » 27.09.2011 11:26

mahadarbi napisał(a):Witaj, nero!
Fajnie, że wpadliście :D Choć teraz mam już po Was tremę ze zdjęciami... :wink:

Trema bywa czasem i mobilizująca :D ;)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 27.09.2011 11:28

Aparat w planach, ale też raczej malutki, kompaktowy :wink: Z tym większym sobie nie poradzę :cry:
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 27.09.2011 12:47

mahadarbi

Oj, pamiętamy wyprawy z dzieckiem (jeszcze młodszym wtedy niż Twoja pociecha) na plaże wokół Loparu. Podjeżdżaliśmy samochodem szutrową drogą tak daleko jak się dało, a potem od 5 (Ciganka) do 20 (Dubac) lub nawet do 60 minut (Sahara) spacerem. Przydawała się chusta/nosidło, choć nasz malcuh również dzielnie spacerował razem z rodzicami.

Na Stolacu nigdy nie byliśmy - to chyba jedyna z głównych plaż Loparu, któej nie odwiedziliśmy. Nam najbardziej przypasował Dubac. Rozkładaliśmy się kilkaset metrów w stronę morza od głównej plaży Dubaca, bądź też chodziliśmy do małej zatoczki z mikroprzystanią dla łódek (ale tam uprzykrzały życie osy). Było tak mało ludzi, że bez oporów korzystaliśmy z możliwości opalania się i pływania nago na każdej praktycznie plaży (poza Rajską).
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 27.09.2011 13:13

Stolac jest najbardziej klimatyczny, moim zdaniem. I najtrudniej do niego dotrzeć. Te 35 minut wydłużały nam się często do 50 minut, po drodze jest przecież tyle ciekawych rzeczy dla malucha :wink:

Ciganka, Dubac, Sahara... nasze plaże :D Sahara ma u mnie drugie miejsce w rankingu. Rozległe tereny, odludzie, olbrzymi półksiężyc piasku i kilkoro nagusów, cudnie! Potem Ciganka, Dubac na końcu. I wszędzie z maluchem. Fajna sprawa omijać tabuny ludzi i spędzać dzień w spokoju. Dziwnie patrzyli, kiedy wynurzaliśmy się z lasu, jak Rumcajsy i zadowoleni, że 'oni nie wiedzą a my wiemy' wracaliśmy do Rabu.

Byliśmy jeszcze na dwóch czy trzech nie nazwanych. Idziesz skałami, w dole morze, wychylasz się a tam... pusty pasek piasku! :D Takie miejsca to perełki.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 27.09.2011 21:55

Pomiędzy Barbatem a Banjolem

W zasadzie wszystko, co odkryliśmy na naszym małym Rabie przed pojawieniem się Nadii na świecie, teraz z nią powtórzyliśmy. Przeszliśmy tymi samymi śladami, udaliśmy się w te same miejsca. Tylko kwatera była inna niż przedtem. Ale ponieważ Banjol bardzo dobre wywoływał wspomnienia, ulokowaliśmy się blisko niego :D
Poza tym w Banjolu mieliśmy ulubioną konobę nad samą zatoką. Piętnaście minut spacerkiem to żaden wysiłek w porównaniu z wyczynami na skałach, by dotrzeć na Stolac :roll:

Powitał nas znowu piękny dzień.
Obrazek

Ten świat zza krat wcale nie jest taki brzydki :wink:
Obrazek
Obrazek

Czas na śniadanie nad zatoką.
Obrazek

Nadia wreszcie ma towarzystwo. Córeczka przesympatycznego lokalnego małżeństwa pracującego tu w sezonie (on jest kelnerem podczas wieczornej zmiany, jego żona - kelnerką w czasie dnia) jest ciut starsza od Nadii, mówi w ciut innym języku, ale obie bardzo się polubią :lol:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dodatkową atrakcją będzie królik mieszkający tuż przy placu zabaw.
Obrazek

Dziś ruszamy w stronę Banjolu, a dokładnie chcemy odszukać naszą miniaturową zatoczkę położoną między Barbatem a Banjolem. Ruszamy więc w przeciwnym kierunku niż Lopar, ku Velebitowi i przeprawie promowej.
Obrazek

Pamiętamy piąte przez dziesiąte, że przed głośną i popularną na Rabie Pudaricą jest masa ślepych ścieżek, prowadzących przez kłujące krzaki. Najpierw jest równina, potem krzaki są coraz wyższe, aż wreszcie ginie się w nich całkowicie i wychodzi tuż nad brzeg skałki. Jest!
Obrazek

Miejsca wystarcza na wbicie parasola i rozłożenie całego dzieciowego kramu z przysłowiowym mydłem i powidłem.
Obrazek

Można nurkować :lol:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jesteśmy tylko my. Zatoczka jest takim mikrusem, że druga para z dzieckiem miałaby już spore kłopoty, żeby się tu ulokować.
Obrazek

To, co? Do wody?
Obrazek
Obrazek
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 28.09.2011 07:52

mahadarbi napisał(a):Stolac jest najbardziej klimatyczny, moim zdaniem. I najtrudniej do niego dotrzeć. Te 35 minut wydłużały nam się często do 50 minut, po drodze jest przecież tyle ciekawych rzeczy dla malucha :wink:

Ciganka, Dubac, Sahara... nasze plaże :D Sahara ma u mnie drugie miejsce w rankingu. Rozległe tereny, odludzie, olbrzymi półksiężyc piasku i kilkoro nagusów, cudnie! Potem Ciganka, Dubac na końcu. I wszędzie z maluchem. Fajna sprawa omijać tabuny ludzi i spędzać dzień w spokoju. Dziwnie patrzyli, kiedy wynurzaliśmy się z lasu, jak Rumcajsy i zadowoleni, że 'oni nie wiedzą a my wiemy' wracaliśmy do Rabu.

Byliśmy jeszcze na dwóch czy trzech nie nazwanych. Idziesz skałami, w dole morze, wychylasz się a tam... pusty pasek piasku! :D Takie miejsca to perełki.


Odkrywanie plaż tylko dla siebie rządzi!

Naszą ulubioną był Dubac. Spokojna, najmniej uczęszczana. Przeważnie byliśmy tam sami.

Sahara nam się najmniej podobała. Sporo ludzi, brak prywatności (jednolita struktura plaży), a przede wszystkim brudno. Śmieci walały się co kilkadziesiąt metrów, a każde wyjście w głąb plaży, w tzw. krzaki, nosiło ze sobą ryzyko natknięcia się na zużyty papier, opróżnione puszki po piwie.

Na plus Sahary za to w miarę (jak na Lopar...) szybki spadek głębokości. Ale i tak zatoczki wokół Loparu biją rekordy płytkości i to, poza piaskiem, jest powodem, dlaczego rodzice z małymi dziećmi tak sobie upodobali to miejsce - na Dubacu dziecko może wyjść 100m w morze i wciąż woda sięga mu do tyłka :lol:

Fajnie, że piszesz o innych plażach. Myśmy plażowali wyłącznie wokół Loparu, a jedynym celem wypadów (targ, konoba, spacer) był Rab. Próbowaliśmy znaleźć inne ciekawe miejsce, ale jazda do końca drogi w Kamporze nie przyniosła żadnych ciekawych przeżyć :roll:
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 28.09.2011 08:42

Sahara była czyściusieńka, kiedy tam byliśmy, zero śmieci, zero ludzi. Zresztą na FKK z reguły jest mało ludzi a plaże są o niebo piękniejsze niż te dla tekstylnych. Poza tym widok naprawdę piękny, czuć było przestrzeń. Trochę księżycowo z tą równiną dookoła, pagowo nieco. Najbardziej mętny był Dubac, więc zupełnie odmienne mamy odczucia :D My byliśmy w 2008 roku, więc wrażenia możemy mieć inne.

Generalnie wysepka jest tak maleńka, że oprócz Rabu i dziewiczych zatoczek za Loparem i tych tuż przez Rabem, nie ma nic. Ale ma w sobie tak wielki urok, że długo w Cro takiego szukać (oprócz mojego ulubionego Pelješacu).

Lopar to kombinat campów i apartamentów. Omijać z daleka :wink:

Pozdrawiam!
a_nula
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 219
Dołączył(a): 13.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_nula » 28.09.2011 20:23

Lopar po stronie Rajskiej owszem, my z Marsallah'em mieszkalismy po drugiej stronie, gdzie można robiąc sobie dłuższy spacer, na piechotę dojść do dzikich plaż. Na "dół" schodziliśmy jedynie po zakupy ;)

Mnie marzy się kiedyś powrót na Rab, do Loparu wlasnie i apartman gdzieś obok Ciganki ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Rab - mały raj dla rodzin z dziećmi - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone