Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rab - mały raj dla rodzin z dziećmi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 26.09.2011 19:54

Mieliśmy być u nich w 2005 - wylądowaliśy na Loparskiej plaży pod namiotem ;)
potem ten pamiętny 2007 Kirincowy :)
w 2008 wjechaliśmy na Rab z planem - jak nie znajdziemy nic na Loparze - wracamy do Banjol ;) - ale skończyło się Loparem ...
Tam u nich było wszystko cudne.... tylko plaża .... jakaś taka .... że jeździliśmy na rajską :)
W czasie naszego pobytu - cały dom był zajęty przez Polaków :)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 26.09.2011 20:03

My schodziliśmy do szosy a potem łapaliśmy stop do Pudaricy :D Lopar omijaliśmy wielkim łukiem, wtedy odkryliśmy tam nasze FKK :lol:

My zajmowaliśmy mieszkanie na górze u nich (w opłakanym stanie :wink: , dół zajmowali łodzianie :wink: , część góry Włosi i fajna ekipa z Zagrzebia. Dżizas, gdzie to wszystko się wtedy zmieściło :?: :roll: :lol: A wieczorem biesiady przypominały wesele chorwackie 8O :wink:
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 26.09.2011 20:04

tak, tak - wesele chorwackie :)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 26.09.2011 20:07

Mają z tym synem wielki problem, brał udział w wojnie domowej, psychicznie wrak człowieka :?

Rosa codziennie rano chodziła pływać, rety, Ci ludzie będą ze dwieście lat tam żyć! W tamtym klimacie :lol:
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 26.09.2011 20:09

mahadarbi napisał(a):Mają z tym synem wielki problem, brał udział w wojnie domowej, psychicznie wrak człowieka :?

Rosa codziennie rano chodziła pływać, rety, Ci ludzie będą ze dwieście lat tam żyć! W tamtym klimacie :lol:


a ten chłopak, który co rano robił pobudkę na skuterku, to ten właśnie?
TAk - Rosa w młodości zawodniczką pływacką była :)
co rano - pływanie - figi i dookoła chałupy ..... jak wracaliśmy z plaży to czekała z biustem na parapecie okna kuchni ... w ręce talerzyk ze słodkościami :)
rewelacyjni ludzie :)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 26.09.2011 20:12

:lol: :D :lol: Tak, wielki biust i ten koralowy stanior :lol: :D Kurczę, jak ja ich polubiłam... Trzeba będzie ich odwiedzić, nie ma rady :wink:

Tak, to ten sam, cud, że pozwalali mu tym skuterem jeździć, Rosa co kilka dni płakała nad jego losem :cry:
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 26.09.2011 20:20

skuterem nas budził.... masakra ...;)
dziwny był .... nic nie mówił, obserwował ...
szkoda człowieka ...

trafiliscie tam sami czy przez Danusię K? ;)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 26.09.2011 20:38

Dziwny był, bo go wojna przeorała, jak wielu, niestety :cry:

Oczywiście, że przez Danusię :D Z nimi to tylko po chorwacku się rozmawiało :lol: Ale czasem lepiej niż z niejednym ziomalem :wink: :lol: Rosa całą historię mi w ten sposób opowiedziała, roniąc niejedną łzę. Ignac dopiero się rozkręcał po gruszku :wink:
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 26.09.2011 20:53

no to znowu się świat zmniejszył :)
rok po nas pojechali tam nasi znajomi, męcząca trasa, małe autko bez klimy ... na dzień dobry - jedna, druga tzrecia gruszkóweczka ..... poszli pokoje na górze obejrzeć .... na moment się położyli ..... i obudzili się rano :)
samochód otwarty, nierozpakowany, oni w ciuchach po podrózy :) :) :)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 26.09.2011 21:14

Nam też się u nich chwile alkoholowego zapomnienia zdarzyły :lol: :roll: :wink:

A Ignac... jak młody Bóg 8O :wink:
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 26.09.2011 21:16

mahadarbi napisał(a):Nam też się u nich chwile alkoholowego zapomnienia zdarzyły :lol: :roll: :wink:

A Ignac... jak młody Bóg 8O :wink:


Bo Ignac to polewał a nie pił :)
przynajmniej jak my byliśmy :)
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 26.09.2011 21:19

Mahadarbi Hej :!: :)

Fakt, satysfakcji pierwszego postu, to nie daje.
Czasem do wielu relacji człowiek spóźnia się na własną prośbę :oops:
(złota myśl... to raczej to nie była :wink: :) ).

mahadarbi napisał(a):Lekturo-fotorelacja niech będzie więc wyłącznie skromną wskazówką dla rodzin z maleństwami. Starszaki będą tu się nudzić i lepiej niech czytają co innego :wink:


Rab był dedykowany dla rodziców z małymi dziećmi.
Moje są nieco większe, co nie znaczy, że obecność niewskazana, :wink: :) a i tu zostaną zapewne przedstawione ciekawe miejsca.

Pozdrawiam. :)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 26.09.2011 21:27

FKK Stolac - śladami rabskiego naturyzmu

Słońce puka do okien.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przez 14 dni mamy idealną pogodę. Zatoka św. Eufemii koi a rabska starówka zaprasza już od rana.
Obrazek

Ale my dziś mamy inne plany...
Nasza maleńka promenadka od rana, dzień w dzień tak samo urokliwa i cicha. Wzdłuż niej ulokowały się dwa olbrzymie campy. W większości Niemcy i Włosi. O standardzie świadczą nowoczesne campery i jeszcze nowocześniejsze samochody towarzyszące. Generalnie są zbyt głosni i wszędzie ich pełno.
Obrazek

Kawka, leżaczek, przytulanie, pieluchy, cyc i w drogę :wink:
Obrazek
Obrazek

No to teraz Wam pokażę nasz Stolac. Nie bardzo mam na to ochotę (sic! :wink: ), ale skoro już się powiedziało A...
Obrazek

...trzeba rzec i B...
Droga prosta nie jest. Można do niego dojechać na dwa sposoby. Od strony rajskiej plaży (tak, jak my) albo od San Marino. Zabawne, bo zachodnie przewodniki mówią o 15 minutach spacerkiem z plaży Paradise :!: Tymczasem czas dotarcia do FKK Stolac, nie licząc mega stromego wjazdu samochodem jak najbliżej startu na piechotę, to jakieś 35 minut dość szybkiego marszu :!: Pod górę po ostrych krawędziach, korzeniach i wyboistej drodze, miejscami tragicznej.
Dziecko mam najcudowniejsze pod słońcem! Znosi chimery starych, dzielnie przemierzając skały, skałki, lasy, zbocza 8O
Obrazek

Wyprawialiście się kiedyś z maleńkim dzieckiem na plażę przez łańcuch górski (sorry, Wojtek za nadużycie słowne :wink: ? FKK Stolac przez taki łańcuch właśnie prowadzi. Oczywiście w skali mikro, choć tak naprawdę jest makro, jeśli chodzi o wyprawę z półtorarocznym dziecięciem.
Najpierw jest las, dość szeroka droga, potem przechodzi w łyse skałki i już nie mieszczą się obok siebie dwie osoby. Jedno za drugim, gęsiego, powolutku, bo kamienie wyślizgane.

Córciu moja, mam nadzieję, że nie masz do nas żalu a wręcz przeciwnie :wink: Kiedyś podziękujesz za tego bakcyla :D
Obrazek

Mama też się stara nadążyć :wink: Gorzej z tatą... :lol:
Obrazek

Idziemy dokładnie tam, gdzie jest strzałka. W zatoczce przed Stolac-kiem też jest milutko, ale my mamy już swoje miejsce.
Ta część Loparu to mekka naturystów. Lat temu kilka dołączyliśmy do tego zacnego grona :lol:
Obrazek

Wreszcie czuć morską bryzę.
Stolac to maleńka zatoczka wciśnięta w skały. Ponieważ nie znajdziecie tam baru/tawerny/konoby/ NICZEGO!, trzeba wszystko wtaskać na górę. Wysoką bardzo. Przejść po tej górze i zejść w dół.

Wszystkie FKK są w zasadzie niedostępne dla leniuchów. Żeby dojść, trzeba się po prostu poświęcić. I dlatego jest tam najpiękniej :D I najspokojniej.
Obrazek
Obrazek

Oto FKK Stolac.
Ponieważ cywilizację zostawiliśmy daleko w tyle, trzeba ze sobą zabrać pół świata. I tak przeprawiamy się co trzeci dzień po 30-35 minut przez knieje i ostępy, przez skały i skały niosąc na plecach słodki ciężar dziecięcia (ja) i tony osprzętu (tata). Rumuńscy imigranci, normalnie :wink: Nie wstawię zdjęcia, bo byście poumierali ze śmiechu :lol:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Co za ulga zrzucić z siebie wszystko (dosłownie i przenośni :lol: ) i cieszyć się życiem.
Obrazek
Obrazek

Na plaży 7 osób. Sami Włosi. Uwaga, zoomów nie robimy! :wink:
Obrazek
Obrazek

Wisząca skała służy nam za parawan. A teraz forumowicze o słabych nerwach przewijają, przewijają :lol: Ten gość przecież jest zupełnie nagi :!: :!: :!: :lol:
Obrazek

Nadii jest tu bardzo przyjemnie.
Obrazek

Ciężkie skały stanowiły ścianę cienia, pod nogami za to było jak nie w Chorwacji.
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Wieczorem nie mamy już na nic ochoty, oprócz wystawnej uczty na tarasie z butelką schłodzonego domowego :D
Obrazek

Zasypiamy jak dzieci.
Obrazek

P.S.
1.Żeby uspokoić kaznodziejów :wink: W Alpy z dzieckiem albo w kambodżańską dżunglę bym się nie wybrała :wink:
2. Ten nagi facet nie jest po to, by epatować a po to, by tworzyć klimat: wózek-skała-natura :lol:
cdn
Ostatnio edytowano 26.09.2011 22:53 przez mahadarbi, łącznie edytowano 2 razy
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 26.09.2011 21:29

BeJur napisał(a):
mahadarbi napisał(a):Nam też się u nich chwile alkoholowego zapomnienia zdarzyły :lol: :roll: :wink:

A Ignac... jak młody Bóg 8O :wink:


Bo Ignac to polewał a nie pił :)
przynajmniej jak my byliśmy :)


A skąd :!: Pił jak smok 8O Wprawiał wszystkich młodych w takie zakłopotanie, że nic tylko się urżnąć :lol: :wink: A rano tryskał humorem i nastawiał kolejne gąsiory :roll:
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 26.09.2011 21:33

nomad napisał(a): Mahadarbi Hej :!: :)

Fakt, satysfakcji pierwszego postu, to nie daje.
Czasem do wielu relacji człowiek spóźnia się na własną prośbę :oops:


Ostatni będą pierwszymi, pamiętasz? :wink:


nomad napisał(a):Rab był dedykowany dla rodziców z małymi dziećmi.
Moje są nieco większe, co nie znaczy, że obecność niewskazana, :wink: :) a i tu zostaną zapewne przedstawione ciekawe miejsca.


Ależ jak najbardziej wskazana, Piotr! :D Ważne, że nadążasz, bo ja to już czasem wymiękam :roll: Dlatego uciekam w swoje stare wspomnienia :lol:

Pozdrawiam,
Anka
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Rab - mały raj dla rodzin z dziećmi - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone