Swietnie piszesz, ciekawe i ładne fotki. Czekam na c.d.
PZDR.
piotrf napisał(a):Melduję się w Twojej relacji podziwiając i ucząc się zarazem - z wnukami przyszłymi wyjazdy stoją przede mną otworem ( mam cichą nadzieję , że córcie nie odmówią dziadkowi tej przyjemności )
Pozdrawiam
Piotr
Roxi napisał(a):mahadarbi napisał(a): Czemu czułam? Bo tam, gdzie dzieci w tytule, tam lecą rodzice (i nie tylko, widzę)
Nie tylko rodzice, nie tylko
Przekochany bąbelek... i Rab też bardzo fajny. Nigdy nie byłam, nie widziałam. Dlatego tak lubię dział z relacjami z podróży
Aguha napisał(a):I ja się przysiądę i chętnie poczytam. Przedwczoraj wróciliśmy z Hvaru. Towarzyszył nam Prawdziwy Cromaniak w wieku miesięcy szesnastu . Pozwolę sobie stwierdzić, że Nadia jest urocza
Pozdrawiam
mahadarbi napisał(a):No weź nie żartuj! U Kirinców byliście??? Bosz... jaki ten świat mały Ignac nadal gruszku częstuje? A tańcuje też? Podreperowali tę chałupinę trochę? Synalek poszedł wreszcie do pracy?
My u nich byliśmy w jakimś 2004 roku, może 2005, nie pamiętam... Ale numer