Kolejny ranek i znowu słońce. Śniadanie, rundka po obejściu i zaraz w drogę. Jest tu tak spokojnie i kojąco, że w zasadzie można by się stąd nie ruszać. Jeśli wieje bora - śniadanie w przeszklonym ogrodzie, jeśli od rana jest bezwietrznie - na ogromnym tarasie. Wieczorem swoje podwoje otwiera tu restauracja i cały dziedziniec zapełnia się gośćmi. Palą się latarenki, gra muzyka, kręci się prosię na grillu...
Dziś w planach Lopar. Znamy go doskonale. Wtedy ominęliśmy wielkim łukiem, dziś, kiedy jest dziecko - musimy tam przystanąć. Niech tradycji stanie się zadość, w końcu to zakątek dla rodzin z dziećmi
Drogę z Rabu znamy niemal na pamięć. Wielkie lustro na małym rondzie, ostry łuk, odbijamy w lewo i do góry. Supetarska Draga, Kampor, Suha Punta i Lopar.. Kurczę, fajnie pokazać to teraz Nadii
Lopar przyciąga masy turystów. Jest znany z 22 zatoczek z piaszczystymi plażami, z czego trzy razy tyle jest nieoznakowanych, nie nazwanych, nie odgadnionych. Tam, wśród tych zatoczek mamy swoje cztery ukochane
Płycizna wody na Loparze przyciąga rodziny z małymi dziećmi. Jakieś 2 kilometry idziemy w głąb morza nie mocząc nawet kolan
Raj dla maluchów. Woda ma temperaturę zupy a dookoła rozciąga się urokliwy łańcuch Kamenjaka (400 m wys.), chroniąc od nieprzyjemnych wiatrów bora.
Lopar leży na północy wyspy a to, co widzicie to prawie dwukilometrowa plaża Paradiso, najsłynniejsza na całej wyspie. Tu przypływa prom z Baški (Krk), a po wschodniej stronie miasta jest San Marino.
Tu jest naprawdę piasek, choć kolor ma bardziej glinki niż piasku. Ale babki wychodzą doskonałe
Spoglądamy z utęsknieniem na północny-wschód. Tłumy na Loparze nas osłabiają. Nie, to nie dla nas
Po tej stronie rozłożyli się naturyści. Gdzieś tam jest nasz ukochany Stolac, Ciganka, Dubac i Sahara...
Widzicie w dali ten biały znak? To FKK Stolac. Jutro ominiemy Lopar wielkim łukiem i uderzymy na FKK
Punkt widokowy z drodze z Loparu do Rabu zawsze jest tak samo atrakcyjny.
W dole mini zatoczka. Takie kocham najbardziej.
cdn.