Nadszedł wyczekiwany dzień wyjazdu:) dzień oczekiwania na: zimne Chorwackie piwo, spokojną plażę i relax na maxa!
1..2...3...pakujemy się My:P
Uploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usSię popieści to się zmieści:D 4 osoby i mała Corsika z plecakiem:P
buzi buzi z rodzicami i rodzeństwem i czas w drogę:)
Sru na s1 i bruuuuum....
500 m później...
komunikat: sprawdź światła mijania prawe-no tak prawie nowe żarówki (maja wyczucie czasu nie mogły się spalic wcześniej tylko akurat dziś w dzień wyjazdu)
Ale co tam żarówka!? co to dla nas, zjedziemy za niedługo i wymienimy, dobrze że z prawej strony bo tam proste dojście.
Uploaded with
ImageShack.usi już po krzyku:)
Dojeżdżamy na stacje przed granica, tankujemy do pełna (w tym roku staramy się pamiętać, żeby zapłacić:P), winietki, kawka i dalej.
Pierwsze samodzielne tankowanie gazu w Austrii. hmmm jak to się robi w końcu to mój pierwszy raz:D
Pasażerowie w strachu...szukają opcjonalnych dróg ewakuacji
ufff udało się!
Uploaded with
ImageShack.usmrrrrrr ciarki przeszły corsinkę: cóż za pyszny austriacki gaz
Po za tankowaniu chwila przerwy i ruchu.
Uploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usRuszamy dalej austria, objazd autostrady na slovenii i w końcu wyczekiwana Chorwacja:)
Corsa chyba się obudziła...
komunikat: sprawdź światło mijania lewe. (to na pewno dlatego, że po wymianie pierwszej żarówki, zwróciłem uwagę że corsa teraz głupio wygląda bo ma jedno oko zółte a drugie białe...)
Zjeżdżamy i wymiana.
Na szczęście miałem zapasowe, których nie użyłem w Pl bo nie chciało nam się ich szukać na dnie bagażnika.
Uploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.ushmm no tak z tą strona jest gorzej...ale po ok 30 min się udaje:)
Ruszamy dalej w kierunku Senj i promu na wyspę Rab.
Uploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.uscdn.