Witam w opowieści o wakacjach w wersji oszczędnościowej. Wielkie podziękowania dla forumowiczów, których pomoc po raz kolejny okazała się nieoceniona, a przede wszystkim: consett0805,anakin, sylwetka, Zielina74. i wszystkim, którzy służyli mi radą, podpowiedzią, własnymi doświadczeniami i zdecydowali poświęcić swój czas naszym wakacjom.
Pomysł padł w czerwcu. Jak większość forumowiczów to ja musiałem udawać obeznanego z tematem przed "nowymi". No i "stary" dał się wrobić "świerzakom" w poszukiwanie miejscowości docelowej, apartamentu, pełnego wywiadu o okolicy, itd, itp. No i trzeba było, chociaż nie powiem, że bez odrobiny przyjemności to robiłem. Zalazłem okolicę, zdecydowałem o miejscowości ( jak się nie będzie podobać to w okolicy jest kilka innych miejscowości), kilka maili do właścicieli kwater, ale ostatecznie decyzja, że jedziemy w ciemno.
Wyjazd zaplanowaliśmy na 13.08-czas pobytu: dwa tygodnie. Miejsce operacji: Ražanj; skład: 2+2 dorośli, synek-9m-cy, nieśmiertelny mundek, który musiał to wszystko za transportować i przywieźć do domu.