Tegorocznego wyjazdu do Cro niestety nie będe mile wspominał. Zdarzyla mi sie nieprzyjemna sytuacja, może od początku.
Pod koniec lutego tego roku zarezerwowałm apart. na Korculi, wpłaciłem 120 euro zaliczki za dwa tygodnie wszystko pięknie świetny kontakt itd. 14 czerwca zjawiłem sie na miejcu, wszystko sie zgadzało z opisem. Rozpakowalismy sie oddałem paszporty do meldunku i gospodyni pojechala do domu. Wieczorem ok 11 telefon z Polski, stało się nieszczęście zmarła bardzo bliska nam osoba. Krótka narada z żoną i postanawiamy następnego dnia wracac do kraju. Rano przyjechała gospodyni wytlumaczyłem jej co się stało na pewno mnie zrozumiała bo ciągle powtarzała że jej przykro(ako mi je żao) złożyła kondolencje ale zażądała zapłaty reszty należności za cały pobyt (270 euro)Wydawało mi się że to zdecydowanie za dużo za jedną noc przecież miała zaliczke jako zabezpieczenie gdybyśmy nie przyjechali wcale. Po dluższym targowaniu i grożbach że nam nie wyda paszportów dopłaciłem 150 euro i mogliśmy ruszyć do domu.
Tutaj mam pytanie czy w Chorwacji są jakieś przepisy dotyczące takich sytuacji, czy ta Pani postąpiła uczciwie(oczywiście nie było żadnej pisemnej umowy) Nie mam zamiaru dochodzić jakiś zwrotow (przeboleje to), ale chciałbym tej Pani napisać coś niecoś od siebie