Pustki na forum :-(

Niestety wiekrzość już po wakacjach, zbliża się koniec września i ilość postów i osób wchodzących na forum maleje w zastraszającym tempie. No cóż ci co chcieli znaleśc porady przed wyjazdem już nie zadają po kilka razy dziennie to samo pytanie co tak niektórych denerwowało a teraz pewnie im tego brakuje, brak postów typu " poszukaj w archiwum", myśle że śmiało można ogłosić koniec wakacji
Ale nie ma co się smucić najwyższy czas zacząc myśleć o następnych wakacjach, zaplanować je tak żeby były o conajmniej 200% fajniejsze od tegorocznych, przecież do wyjazdów dla niektórych co jadą w czerwcu pozostało tylko 8 miesięcy :lol:
A więc DO ZOBACZENIA W CHORWACJI

Mnie tez jest przykro ,ze tyle osob przestalo interesować sie naszym FORUM moze trzeba towarzystwo rozruszac jeszcze przed nastepnymi wiele razy zadawanymi pytaniami.
Moze by tak wspomnienia-ciekawe zdarzenia
-smieszne sytuacje
-co nas dobrego spotkalo itp.
Jeszcze nie :papa: jeszcze moze byc ciekawie. :twisted: :lol: :lol:

M.Smith!
Może poczekamy trochę z głoszeniem końca wakacji Chyba jeszcze nie wszyscy zainteresowani wrócili z Chorwacji, a może po przyjeździe przywiozą coś ciekawego, czym zechcą się podzielić na forum. Póki co, to i u nas jest ładna pogoda, która zachęca do wspomnień z wakacji.
Ja znalazłem ten portal, o dziwo , dopiero w tym roku. Pierwszy raz byłem w Chorwacji w 2000 roku i wydawało mi się, że dzięki temu wyjazdowi każdy następny będzie łatwiejszy. Na pewno tak, ale odwiedziny na tych stronach bardzo mi pomogły w znalezieniu informacji, opinii czy planowaniu pewnych spraw. Chociaż nie przyjmowałem wszystkiego bezkrytycznie .
W miarę możliwości staram się zrewanżować wobec innych przekazywaniem wiarygodnych informacji, chociaż mam świadomość, że niektóre moje opinie czy sugestie też są tylko subiektywnym odczuciem.
Na pewno jest to bardzo ciekawy portal a szczegolną jego częścią jest FORUM.
Pozdrowienia dla wszystkich bywalców

Ja też się cieszę, że znalazłam ten portal i forum. Dzięki niemu spędziłam wspaniałe wakacje na kepingu "Pod maslinom" W Orasacu. Wszystkie opinie o nim się potwierdziły Co do ciekawych rzecy: przyszedł kiedyś do nas żółw stepowy, całkiem pokaźnych rozmiarów

[quote="M.Smith"]myśle że śmiało można ogłosić koniec wakacji

Hola, hola.

Ja dopiero będę jechał na wakację.
Więc z tym ogłoszeniem końca wakacji to się troche wstrzymajmy.

Pozdrawiam

Ja znalazłam ten portal w tym roku, byłam po raz pierwszy w Chorwacji we wrześniu, wróciłam tydzień temu. Forum jest super i żal byłoby czekać do następnych wakacji na forumowiczów. Poznałam Chorwację wzdłuż wybrzeża od samego południa do okolic Opatji, nie zdążyłam poznać Istrii (zastanawiam się czy mam czego żałować). Wrażenia super, choć nie każde miejsce jest godne polecenia. Jestem smakoszem i najmilej wspominam świeże małże ze Stonu, które sami gotowaliśmy na plaży i ostrygi - na surowo rzecz jasna!
Pozdrawiam

Ja widziałamna plaży Włochów jedzących jeżowce wyłowione z morza.Obrzydliwe

elzka napisał(a):Poznałam Chorwację wzdłuż wybrzeża od samego południa do okolic Opatji, nie zdążyłam poznać Istrii (zastanawiam się czy mam czego żałować). Wrażenia super, choć nie każde miejsce jest godne polecenia. Jestem smakoszem i najmilej wspominam świeże małże ze Stonu, które sami gotowaliśmy na plaży i ostrygi - na surowo rzecz jasna!
Pozdrawiam

I nie żałuj tej Istrii...
Ja też w tym roku przejechałem od Molunatu do Opatiji i właśnie na Istrię pod Pulę dotarłem i to był najwięjszy mój blad podczas wszystkich wyjazdów do HR. W porównaniu z południem Istria robi fatalne wrażenie. Owszem amfiteatr w Puli i kilka miasteczek z ładnymi starówkami, ale reszta beznadziejna - morze jakieś już inne, plaże koszmarne i ten tłok italiańsko-niemiecki
A pod Stonem tak było fajnie, że też coś nas pokusiło żeby się stamtąd ruszyć....

M.Smith napisał(a):Ale nie ma co się smucić najwyższy czas zacząc myśleć o następnych wakacjach, zaplanować je tak żeby były o conajmniej 200% fajniejsze od tegorocznych, przecież do wyjazdów dla niektórych co jadą w czerwcu pozostało tylko 8 miesięcy :lol:

ja już zaczynam przeglądać oferty np. z biura z którego pojechałem w tym roku, i nie chcę krakać, ale może być rewelacyjnie, bo tam gdzie już są oferty przygotowane, często ceny są niższe niż w analogicznych okresach 2003!! I to mimo chorego przecież kursu EUR z jakim mamy teraz do czynienia! Czyżby biura podróży odczuły na własnej skórze zubożenie społeczeństwa i ostro zjeżdżają z cenami? tak trzymać

To w jakich miejscach będzie taniej w przyszłym roku?

np. w Prizbie na Korculi - tam gdzie byłem.
Ogólnie o cennik mi chodziło, sprawdzałem na www.interhome.pl wybrane pozycje na Korculi, Trogir, Rogoznica...
Proponuje tam wejść na stronę (jest konfigurator) i sie pobawić - można wybrać miejsca do których się chce pojechać.

Hmmm............. jednak Istria nieciekawa, dzięki za informację choć przyznam szczerze że niedosyt poznania tego rejonu pozostaje. Ale co tam, trzeba zaplanowac kolejny urlop.
A w Molunacie byłes może na kempingu Monica? Interesujące, jak dla mnie, miejsce choć szkoda ze zatoczka nie za ładna. To miało być nasze miejsce wypadowe do Czarnogóry ale nie wybraliśmy się tam (trochę z obawy przed "czarnogórską mafią").

elzka napisał(a):Hmmm............. jednak Istria nieciekawa, dzięki za informację choć przyznam szczerze że niedosyt poznania tego rejonu pozostaje. Ale co tam, trzeba zaplanowac kolejny urlop.
A w Molunacie byłes może na kempingu Monica? Interesujące, jak dla mnie, miejsce choć szkoda ze zatoczka nie za ładna. To miało być nasze miejsce wypadowe do Czarnogóry ale nie wybraliśmy się tam (trochę z obawy przed "czarnogórską mafią").

W sumie koło Molunatu przejeżdzałem tylko jadąc na wycieczkę do Czarnogóry. O kempingach tam mam sprzeczne informacje. My obstawialiśmy do tej pory Rudine i Prapratno.
Jeśli chodzi o Czarnogórę to robi duże wrażenie widokowo-krajoznawcze. Także plaża w Budvie widzina z wysoka i daleka naprawdę robi wrażenie i wielkością i mrowiem ludzi tam przebywających. Piękna oczywiście Boka Kotorska i sam Kotor. Poza tym niskie ceny i bałagan na każdyn kroku.
O mafii czarnogórskiej pierwszy raz słyszę...

ewa.z napisał(a):Ja widziałamna plaży Włochów jedzących jeżowce wyłowione z morza.Obrzydliwe

Ewa, ja się od gospodyni na Korculi dowiedziałem, że jeżowce są ogromnym przysmakiem i są leprze nawet od kawioru, ale nie mogłem się dogadać co do sposobu i przyżądzenia, szkoda bo bym chętnie spróbował.

"...Piękna oczywiście Boka Kotorska i sam Kotor. Poza tym niskie ceny i bałagan na każdyn kroku..."
Zgadzam się, ale co do bałaganu to myślę, że to zbyt delikatne określenie. Często jest to zwykłe niechlujstwo, brud i śmieci...