Rodzinne wakacje w Chorwacji spędziliśmy już 5 razy. Udało się też skrobnąć kilka relacji:
W 2009 roku był to Poreč
W 2010 – Starigrad – Paklenica
W 2011 – Rogoznica i Kastele
W 2012 –Mlini, a we wrześniu jeszcze Rovinj.
Przy obmyślaniu planu na 2013 rok była do wyboru Riwiera Makarska lub Półwysep, bo tam mamy puste plamy ma mapie - mapka z netu.
Termin uzależniony od przerwy technologicznej w firmie, czyli lipiec. Jego długość: ok. 10 dni. W styczniu planujemy szukać kwaterki, namawiamy szwagra z żoną, aby do nas się dołączyli. Są chętni, ale warunek jeden: musi być Klima, bo mała (w lipcu 13-miesięczna uczestniczka) musi mieć komfort. No problem.
A na pytanie gdzie? Pojadą gdziekolwiek. Wybieramy Riwierę Makarską, bo tu pusta plama na mapie i wkopu trzeba TĄ Riwierę zobaczyć...
To zaczynam planowanie i szukanie. Na pierwszy rzut mapa z miejscowościami i zdjęcia w google. Wybieram Promajne i Bratuś – bo małe, powinna być lodziarnia, nie będzie stromo i plaże zacienione dla młodej. Apartament może być jeden dla 2+1 i 2+1 lub dwa osobne. Wysyłam e-maile do wszystkich możliwych kwater dostępnych w necie, ale ceny odstraszają. Rezygnuję. I znowu powrót do mapy.
Brela odpada, bo wózka nikomu się nie chce nosić po tysiącu schodach (mała jeszcze nie chodzi, a bagażu będzie pewnie sporo).
Makarska – nam z kolei nie odpowiada, bo za głośno i tłumnie.
Omiś – to nie RM, ale w sumie może być, tylko ta woda od Cetiny i plaża piaszczysta. Nie.
Zivogoste – wysyłam, jest nawet odzew ciekawy pod kątem ceny, ale miejscowości trochę mała. Na forum dowiaduję się, że nie ma tam prawdziwej lodziarni, lody ze sklepowej lodówki nie wchodzą pod uwagę.
To może Podgora?– Pan M. spaceruje google street. Wygląda ok. Plaże (nie w centrum) ok. (możemy dochodzić na nóżkach), to szukamy app. na południowym i północnym krańcu. Dodatkowo przekonują mnie zdjęcia pasażera i jego podpowiedzi do kwater na priv. Jeszcze raz dziękuję. Niestety pozajmowane. Gdzieś pojawia się informacja o Podgorze-Caklje , ale ceny 80 euro za 2+1 to dla mnie dużo, nawet biorąc pod uwagę bliskość i względny spokój.
W końcu po ok. 200 e-mailach są dwie propozycje. Obie w układzie 2 razy po 2+1. Ceny te same, standard też. Jedna na północnym krańcu, druga na południowym krańcu. Wybieramy tą drugą, bo wskazuje, że będziemy mogli chodzić na fajną nieobleganą plażę. Ul. Vincenza. Pokazujemy nasze typy szwagrowi i szwagierce, dokładny termin, ale są średnio zainteresowani. Weźcie, co chcecie, wy organizujecie, to nie będziemy się wtrącać. OK. Rezerwacja, 100 euro poszło. Dwa app. 2+1. Mniejszy dla szwagra za 35 euro, większy dla nas za 45 euro (Młody ma 10 lat). Klima, parking w cenie. W niewielkiej odległości od app. są korty tenisowe, więc szybko lokalizujemy naszą uliczkę, ale willi już nie, bo uliczka nie jest w google street. To odliczamy. Pozostało 136 DDW. Czas zlatuje nie wiadomo kiedy i dobrze. Planujemy, co zobaczyć, spisujemy ciekawostki.
Zapraszam na nasze wakacje