Pstryki z wycieczki i nie tylko...

To tak, jak sklep: wszystko za 5 zł. i nie tylko.

Myślę, że robimy trochę zdjęć, które nie bardzo pasują do istniejących wątków. Nie każde zdjęcie jest martwą, lub żywą naturą, nie każde może pretendować do dumnego miana pejzażu.
To wątek dla tych, którzy gdzieś tam pstryknęli parę zdjęć, które nie są materiałem na osobną relację, a zdjęcia z krótkim opisem mogą kogoś zainteresować.

Przedwczoraj byłem w okolicach Ślęży - bardzo ciekawe tereny. Coś więc spróbuję pokazać, jak zdążę, to jeszcze dziś.

Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem spędzenia całego dnia w okolicy Ślęży łącznie z wejściem na szczyt (dla niektórych szczycik ). Jest to klasyczne dwa w jednym, gdyż znalezienie ciekawych miejscówek mógłbym połączyć ze sprawdzeniem własnej kondycji.

Ostatnio byłem w tamtych okolicach, spróbowałem więc nieco się rozejrzeć. To był tylko rekonesans, ponieważ pora dnia była nieodpowiednia, światło słabe i widoczność marna, stąd też zdjęcia są, jakie są.

Na początek parę widoczków Ślęży z nad Zalewu Sulistrowickiego.

1.



2.



3.

Podjechałem trochę w kierunku zachodnim, aby zatrzymać się na parkingu przy Przełęczy Tąpadła. Znajduje sie tu najwyższy punkt w okolicy, gdzie można dojechać samochodem. Stąd na Ślężę można już dojść żółtym szlakiem w ciągu jednej godziny. Tu mała poprawka: dla mnie będzie to 1,5 godziny, a z aparatem (zdjęcia) może być i trzy.

4. Żółty szlak.



Kilka obrazków, w których starałem się oddać klimat otoczenia.
5.



6.



7.

Wkół panował niezły bałagan.

8.



9.



10.



Od czasu do czasu między drzewami coś prześwitywało.

11.



Po pokonaniu blisko 1/3 drogi uznałem, że tak naprawdę wybiorę się przy lepszych warunkach już na cały dzień. Zrobiłem więc zwrot o 180 stopni. Żeby nie było wątpliwości - z kondycją było całkiem nieźle.

12. Żółtym szlakiem w dół.



Nietypowy brzozowy lasek.
13.



I ostatni widoczek z dołu.
14.



I to już koniec tej mini-wycieczki.

Widzisz jakie to cudne
Ludzie do orientu jadą, cierpią, płaczą i płacą a tu takie cudne widoki.
Dla mnie - bardzo ładnie.

woka, dzięki za komentarz.

Okolica rzeczywiście piękna. Nadaje się doskonale na weekendowe wypady. Na dłużej przyjadą tu jednak tylko zapaleńcy, bo jeśli ktoś ma alternatywę spędzenia urlopu w Sobótce (lub podobnym miejscu), ewentualnie w Chorwacji (we Włoszech, w Grecji...), to jak myślisz, gdzie pojedzie? I ja mu się specjalnie nie dziwię.

Mnie najbardziej się podobają pstryki [1] [2] i [11] [14] !

... aczkolwiek brzózki [13] też ciekawe !

Mnie trochę podobnie, z tym że jedenastkę zastępuję dziesiątką.
Zdjęcia, jak już napisałem to zwykłe pstryki, ale jak by się tam pokręcić od świtu do zmierzchu... Jest potencjał, ale raczej nie na samej górze, a w jej otoczeniu.

Ja jestem jakiś dziwak. (chyba).
Dla mnie podobają się: 4; 5; 10; 14. Dlaczego ... nie wiem. Coś w sobie mają, tzn. ten obraz w sobie coś ma.
Jakbym miał wybierać miejsce to wybrałbym przez siebie wskazane.

O,kolejny fajny temat
trochę wycieczkowych pstryków i u mnie by się znalazło

Jolanda napisał(a):
trochę wycieczkowych pstryków i u mnie by się znalazło

Ja widzę tylko jeden. Będzie coś jeszcze?


W międzyczasie pojechałem sobie zlustrować Stawy Milickie. Uznałem, że ambon na razie wystarczy - czas poszukać łódek. Jeszcze nigdy nie pstryknąłem żadnej łódki, mam tu więc spore zaległości.

Na początek wybrałem okolice Krośnic. Muszę Wam powiedzieć, że tam jest pięknie (nawet bez łódek). Tereny hodowlane, oraz rezerwat ptaków powodują, że ciekawskich straszą tablice o zakazie wstępu, ale ja na taką okoliczność miałem czapkę-niewidkę. Są również miejsca dostępne dla wszystkich, jest nawet szlak rowerowy.

Coś na początek:

1.



2.



3.

Pierwszy raz tu jestem
Ale jestem wytłumaczony, w czasie Twojej wycieczki na Ślężę byłem na Pasmanie.

W Miliczu możesz sobie karpia na Święta upatrzyć i zarezerwować.
A ze stawów to jednak Ślęża znad Zalewu Sulistrowickiego najbardziej mi się podoba.

pzdr

longtom napisał(a):W Miliczu możesz sobie karpia na Święta upatrzyć i zarezerwować.

Tylko jednego?

longtom napisał(a):A ze stawów to jednak Ślęża znad Zalewu Sulistrowickiego najbardziej mi się podoba.

I ze Stawów Milickich mam jeszcze troszkę. Coś tam chyba pokażę w pejzażach - mam nadzieję, że bardziej Ci przypadną do gustu.

Teren między stawami przypominał nieco dżunglę. Człowieka chyba nie było tam od dawna, bo i po co ktoś normalny miałby się tam pętać?
Zryta ziemia wskazywała na dużą ilość dzików - na szczęście bliskich spotkań III stopnia nie było.

4.



5.



6.



7.



8.



9.



10.

Piąteczka na piątkę
podoba mi się.
Niby mroczna a dzięki tym plamom słońca pogodna.