Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

kazow napisał(a):moznat tez dojechac do Cieszyna a potem prze Trzyniec na Slowacje i do autostrady w Zilinie?

pewnie z godzinka wiecej wyjdzie, czeska winietka nie jest potrzebna w takim wariancie

Dokładnie, wtedy tylko kupujesz winietę na Słowację i Węgry.
Ja tak jadę ze względy na miejsce zamieszkania.
Musisz przemyśleć na jaki okres winiety kupić , bo nieraz warto zapłacić za miesięczna i wyjdzie taniej niż jakbyś miał kupować 2X10 dni np. w Słowacji.

dids76 napisał(a):

zack napisał(a):Hej Max21,
Czy tutaj w Słowacji muszę kupić winietę. Twoja propozycja jest jak najbardziej do zaakceptowania.

Tak, potrzebujesz winietę Czeską, Słowacką i Węgierską. Trochę Ci mapę poprawiłem, bo po miastach by Cię ciągała https://goo.gl/maps/qopVB

O! Taka trasa zaadoptowana do moich potrzeb daje mi czas gorszy od wariantu austriackiego o mniej niż godzinę. Dzięki!

Ale chyba jednak pojadę przez Zyline, bo te płyty z Brna do Bratysławy nie napawają optymizmem... A jak się jedzie przez Zyline w porównaniu do wspomnianej "autostrady"? Korki (godzina ok 20), dziury czy raczej nie ma się czym przejmować?

pitheron napisał(a): A jak się jedzie przez Zyline w porównaniu do wspomnianej "autostrady"? Korki (godzina ok 20), dziury czy raczej nie ma się czym przejmować?

Korki Dziury

To jest całkiem duże miasto i jedzie się głównymi ulicami z estakadami i innymi bajerami
Raczej nie ma się czym przejmować
https://www.google.pl/maps/place/%C5%BB ... 0ac6c36a0a


A ha, mogą suszyć, więc trzeba jechać przepisowo od samej granicy CZ-SK

Powiedzcie mi bo czasowo przez Czechy/Słowację wygląda u mnie podobnie ale jak to wygląda jeśli chodzi o policję ? Jesteśmy osobami które przepisy przestrzegają ale tyle się naczytałam w internecie o Słowackiej policji, że wlepiają mandaty za każdą pierdołę , czasem liczą na łapówki , trzepią auta pod kątem apteczek, żeby tylko coś znaleźć . Nie wiem ile w tym prawdy może macie jakieś doświadczenia ?

Raz zapłaciłem mandat na Słowacji, bardzo dawno temu, zagapiłem się szukając miejsca do zaparkowania i wjechałem w uliczkę z zakazem ruchu z prędkością 10 km/h
Przejechałem może z 10 metrów.
W ciągu kilku sekund zjawili się policjanci i skończyło się na 1000 koron pokuty

Jak nic nie zrobiłeś niezgodnego z przepisami, to w 999 przypadkach na 1000 nic ci nie zrobią
Inna sprawa, że są bardzo rygorystyczni, bardziej niż Austriacy
Np. z Czechem pogadałoby się i skończyłoby się w tej sytuacji na pouczeniu

O łapówkach nic nie wiem i radzę nie próbować

Opowieści o tym, że się czepiają apteczek, żarówek, itp. to są urban legends

mamnik napisał(a):Powiedzcie mi bo czasowo przez Czechy/Słowację wygląda u mnie podobnie ale jak to wygląda jeśli chodzi o policję ? Jesteśmy osobami które przepisy przestrzegają ale tyle się naczytałam w internecie o Słowackiej policji, że wlepiają mandaty za każdą pierdołę , czasem liczą na łapówki , trzepią auta pod kątem apteczek, żeby tylko coś znaleźć . Nie wiem ile w tym prawdy może macie jakieś doświadczenia ?

Moje doświadczenia są takie, że na kilkadziesiąt pobytów na Słowacji przez kilkanaście lat (nie tylko podczas podróży do i z Chorwacji) nie miałem jakichkolwiek kontaktów z ich policją.
Znam jednak osobę która zagapiła się i wjechała 100 km/h w obszar zabudowany. 500 EUR i nie było zmiłuj.

Jak to mówią kabareciarze, że jak ktoś ma pecha to i palec sobie w d.... złamie.

mamnik napisał(a):Powiedzcie mi bo czasowo przez Czechy/Słowację wygląda u mnie podobnie ale jak to wygląda jeśli chodzi o policję ? Jesteśmy osobami które przepisy przestrzegają ale tyle się naczytałam w internecie o Słowackiej policji, że wlepiają mandaty za każdą pierdołę , czasem liczą na łapówki , trzepią auta pod kątem apteczek, żeby tylko coś znaleźć . Nie wiem ile w tym prawdy może macie jakieś doświadczenia ?

przeczytaj co trzeba mieć na wyposażeniu samochodu jeżdżąc po Słowacji i zrób tego zakupy, to niewielkie koszty, a święty spokój... poza tym nigdy nie przewidzisz jak trafisz, co przeoczysz
ja jeżdżę dość często po SK i przede wszystkim bardzo przepisowo

proszę powiedzieć która trasa lepsza do Cro ..

1- Siewierz A1 - Ostrawa- Brno - Bratysława nie jadąc przez Austrie i dalej cały czas autostradą do Gradac
2 - Siewierz A1 - Żory - Cieszyn - Żylina -Bratysława - i dalej cały czas autostradą do Gradac

Już o tym było, kilka postów do tyłu

ale lepsza pod jakim wzgledem?

czasowo to lepsza #1, mysle ze spokojnie 1-1.5h do przodu (zalezy od stylu jazy na autostradzie)

kosztowo (tansza) lepsza #2 bo nie trzeba winietki na CZ, ale trzeba dojechac do Cieszyna a potem do Zyliny

kazow napisał(a):ale lepsza pod jakim wzgledem?

czasowo to lepsza #1, mysle ze spokojnie 1-1.5h do przodu (zalezy od stylu jazy na autostradzie)

kosztowo (tansza) lepsza #2 bo nie trzeba winietki na CZ, ale trzeba dojechac do Cieszyna a potem do Zyliny

Myślę, że jest jak podaje google, czyli jadąc przez Brno, a nie przez Żylinę jesteś szybciej o około 40 minut
i kosztuje to czeską winietę.

Możesz próbować jechać szybciej, ale zakładając 1,5 godziny szybciej niż przez Żylinę, czyli prędkość powyżej 150 km/h na autostradach, to dolicz koszt mandatów w Czechach i na Słowacji
Oni mają sporo nieoznakowanych radiowozów, do tego obserwują często ruch na autostradach z powietrza,
naprawdę łapią tych, co grzeją bardzo szybko

Jak się nie boisz betonowych płyt, konieczności kupna czeskiej winietki i bardzo zależy tobie na czasie, to jedź przez Brno

celowalem bardziej w 1h oszczednosci i zakladalem tutaj tez roznice w czasie po polskiej stronie

na Ostrave jednak szybciej sie jedzie A1 niz do cieszyna


1.5h to byloby extrmum w przypadku jakiego zawalidrogi na odcinku Cieszyn-Cadca-Zylina

na autostradzie zakladam jazde ~140/150km/h

z Gyor do autostrady z Budapesztu lepiej jest 81 niż 82 jechałem 81 jest kreta i trochę górzysta ...82 dużo odcinków prostej i można pogonić tylko troche dalej...

sorry ..82 jest kreta i troche górzysta 81 prosta i szybka ...