Klingos napisał(a):Pytanko - zazwyczaj z Rybnika jeździłem na Cieszyn, potem na Słowację i dalej przez Węgry.
W tym roku pokazuje mi, żeby jechać na Brno, potem odbijać na Bratysławę, następnie postój w Csornej na Shellu i dalej przez Lenti na Chorwację.
Ta trasa za dużo nie różni się teoretycznie od tej, którą jeżdżę, ale jest na niej trochę więcej autostrady - wygodniej będzie przelecieć całe Czechy niż Słowację?
Klingos napisał(a):A jak po sezonie (wyjazd 30.08 po 21, powrót 7.09 z Breli - wyjazd koło 8-9) może wyglądać przejście Austria-Słowacja? Nigdy nie jechałem przez Austrię, często słyszy się o korkach na granicy, ale to w sumie jest już po sezonie, nie wiem tylko jak wygląda Austria w sobotnie popołudnie
Klingos napisał(a):Pytanko - zazwyczaj z Rybnika jeździłem na Cieszyn, potem na Słowację i dalej przez Węgry.
W tym roku pokazuje mi, żeby jechać na Brno, potem odbijać na Bratysławę, następnie postój w Csornej na Shellu i dalej przez Lenti na Chorwację.
Ta trasa za dużo nie różni się teoretycznie od tej, którą jeżdżę, ale jest na niej trochę więcej autostrady - wygodniej będzie przelecieć całe Czechy niż Słowację?
Klingos napisał(a):Słowenia oczywiście - słownik w telefonie przeskoczył i chodzi o granicę Słowenia-Chorwacja biorąc pod uwagę winietę na Słoweni. Dodatkowo jakieś wyrywkowe kontrole na granicy Austrii i Słowenii ze względu na kryzys migracyjny?
yarko2000 napisał(a):Ok, zacznę od trasy, licząc od Katowic trasa wygląda tak: https://www.google.pl/maps/dir/Katowice ... ?entry=ttu a ponieważ często jeżdżę na noc, więc śmiało kieruję się na Węgierską Górkę.
Argumenty: autostrada w Słowacji jest prawie pusta. Nie ma remontów, korków, objazdów. O radarach nie wspominam bo zapłaciłem i tu i tu, ale w porównaniu do Austrii, to w Słowacji i na Węgrzech ich prawie nie ma.
Wjeżdżając na Węgry jade do Gyor i odbijam na M86.
Tylko odcinek od granicy do Gyor ma normalny ruch (taki jak w Austrii), M86 jest znowu pusta - i nie chodzi o mniejszy ruch, ona jest pusta. Na odcinku 100 km miniesz może 20 aut .
Za Szombathely rozpoczyna się krajówka i tutaj naprawdę z przyjemnością jadę wolniej i odpoczywam. W zależności od godzin przejazdu zatrzymujemy się w którymś z przydrożnych Fogado ,
Potem masz Chorwację i trasa jest podobna do tej, jak wjeżdżasz ze Słowenii, nawet opłatę za autostradę masz taką samą.
Martini2000 napisał(a):
Jeżdżę dokładnie tak samo .
Byłem w Cro ponad 20 x i jako łebek jeździłem przez CZ,A,SLO - wtedy chyba nawet nie było winiet na SLO , potem jak wprowadzili winiety w SLO to czasem płaciłem czasem omijałem przez kultowy PTUJ
Jednak odkąd zmieniłem auto na większe 2016 r. i zobaczyłem że SLO kroi mnie za ten kawałek autostrady jakbym jechał autobusem to zacząłem jeździć przez SK, HU (w HU kupuje winietę dla spokojności) no i powiem Wam że droga spokojniejsza, w miarę płaska bez podjazdów jak to ma miejsce w Austrii , i już raczej nie wrócę do trasy CZ,A,SLO pomimo że jeździłem nią kiedyś z 15 x
Ale oczywiście każdy wybiera trasę jaką chce i jaka mu przypadnie do gustu , no i zależy skąd wyrusza oczywiście .
Pozdrawiam
marekkowalak napisał(a):Przez Węgry jest i szybciej, i wygodniej, i taniej. Odpada nam słoweńska winieta, odpadają setki zakrętów od Wiener Neustadt do Gyor,
Janusz Bajcer napisał(a):marekkowalak napisał(a):Przez Węgry jest i szybciej, i wygodniej, i taniej. Odpada nam słoweńska winieta, odpadają setki zakrętów od Wiener Neustadt do Gyor,
Chyba chodziło o zakręty do Graz....
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi