Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Wiedeń.

tranquilo napisał(a):Pytanie do tych co zatrzymują się w Austrii na dłużej niż siku.

Czy możecie polecić jakąś miejscowość w okolicy trasy Wiedeń-Graz żeby spędzić tam cały dzień i zjeść coś dobrego?

Pomiędzy Wiedniem a Grazem trudno będzie znaleźć miejsce, gdzie byłoby co robić przez cały dzień - to nie jest rejon wybitnie turystyczny.

Jeśli interesujesz się historią, to zaraz za Wiedniem mogę polecić 3 ważne w historii Austrii miejsca, wszystkie względnie blisko siebie:
1. Pałac i park w Laxenburgu, gdzie Sisi spędziła swój słynny samotny miesiąc miodowy, w dodatku z teściową (moim zdaniem średnio ciekawe, zwłaszcza w porównaniu z Hofburgiem czy Schonbrunn)
2. Husarentempel - budowla w stylu greckim na wzgórzu na p[pamiątkę jednej z bitew z czasów napoleońskich - wspaniała panorama Wiednia, ale podejście wymaga trochę wysiłku
3. Mayerling - pałacyk myśliwski, gdzie zabił się arcyksiążę Rudolf

Ale jeśli miałbym osobiście decydować, co zobaczyć, to zdecydowanie pozostałbym we Wiedniu - tam jest zwiedzania na kilka dni spokojnie. A do Grazu stamtąd raptem 2 godziny drogi.

tranquilo napisał(a):Pytanie do tych co zatrzymują się w Austrii na dłużej niż siku.

Czy możecie polecić jakąś miejscowość w okolicy trasy Wiedeń-Graz żeby spędzić tam cały dzień i zjeść coś dobrego?

Odbijcie z drogi na Grüner See, nocleg można zrobić w Bruck an der Mur.
Spokojnie na cały dzionek.

No i sam Graz również polecam.

Dzięki za podpowiedzi, pooglądam wasze sugestie.

Generalnie co do Wiednia to nie moje klimaty.
Nie lubię specjalnie miast i zwiedzania.

Bardziej kręcą mnie miejsca ciekawe krajobrazowo. Najlepiej jakieś góry.

No i tak zakładam że nie typowo musi to być przy tej trasie ale jakieś odbicie biorę pod uwagę.

W niedzielę o 8:00 rano chce być w Drveniku.
I plan jest taki żeby nie jechać typowo na noc, ale ruszyć rano w sobotę i zatrzymać się gdzieś w Austrii. Coś zobaczyć, (nigdy Austrii za dnia nie widziałem) i wieczorem ruszyć dalej. A za Zagrzebiem gdzieś się zdrzemniemy w autach.

tranquilo napisał(a):Dzięki za podpowiedzi, pooglądam wasze sugestie.

Generalnie co do Wiednia to nie moje klimaty.
Nie lubię specjalnie miast i zwiedzania.

Bardziej kręcą mnie miejsca ciekawe krajobrazowo. Najlepiej jakieś góry.

No i tak zakładam że nie typowo musi to być przy tej trasie ale jakieś odbicie biorę pod uwagę.

W niedzielę o 8:00 rano chce być w Drveniku.
I plan jest taki żeby nie jechać typowo na noc, ale ruszyć rano w sobotę i zatrzymać się gdzieś w Austrii. Coś zobaczyć, (nigdy Austrii za dnia nie widziałem) i wieczorem ruszyć dalej. A za Zagrzebiem gdzieś się zdrzemniemy w autach.

To może jak góry i chcielibyście pochodzić, to zajechać do Hartbergu. Ładne miasteczko, a w nim początek i koniec pętli na Ringkogel. Pętla ma 8km i średnio zajmuje z 3h. To nie cały dzień ale tu kawka, tam lody i czas popłynie...
Tu opis z netu:
"Panoramiczny okrężny szlak turystyczny we wschodniej Styrii.
Zaczynając w historycznie interesującym centrum Hartberg, ta piękna i popularna trasa prowadzi nas wzdłuż zielonych brzegów potoku Brühlbach do kaplicy Sankt Hubertus. Stamtąd podążamy popularnym szlakiem pieszym i biegowym do Ringkogel. Tutaj znajduje się 30-metrowa wieża widokowa "Ringwarte", która jest otwarta tylko wtedy, gdy dostępny jest catering, czyli zwykle w ciągu dnia. Stąd roztacza się wspaniały panoramiczny widok na wzgórza Wschodniej Styrii. Na wzgórzu Penzendorfer Höhe (530 m n.p.m.) można natknąć się na kurhany z czasów rzymskich. Na trasie znajdują się punkty gastronomiczne."

Świetny pomysł. Kolega wczesniej wstaje kilka godzin jazdy, 8 km w 3 h na lekki spacerek nie wygląda. A później 8 godzin jazdy w nocy. Z mojej perspektywy to pierwsza drzemka byłaby w Słowenii.
Ile ty masz czasu że robisz za Google na forum. Chociaż napisz, znalazłem, ale nie byłem bo kogoś wsadzisz kiedyś na minę.

Spokojnie, każda rada jest cenna i warta rozważenia.
A ja swój rozum mam i na pewno nie porwę się na coś czego nie ogarnę fizycznie.

Pomysł na przystanek w Austrii powstał w chwili gdy okazało się że pierwszy raz w życiu jedziemy w sobotę.
Zawsze to było w jakiś dzień tygodnia i ruszałem po pracy.

A że teraz jedziemy w sobotę, to stwierdziliśmy że nie chcemy cały dzień czekać na wieczór żeby ruszyć, tylko wystartujemy rano i gdzieś w Austrii zjedziemy żeby spędzić czas do wieczora właśnie tam. Bo jak pisałem wyżej, nigdy Austrii nie widziałem za dnia.

Jak ruszę o 9:00 to będę tam gdzieś po 13:00 (w zależności gdzie ostatecznie zdecydujemy się zatrzymać).

Dlatego szukam jakiegoś miejsca po prostu ładnego dla oka, gdzie znajdę też coś dobrego do zjedzenia. Żeby przez kilka godzin nacieszyć oko i kubki smakowe.

A potem pewnie gdzieś o 19:00-20:00 ruszę dalej i jak już wspominałem, jak się zmęczę około północy to idę spać gdzieś do 4:00 może 5:00. Tak żeby było bezpiecznie przed wszystkim.

Dziękuję za wszystkie pomysły.
Usiądę do zdobywania o nich informacji i z pewnością po wszystkim podzielę się wrażeniami

tranquilo napisał(a):Spokojnie, każda rada jest cenna i warta rozważenia.
A ja swój rozum mam i na pewno nie porwę się na coś czego nie ogarnę fizycznie.

I wszystko w temacie. Życzę spoko jazdy i fajnych miejsc. Austria jest ładna i ciekawa. Pozdrav.

BartNS napisał(a):Świetny pomysł. Kolega wczesniej wstaje kilka godzin jazdy, 8 km w 3 h na lekki spacerek nie wygląda. A później 8 godzin jazdy w nocy. Z mojej perspektywy to pierwsza drzemka byłaby w Słowenii.
Ile ty masz czasu że robisz za Google na forum. Chociaż napisz, znalazłem, ale nie byłem bo kogoś wsadzisz kiedyś na minę.

Czytając jego mądrości na forum, zastanawiam się, czy on w ogóle kiedykolwiek wyjechał poza Polskę, czy wszystko, co pisze, kopiuje bezmyślnie z netu.

marekkowalak napisał(a):

BartNS napisał(a):Świetny pomysł. Kolega wczesniej wstaje kilka godzin jazdy, 8 km w 3 h na lekki spacerek nie wygląda. A później 8 godzin jazdy w nocy. Z mojej perspektywy to pierwsza drzemka byłaby w Słowenii.
Ile ty masz czasu że robisz za Google na forum. Chociaż napisz, znalazłem, ale nie byłem bo kogoś wsadzisz kiedyś na minę.

Czytając jego mądrości na forum, zastanawiam się, czy on w ogóle kiedykolwiek wyjechał poza Polskę, czy wszystko, co pisze, kopiuje bezmyślnie z netu.

Przecież miałeś nie czytać. Moderator dawał instrukcję jak to zrobić. Nie męcz się bo jeszcze jakaś dziura w drodze ci umknie.

marekkowalak napisał(a):

BartNS napisał(a):Świetny pomysł. Kolega wczesniej wstaje kilka godzin jazdy, 8 km w 3 h na lekki spacerek nie wygląda. A później 8 godzin jazdy w nocy. Z mojej perspektywy to pierwsza drzemka byłaby w Słowenii.
Ile ty masz czasu że robisz za Google na forum. Chociaż napisz, znalazłem, ale nie byłem bo kogoś wsadzisz kiedyś na minę.

Czytając jego mądrości na forum, zastanawiam się, czy on w ogóle kiedykolwiek wyjechał poza Polskę, czy wszystko, co pisze, kopiuje bezmyślnie z netu.

Oczywiście że byłem. Nawet raz byłem w Płocku

tranquilo napisał(a):Jak ruszę o 9:00 to będę tam gdzieś po 13:00 (w zależności gdzie ostatecznie zdecydujemy się zatrzymać).

Ja tak zwiedzałam np. Bratysławę czy na powrocie Wiedeń. Pomysł dla mnie fajny i spokojnie do zrealizowania, zwłaszcza że wyjedziesz rano wypoczęty.

Skoro nie miasto to w bok od Wiednia i Bratysławy (nie wiem jaką trasa dojedziesz do Wiednia) jest Jezioro Nezyderskie. Osobiście nie byłam, ale szwagierka chwaliła sobie tam wypad na cały dzień będąc w Wiedniu.

Namawiam na Wiedeń, ale nie na samo miasto, ale Schoenbrunn - to nie tylko pałac, ale bardzo duży park z oranżerią, zoo, wzgórzem z Gloriette, labiryntem
https://www.schoenbrunn.at/fileadmin/co ... mplett.pdf

Jadąc do, zahaczyć można jeszcze o Eisenstadt i zwiedzić pałac rodziny Estrehazy gdzie nadwornym grajkiem był Mozart a cesarz miał takie długi u nich, że musiał liczyć się z ich zdaniem.
Za pałacem jest spory park.
https://esterhazy.at/schloss-esterhazy

piekara114 napisał(a):(nie wiem jaką trasa dojedziesz do Wiednia)

Klasycznie: Ostrava, Brno, Mikulov, Wiedeń

Pierwszy raz w życiu (na jakieś 16-18 razy) jechałem przez Wiedeń w dzień.
To był zarazem ten drugi czyli ostatni.
Nigdy więcej przez Wiedeń w dzień.