Piotr Bes napisał(a):Zastanawiam się jeszcze nad dołożeniem kilometrów od Gyor (18 km dalej ale autoban - kto zna niech podpowie)
Jechałem i tak i tak. Czasowo to samo. Osobiście wolę autostradę.
Lawliet napisał(a):Piotr Bes napisał(a):Zastanawiam się jeszcze nad dołożeniem kilometrów od Gyor (18 km dalej ale autoban - kto zna niech podpowie)
Jechałem i tak i tak. Czasowo to samo. Osobiście wolę autostradę.
kostef napisał(a):Na wakacje do Chorwacji będę jechał kolejny raz, ale jak jeździłem w delegacji na Węgry (Szombathely) to zawsze Czechy>Austria>Szombathely.
Jadę A1 w Polsce.
Ostatnie dwa razy jechałem Czechy>Austria>Słowenia>Chorwacja tj. wykupiłem winiety, wcześniej jeździłem tak że za Wiedniem S31 i przez Sopron bodajze wjezdzalem do Węgier i dalej bezpłatnie do Chorwacji (przez Słowenie ale 5km około darmowym odcinkiem przez Mursko Sredisce bodajze).
Ta droge znam mozna by rzec w ciemno. Po prostu. Jeździmy nocą (tj. wyjazd 20:30)
Ale jestem otwarty. Co mogłoby mnie zachęcić, aby tym razem jechać przez Słowację/Węgry?
Mapy google zawsze prowadzą/prowadziły przez Austrie.
Destynacja to Brela.
Wiem że padało to wiele razy i to po prostu kwestia preferencji.
Koszt winiety nie jest problemem, bo poprawia komfort - najwyżej nie wypije jednego czy dwóch Chorwackich piwek (Pozdrawiam: AdamSz z tego miejsca )
Ale może są osoby, które jeździły tak jak ja i następnie się przestawiły na Słowacja>Węgry i uważają że to lepsze, lub gorsze rozwiązanie?
Owszem, to zalezy z jakiego regionu polski się jedzie.
Nie narzekam na swoją trasę, ale ... nie znam tez innej - może lepszej?
yarko2000 napisał(a):Kiedyś jeździłem trasą CZ-A-SLO-CRO, później chciałem sprawdzić drugą stronę czyli przez Węgry i od tamtej pory jeżdżę przez Słowację i Węgry.
Dla mnie ta trasa jest lepsza i spokojniejsza, a kilkadziesiąt kilometrów na Węgrzech które muszę pokonać krajówką, traktuję jako odskocznia od monotonnej autostrady.
yarko2000 napisał(a):Kiedyś jeździłem trasą CZ-A-SLO-CRO, później chciałem sprawdzić drugą stronę czyli przez Węgry i od tamtej pory jeżdżę przez Słowację i Węgry.
Dla mnie ta trasa jest lepsza i spokojniejsza, a kilkadziesiąt kilometrów na Węgrzech które muszę pokonać krajówką, traktuję jako odskocznia od monotonnej autostrady.
Nie oczekuj konkretnej podpowiedzi bo ilu ludzi tyle wersji
Masz chęć zmiany - sprawdź, będziesz wiedział na przyszłość.
Oczywiście jeden przejazd też nie jest miarodajny, ale może polubisz, a na pewno będziesz wiedział o czym piszą inni
yarko2000 napisał(a):więc śmiało kieruję się na Węgierską Górkę.
Argumenty: autostrada w Słowacji jest prawie pusta. Nie ma remontów, korków, objazdów. O radarach nie wspominam bo zapłaciłem i tu i tu, ale w porównaniu do Austrii, to w Słowacji i na Węgrzech ich prawie nie ma.
Wjeżdżając na Węgry jade do Gyor i odbijam na M86.
Tylko odcinek od granicy do Gyor ma normalny ruch (taki jak w Austrii), M86 jest znowu pusta - i nie chodzi o mniejszy ruch, ona jest pusta. Na odcinku 100 km miniesz może 20 aut .
Za Szombathely rozpoczyna się krajówka i tutaj naprawdę z przyjemnością jadę wolniej i odpoczywam. W zależności od godzin przejazdu zatrzymujemy się w którymś z przydrożnych Fogado ,
Potem masz Chorwację i trasa jest podobna do tej, jak wjeżdżasz ze Słowenii, nawet opłatę za autostradę masz taką samą.
yarko2000 napisał(a):Ok, zacznę od trasy, licząc od Katowic trasa wygląda tak: https://www.google.pl/maps/dir/Katowice ... ?entry=ttu a ponieważ często jeżdżę na noc, więc śmiało kieruję się na Węgierską Górkę.
Argumenty: autostrada w Słowacji jest prawie pusta. Nie ma remontów, korków, objazdów. O radarach nie wspominam bo zapłaciłem i tu i tu, ale w porównaniu do Austrii, to w Słowacji i na Węgrzech ich prawie nie ma.
Wjeżdżając na Węgry jade do Gyor i odbijam na M86.
Tylko odcinek od granicy do Gyor ma normalny ruch (taki jak w Austrii), M86 jest znowu pusta - i nie chodzi o mniejszy ruch, ona jest pusta. Na odcinku 100 km miniesz może 20 aut .
Za Szombathely rozpoczyna się krajówka i tutaj naprawdę z przyjemnością jadę wolniej i odpoczywam. W zależności od godzin przejazdu zatrzymujemy się w którymś z przydrożnych Fogado ,
Potem masz Chorwację i trasa jest podobna do tej, jak wjeżdżasz ze Słowenii, nawet opłatę za autostradę masz taką samą.
kostef napisał(a):
Akurat po Węgrzech trochę jeździłem, a bodajże 5 wyjazdów, bylo przez Szombathely aby ominąć płatne drogi w Słoweni.
No nie wiem czy M86 jest aż tak pusta - chyba że nocą.
No kurde nie wiem
yarko2000 napisał(a):Ok, zacznę od trasy, licząc od Katowic trasa wygląda tak: https://www.google.pl/maps/dir/Katowice ... ?entry=ttu a ponieważ często jeżdżę na noc, więc śmiało kieruję się na Węgierską Górkę.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi