dids76 napisał(a):kaeres napisał(a):CZ-SK odpada bo płacisz i w Czechach i w Słowacji.
Dla mnie trasa czy to przez CZ czy przez SK to są dwie równoległe trasy i nieco bezsensu płacić za obie.
A dla mnie najlepszą właśnie jest trasa Cz-Sk-Hu Bardzo nie lubię odcinka z domu do Żyliny, zajmuje mi dobre dwie godziny. W tym czasie jadąc przez Czechy jestem już za Brnem. Dwa razy jechałem przez Żyline i dwa razy przez Brno i stawiam na trasę przez Brno, chociaż na dzień dzisiejszy koszt czeskiej winiety dochodzi już do 90zł
Ps. W tym roku mam w planach całkowicie zmienić trasę i jechać przez czechy - Austrię - Węgry (bez winiety). Ale najprawdopodobniej zdecyduję przed samym wyjazdem sprawdzając jeszcze ewentualne remonty na trasie.
Czyli: Brno-Wiedeń-Koszeg, ponownie też o tym myślę. Teraz jest zakończony odcinek graniczny A-HU i nie trzeba po wioskach jeździć. Mnie wstrzymuje przed tym tylko Wiedeń na powrocie, bo będę w nim ok.12-13 w piątek (wrzesień) i nie wiem czego się tam spodziewać.
Jadąc przez SK nie ma problemu z ruchem drogowym w samo południe bo mam fajną nową obwodnicę Bratysławy.
I jeszcze jedna sprawa, SK winiety +2E a HU 9000 forintów za miesiąc sobie liczą