Chris_M napisał(a):Do Chorwacji oraz po Europie jeździłem na długo przed stworzeniem systemu GPS i jakoś trafiałem na miejsce mając do dyspozycji tylko papierowa mapę. Ale nie widzę powodu żebym nie miał korzystać z nawigacji, która daje mi ten komfort, że na skrzyżowaniach i rozjazdach nie muszę się zatrzymywać żeby sprawdzić na mapie, w którą stronę mam skręcić.
Nawigacja ma jeszcze wiele innych zalet jak choćby to, że mapy elektroniczne są bez porównania dokładniejsze i bardziej aktualne niż papierowe, że nawigacja ostrzeże mnie przed radarowym pomiarem prędkości, że w każdej chwili mogę sprawdzić ile kilometrów jeszcze zostało mi do celu lub postoju, o której godzinie będę na miejscu oraz czy mi wystarczy paliwa, a w razie konieczności zatankowania pozwoli mi znaleźć w okolicy stację z najniższą ceną paliwa.
Nawigacja pozwoli mi ominąć korki i zamknięte odcinki dróg, znaleźć bankomat, pizzerię czy McDonalda oraz np. umówić się z kimś na trasie, tak jak np. kiedyś jadąc w Alpy spotkaliśmy się na umówionym autostradowym parkplatzu z córką właśnie wracającą z Alp, żeby przekazać sobie parę nart.
Dla mnie korzyści z posiadania nawigacji są olbrzymie i niepodważalne, natomiast chętnie poznam argumenty przemawiające za jeżdżeniem bez nawigacji, a jeszcze lepiej w ogóle bez map
Ale nigdzie nie napisałem że jej nie używam. Ale do drogi przygotowuję się tak jak kiedyś, czyli sprawdzam i ustawiam ją wcześniej bo akurat GM lubi wyprowadzić w pole i to dosłownie Poprowadził mnie raz przez granicę Słoweńsko - Chorwacką w miejscu gdzie nie miałem prawa jej przekroczyć, na szczęście nie było tam zadnej policji bo mogło by mnie to kosztować kilkaset euro. Sporo jeżdżę po Polsce i przy przebudowie dróg GM czasami "głupieje" i wg mnie lepiej radzi sobie WAZE.
Więc navi jak najbardziej TAK, ale z wcześniejszym przygotowaniem trasy.