Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

GMO napisał(a):Witam wszystkich,
w zeszłym roku jechałem ze Szczecina do Makarskiej przez Czechy, Austrię i Słowenię.
W tym roku chciałbym ominąć granicę słoweńsko- chorwacką ze względu na bardzo duże kolejki oraz nie płacić winiety w tym kraju i pojechać przez Czechy, Słowację i Węgry.
Czy ktoś z was może udzielić informacji na temat tej trasy. Czy taka zmiana ma sens?

Oczywiście, że ma sens i masz w praktyce 2 kolejne wybory: przez Węgry cały czas autostradami lub 86tką. Przyjemnie i bez większych korków.

GMO napisał(a):Witam wszystkich,
w zeszłym roku jechałem ze Szczecina do Makarskiej przez Czechy, Austrię i Słowenię.
W tym roku chciałbym ominąć granicę słoweńsko- chorwacką ze względu na bardzo duże kolejki oraz nie płacić winiety w tym kraju i pojechać przez Czechy, Słowację i Węgry.
Czy ktoś z was może udzielić informacji na temat tej trasy. Czy taka zmiana ma sens?

Przerabiałem różne warianty przejazdu, przez różne kraje. Mi najlepiej odpowiada trasa przez Słowację i Węgry. Też jeżdżę z północy Polski. Odradziłbym Czechy. Lepiej od razu przekroczyć granicę ze Słowacją. Plusy? Elektroniczne winiety, fajne drogi, mały ruch, przejście graniczne Węgry - Chorwacja bardzo sprawne.

tolek1 napisał(a):

GMO napisał(a):Witam wszystkich,
w zeszłym roku jechałem ze Szczecina do Makarskiej przez Czechy, Austrię i Słowenię.
W tym roku chciałbym ominąć granicę słoweńsko- chorwacką ze względu na bardzo duże kolejki oraz nie płacić winiety w tym kraju i pojechać przez Czechy, Słowację i Węgry.
Czy ktoś z was może udzielić informacji na temat tej trasy. Czy taka zmiana ma sens?

Przerabiałem różne warianty przejazdu, przez różne kraje. Mi najlepiej odpowiada trasa przez Słowację i Węgry. Też jeżdżę z północy Polski. Odradziłbym Czechy. Lepiej od razu przekroczyć granicę ze Słowacją. Plusy? Elektroniczne winiety, fajne drogi, mały ruch, przejście graniczne Węgry - Chorwacja bardzo sprawne.

Elektroniczne winiety są już prawie wszędzie.
Poza tym można przejechać kawałek Czech bez winiety

empire13 napisał(a):Elektroniczne winiety są już prawie wszędzie.
Poza tym można przejechać kawałek Czech bez winiety

Dokładnie tak - również polecam trasę przez Cieszyn - Żylinę - Bratysławę i na Węgry. Testowana wiele razy, z roku na rok coraz lepsza
A czeska winieta tu do niczego niepotrzebna

Polubiłem trasę przez Słowację i Węgry. Odpowiada mi bardziej niż przez Wiedeń. Rzecz gustu.

Dzięki za pomoc. Przemyślałem i jedziemy przez Bratysławę. Jednak jadąc że Szczecina trudno ominąć Czechy. Trzeba będzie wykupić winietę.

GMO napisał(a):Dzięki za pomoc. Przemyślałem i jedziemy przez Bratysławę. Jednak jadąc że Szczecina trudno ominąć Czechy. Trzeba będzie wykupić winietę.

Opcji masz kilka. Nie wiem gdzie chcesz jechać więc wrzuciłem trasę Szczecin - Makarska.
Jeśli chcesz kupować winietę czeską to czy nie warto jechać przez DE (1660km i ok. 16h teraz)?
https://pl.mapy.cz/s/pofevoceke

A bez winiety czeskiej też miałbyś rozsądną trasę. Jedziesz do Legnicy, następnie A4 do Gliwic. Z Gliwic A1 do Żor a później na Cieszyn. Do Makarskiej wychodzi 1728km (i ok. 17h teraz).
https://pl.mapy.cz/s/gohodevumu

empire13 napisał(a):[

A bez winiety czeskiej też miałbyś rozsądną trasę. Jedziesz do Legnicy, następnie A4 do Gliwic. Z Gliwic A1 do Żor a później na Cieszyn. Do Makarskiej wychodzi 1728km (i ok. 17h teraz).
https://pl.mapy.cz/s/gohodevumu

Pewnie, że tak!
Od Szczecina do Żor masz cały czas nową wygodną ekspresówkę plus autostradę A4/A1. Od Żor masz najpierw wygodną dwupasmową DK81, potem ekspresówka do Czeskiego Cieszyna. Potem kilka kilometrów zwykłej drogi (dla odpoczynku) i wpadasz na nową dwupasmową obwodnicę Trzyńca - aż do granicy słowackiej. Potem autostrada D3 aż do Čadcy, znów dla odpoczynku 25 km zwykłej krajówki i potem już tylko autostrada.

marekkowalak napisał(a): Potem autostrada D3 aż do Čadcy, znów dla odpoczynku 25 km zwykłej krajówki i potem już tylko autostrada.

Czy to oznacza, że autostrada rozpoczyna się już w Żylinie i można nią dojechać do samej Bratysławy?
Do Chorwacji od blisko 30 lat jeżdżę przez Austrię i Słowenię, gdyż przez Słowację jeździłem jeszcze na samym początku lat 90-tych ub.w. i z tamtych czasów mam bardzo niekorzystne wspomnienia tamtejszych dróg, ale chyba pora skonfrontować te wspomnienia z rzeczywistością

Chris_M napisał(a):Czy to oznacza, że autostrada rozpoczyna się już w Żylinie i można nią dojechać do samej Bratysławy?

Nawet już trochę przed Żyliną, omija się obwodnicą miasto. Bratysławę też za niedługo będzie można ominąć obwodnicą (a może już nawet można?)

Google już pokazuje że można ominąć Bratysławę, wie ktoś czy faktycznie jest już ta obwodnica otwarta?

mchrob napisał(a):
Google już pokazuje że można ominąć Bratysławę, wie ktoś czy faktycznie jest już ta obwodnica otwarta?

Sam sobie odpowiem na to pytanie. Znalazłem na innym forum informację że od listopada jest otwarty ten łącznik między D1 a drogą 61 więc można już tak jechać. Czasowo to żadna oszczędność no chyba że miasto byłoby bardzo zakorkowane. Przetestuję w sobotę to dam znać jak się jeździ

Chris_M napisał(a):

marekkowalak napisał(a): Potem autostrada D3 aż do Čadcy, znów dla odpoczynku 25 km zwykłej krajówki i potem już tylko autostrada.

Czy to oznacza, że autostrada rozpoczyna się już w Żylinie i można nią dojechać do samej Bratysławy?
Do Chorwacji od blisko 30 lat jeżdżę przez Austrię i Słowenię, gdyż przez Słowację jeździłem jeszcze na samym początku lat 90-tych ub.w. i z tamtych czasów mam bardzo niekorzystne wspomnienia tamtejszych dróg, ale chyba pora skonfrontować te wspomnienia z rzeczywistością

Tak, autostrada zaczyna się już przy wjeździe do Żyliny - najpierw jest most i tunel (ograniczenie do 100 km/h), a dalej już non-stop 200 km wygodnej autostrady aż do granicy Węgierskiej. W Żylinie włączasz 5 czy 6 bieg i zapominasz o biegach aż do Bratysławy

Co do obwodnicy Bratysławy - jej południowa część jest otwarta i można tamtędy jechać, tylko trzeba umieć na nią wjechać, bo węzeł Ivanka nie jest jeszcze gotowy i jeszcze dosyć długo nie będzie. Póki co wjazd jest kombinowany tak jak to pokazał mchrob, ewentualnie można zrobić nawrotkę za lotniskiem i wjechać od drugiej strony. Ja osobiście jeszcze się nigdy nie natknąłem na korki w Bratysławie, więc będę jeździł normalnie po staremu, tym bardziej, że tankuję na Zlatych Pieskach.

Pytanie mam bardziej o odcinek włoskiej A23 na dojeździe do granicy austriackiej ten odcinek; czy jest on płatny po stronie włoskiej?
Tablica z GSV pokazuje, że jest płatny, ale jak pamiętam jadąc nim kilka lat temu nie było żadnych bramek, chyba że obowiązuje opłata elektroniczna. Ktoś ma może wiedzę w temacie?

empire13 napisał(a):
A bez winiety czeskiej też miałbyś rozsądną trasę. Jedziesz do Legnicy, następnie A4 do Gliwic. Z Gliwic A1 do Żor a później na Cieszyn. Do Makarskiej wychodzi 1728km (i ok. 17h teraz).
https://pl.mapy.cz/s/gohodevumu

Ten odcinek w Czechach jest na pewno bez winiety?
Znalazłem taką stronkę: https://mytocz.eu/pl/specified-road-sections/map

Może się mylę ale wg tej stronki wygląda na odcinek płatny?


Generalnie jaką drogę polecacie ruszając z Warszawy przez Bratysławę i potem drogę 86 na Węgrzech?
Chcę ograniczyć koszty winiet do Słowacji i Węgier
Lepiej jechać przez Żory i potem Cieszyn i przez kawałek Czech (o ile nie potrzeba winiety rzeczywiście) i potem Zilina czy przez Zwardoń i potem Zilina?

Leloon napisał(a):
Ten odcinek w Czechach jest na pewno bez winiety?
Znalazłem taką stronkę: https://mytocz.eu/pl/specified-road-sections/map

Może się mylę ale wg tej stronki wygląda na odcinek płatny?

Jesteś nowy na forum to wybaczam ale pytanie to widziałem już na tym forum ze 100 razy i 100 razy było wyjaśniane.

Opłata dotyczy samochodów powyżej 3,5 t. Strona też jest dla takich pojazdów.