Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

sal969 napisał(a):Na początku lipca mam zamiar jechać do Bibinje z przystankiem w Plitvička Jezera oczywiście jak najkrótszą trasą nie koniecznie omijając autostrady bo na czasie też nam zależy .
Obecna trasa nad którą się zastanawiam to :Czechy>Słowacja >Węgry a dokładnie -
Warszawa>Piotrków Trybunalski>Częstochowa>Brno>Bratislava>Szekesfehervar-Balatonfenyves
Co o tym sądzicie? Wszystkie rady z doświadczenia mile widziane .Dziękuję

Witam jechałem tak w zeszłym roku i choć zapłaciłem za Czechy i Słowację to byłem zadowolony bo czas przejazdu bardzo szybki. Do Bratysławy było naprawdę szybko- polecam.

Sztyrlic69 napisał(a):Witam

Proszę o informacje gdzie na nowej A1 przed przejściem granicznym w Gorzyczkach można kupić winietę na Czechy, Słowację i Austrię.

Pozdrawiam

W Gorzyczkach nie ma żadnego przejścia granicznego :

Od 2007 przejścia graniczne w strefie Schengen nie istnieją.


Granicę przekracza się pieszo w KAŻDYM punkcie. A przejeżdża wszędzie tam, gdzie jest droga transgraniczna.
Na granicy polsko-czeskiej takich dróg jest przeszło 100

Drogowych przejść granicznych przed wejściem Polski i Czech do strefy Schengen było przeszło 30.

Obecnie wszędzie tam, gdzie jest droga przez granicę, możesz przejechać autem.

W Gorzyczkach jest tabliczka, że zaczyna się Republika Czeska i koniec.
Tak jak w Polsce jest tabliczka, że wjeżdżamy do miasta Łodzi czy Warszawy

Przed Gorzyczkami nie ma sensu kupować. W Boguminie, za granicą, winietę czeską kupisz na stacji Shell.
Austriacką na stacji benzynowej w Austrii przed wjazdem na autostradę, a słoweńską przed wjazdem do Słowenii w Austrii między Graz a granicą lub na samej granicy.

Wszystko było wielokrotnie omawiane w tym wątku

sal969 napisał(a):JADĄC PRZEZ CZECHY NA PODANEJ DRODZE NIE BĘDĘ PŁACIŁ ZA AUTOSTRADĘ ?

Nie.

Na podanej przeze mnie trasie: W-wa - Piotrków - Podwarpie - Pyrzowice - A1 - Żory - Cieszyn - Żylina - Bratysława - Rajka - Gyor - droga nr 81 - Szekesfehervar i dalej M7 nie trzeba kupować czeskiej winiety.

Tylko słowacka i węgierska.

Słowacką możesz kupić na przejściu granicznym w Svrcinovcu, zaraz za nim na stacji Slovnaft, w Cadcy na OMV lub w Żylinie na Slovnafcie (nocą tylko opcja pierwsza i ostatnia).

Węgierską możesz kupić na przejściu słowacko-węgierskim w Rajce (najlepiej po stronie węgierskiej, bo taniej).

Witam

Oczywiście użycie słormułowania "przejście graniczne" było tyle pewnym skrótem myślowym. Chodziło mi tylko o to czy nie czeka mnie po wjeździe na autostradę czeską wariant jak w Słowenii, że "smutni" panowie w mundurach czatują już na wjeździe na autostradę, w odległości np. 100 metrów przed stacją na której można kupić winietę.

Pozdrawiam
Ps.
Dziękuję koledze Lednice za krótki rys historyczny:-))))

Sztyrlic69 napisał(a):Witam

Oczywiście użycie słormułowania "przejście graniczne" było tyle pewnym skrótem myślowym.

Swego czasu była już tu na forum dyskusja na ten temat i określenie "przejście graniczne" jest nadal jak najbardziej poprawne.

Nawet Wikipedia na różnych stronach różnie te miejsca nazywa - ale bardzo często są właśnie miejsca, w których przekracza się granicę (nieważne, strzeżone, czy nie) - nazywane są nadal "przejściami granicznymi". Niektóre strony za "przejścia graniczne" traktują jednak tylko miejsca ustanowione przepisami z kontrolą celno-paszportową, więc wtedy te z Schengen pod to nie podlegają.

Można zatem mówić "przejście graniczne", można "byłe przejście".

I tak, i tak jest poprawnie.

Czy ktoś się orientuje, czy za Fiat Ducato, winiety w Czechach i Austrii są droższe niż za typową osobówkę?
Miałem wypożyczyć Fiata Scudo, ale dzisiaj pani z wypożyczalni zadzwoniła do mnie i zaproponowała nowego Ducato w cenie Scuda. Wiem że autostrada w Chorwacji wyjdzie drożej, o Słowenii nawet nie wspominam (wiadomo, że będzie objazd).

Ducato jest do 3,5 t a więc winiety w CZ i A obowiązują jak na samochód osobowy

kodens79 napisał(a):Ducato jest do 3,5 t a więc winiety w CZ i A obowiązują jak na samochód osobowy

Dzięki, też tak myślałem, ale wolałem się upewnić

Raul73 napisał(a):

Sztyrlic69 napisał(a):Witam

Oczywiście użycie słormułowania "przejście graniczne" było tyle pewnym skrótem myślowym.

Swego czasu była już tu na forum dyskusja na ten temat i określenie "przejście graniczne" jest nadal jak najbardziej poprawne.

Nawet Wikipedia na różnych stronach różnie te miejsca nazywa - ale bardzo często są właśnie miejsca, w których przekracza się granicę (nieważne, strzeżone, czy nie) - nazywane są nadal "przejściami granicznymi". Niektóre strony za "przejścia graniczne" traktują jednak tylko miejsca ustanowione przepisami z kontrolą celno-paszportową, więc wtedy te z Schengen pod to nie podlegają.

Można zatem mówić "przejście graniczne", można "byłe przejście".

I tak, i tak jest poprawnie.

Zgodnie z prawem wszystkie przejścia graniczne wewnątrz strefy Schengen zostały zlikwidowane.
Natomiast używanie skrótu myślowego wobec dawnych przejść granicznych i nadal używanie nazwy "przejście graniczne" jest jak najbardziej zrozumiałe
Pozostałe przejścia graniczne istnieją

kodens79 napisał(a):

Lednice napisał(a):według informacji na portalu dopravni.info.cz remont autostrady w Brnie ma się skończyć po 20 czerwca.
Życie pokaże, czy to prawda, czy ściema

Dokładnie 22 .06 przed północą

Jednak ściema

Na
http://www.dopravniinfo.cz/

jest informacja, że autostrada koło Brna będzie remontowana do 18 lipca. Jest zamknięty cały pas na odcinku dobrych kilku kilometrów.
W soboty mogą być korki,
a zwłaszcza w dni robocze po południu i przed 8, kiedy ludzie jadą z roboty lub do roboty

Czy to oznacza, że odcinek "płytowy" ulegnie zmniejszeniu? Jeśli tak to ile jeszcze zostanie?

Zamknęli jeden pas, tak na oko na długości 10 kilometrów, ten w kierunku na Ołomuniec, oni raczej nie likwidują płyt, tylko je naprawiają

Oczywiście chodzi mi o to, żeby płyty przestały być odczuwalne Trzymam za nich kciuki.

Jeden robi, 5 się przygląda z łapami w kieszeniach.

Tak było w czerwcu koło Brna.

W tym tempie będziesz trzymał kciuki jeszcze przez kilka miesięcy

Hehe Czyli podobnie jak nasi fachowcy. Pozostaje Słowacja jak zwykle, a Czechy może za rok.