Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Witajcie.
Ja juz od wczoraj na miejscu.
Przejazd bajka.
Piotrków Częstochowa ograniczenie 70 i odcinkowy pomiar prędkości ns dystansie 44km. Kompletna porażka.
Granica z Czechsmi zero konroli.
Czechy jak zwykle trochę prac drogowych ale plynnie.
Droga na Mikulov zrobiona.
Na granicy z Austrią w budce 2 osoby sle machali zeby jechać dalej.
Austria szybko i sprawnie. Mniej robót drogowych niz w zeszłym roku.
Granica ze Słowenią bez kontroli.
Granica z Chorwacją do normalnych bramek 15-20 samochodów. Do Entercroatia przede mna 2
Celnik tylko wział dowody i wskanowsł.
Max 2 minuty.
Także droga idealnie.
Pozdrav

BMC napisał(a):Witajcie.
Ja juz od wczoraj na miejscu.
Przejazd bajka.
Piotrków Częstochowa ograniczenie 70 i odcinkowy pomiar prędkości ns dystansie 44km. Kompletna porażka.
Granica z Czechsmi zero konroli.
Czechy jak zwykle trochę prac drogowych ale plynnie.
Droga na Mikulov zrobiona.
Na granicy z Austrią w budce 2 osoby sle machali zeby jechać dalej.
Austria szybko i sprawnie. Mniej robót drogowych niz w zeszłym roku.
Granica ze Słowenią bez kontroli.
Granica z Chorwacją do normalnych bramek 15-20 samochodów. Do Entercroatia przede mna 2
Celnik tylko wział dowody i wskanowsł.
Max 2 minuty.
Także droga idealnie.
Pozdrav

No to super Dokładnie tą samą trasą jadę w przyszłym tygodniu.
A o testy nie pytali na granicy chorwackiej ?

Zazdroszczę , napisz koniecznie jak było na granicy CRO, co sprawdzali? Pokazywałeś zaświadczenia lub testy?

ja jak wypełniałem wniosek EnterCroatia wrzuciłem tam skan z wyniku testu i ze szczepienia.
dla każdej osoby można wrzucić jeden skan.
więc na granicy wzięli tylko dowody i być może pojawiła się tam gdzieś info o tym co im przesłałem
także nic wiecej od nas nie chcieli

A jak oceniacie trasę Wrocław- Olomuniec w godzinach wieczornych.
Dalej do Brna GM pokazuje czas podobny jak A4/A1.
Jeździłem przez Węgry, ale z tymi korytarzami to dodatkowy czas.

stachmat napisał(a):A jak oceniacie trasę Wrocław- Olomuniec w godzinach wieczornych.
Dalej do Brna GM pokazuje czas podobny jak A4/A1.
Jeździłem przez Węgry, ale z tymi korytarzami to dodatkowy czas.

Znajomi z Wrocka przeważnie wybierają jednak A4/A1. Trasa długa, więc opcja autostradowa jest lepsza dla nich. Ich słowa, nie moje:).

Potwierdzam. Jeśli na A4 nie ma remontów, to jedzie się zdecydowanie lepiej niż przez Boboszów (nie lubię) czy Kudowę.

jeśli jedziesz wieczorem, to faktycznie lepiej jechać A4 i A1, tym bardziej, jeśli nie jechałeś wcześniej przez Boboszów - osobiście wolę właśnie przez B. jechać, ale to drogi powiatowe i miejscami dość kręte (przy trasie przez Zabreh) - na pierwszy raz w nocy nie polecam. ale w ciągu dnia, przy dużym ruchu na A4, uważam, że Boboszów to lepsze rozwiązanie.

vin napisał(a):jeśli jedziesz wieczorem, to faktycznie lepiej jechać A4 i A1, tym bardziej, jeśli nie jechałeś wcześniej przez Boboszów - osobiście wolę właśnie przez B. jechać, ale to drogi powiatowe i miejscami dość kręte (przy trasie przez Zabreh) - na pierwszy raz w nocy nie polecam. ale w ciągu dnia, przy dużym ruchu na A4, uważam, że Boboszów to lepsze rozwiązanie.

W teorii pojedziemy na wieczór/ noc i już jestem przekonany że będzie to A4/A1.
Jeśli jednak zmienimy plany i weźmiemy jeden nocleg na pn Chorwacji to możliwe że będzie to jazda dzienna w sobotę, a A4 to loteria z korkami więc może Boboszów.

To już zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, choć dłuższym o kilka km, jest przejęcie w Kudowie.

MCR napisał(a):To już zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, choć dłuższym o kilka km, jest przejęcie w Kudowie.

a mogę z ciekawości spytać, co Twoim zdaniem decyduje o wyższości Kudowy? w mojej opinii Boboszów jest lepszy, bo od Kłodzka praktycznie nie ma tirów (które jadą na Kudowę), tylko osobówki a i to raczej nie za dużo, szczególnie w porównaniu do DK 8. Na przejściu kontroli też od paru dobrych lat nie spotkałem, nawet teraz w pandemii. Od granicy jakieś 45min./km i wpada się już na drogę szybkiego ruchu.

A pewnie, że możesz
1) droga jest lepezej jakości
2) zdecydowanie mniej kręta
3) mniej lasów (zwierzyna)

Natomiast faktycznie TIRy przez Boboszów nie walą, więc pod tym kątem to przejście wygrywa.
Ilekroć jechałem (choć ja do GR, ale to bez znaczenia) przez Czechy, to ta trasa przez Kudowę była mniej uciążliwa.

MCR napisał(a):A pewnie, że możesz
1) droga jest lepezej jakości
2) zdecydowanie mniej kręta
3) mniej lasów (zwierzyna)

Natomiast faktycznie TIRy przez Boboszów nie walą, więc pod tym kątem to przejście wygrywa.
Ilekroć jechałem (choć ja do GR, ale to bez znaczenia) przez Czechy, to ta trasa przez Kudowę była mniej uciążliwa.

co do jakości - dawno nie jechałem na Kudowę, ale jestem w stanie uwierzyć, w końcu to ważniejsza droga, a końcówka do Boboszowa bywa wyboista. ale po czeskiej stronie już jakościowo ok.
lasy i krętość - zgoda, choć nigdy nie trafiłem na zwierzynę nawet na poboczu (żaden dowód, wiem ), ale właśnie ze względu na te dwa powody odradzałem ją 'na noc' koledze pytającemu. natomiast w dzień moim zdaniem to nie jest duży problem.
a jak dalej lecisz od Nachodu?

Z Nachodu na Vamberk i później Svitavy i Brno

Ogólnie i tak wolałbym unikać górskich zakrętów - moje dzieci maja tendencję do "ulewania" na takich trasach
Dlatego liczę na A4 bez niespodzianek...

A z Brna na Wiedeń polecacie jazdę przez Mikulov czy przez Brzecław - tak analizuję płynniejszą trasę:
1. Brno - Mikulov - zwykła trasa
2. Brno - Brzecław - szybka
3. Mikulov - Wiedeń - szybka
4. Brzecław - Wiedeń - zwykła (kawałek)

Winietę będę miał i na CZ i AUT, więc to nie problem