napisał(a) Oleg 1972 » 26.07.2020 10:00
Witajcie. Jesteśmy Ukraińcami, mieszkamy w Polsce od 11 lat. W zeszlym roku po raz pierwszy wybraliśmy do Chorwacji. Apartamenty znaleźliśmy przez bookinga w Petrcane (ok. Zadara). Wyjechaliśmy z Pabianic (koło Łodzi) o godz 17.00 17. 08 (czyli to była sobota). Omijaliśmy odcinek autostrady Piotrków - Częstochowa przez Bełchatów dalej na Kamieńsk i po DK 91 do Częstochowy. W miarę szło płynnie, korków nie było tylko wiadomo stanie na światłach. Jedzenie, tankowanie ( Shell w Żywcu) i na granice SK w Zwardoniu byliśmy o godzinie ok 23.00. Poczekaliśmy do 24.00 bo jechaliśmy na 10 dni. Na przejściu wykupiliśmy winietę i pojechałiśmy dalej na Bratislavę. W nocy żadnego tłumu do Čadci nie było. Więc dojechaliśmy do Rajki (HU) ok godziny 03.00. Kupiliśmy winietę na HU i dalej na Szombathely, Zalaegerszeg I zatankowaliśmy na Shellu w Nagykaniszę. I byliśmy na przejściu w Goričan ok godziny 07.30. Przed nami było 4-5 aut, ałe spędziliśmy na granice HR ok 40 min (tyle sprawdzali nasze dokumenty) Może że byliśmy po raz pierwszy. Ok, ruszyliśmy i rodzina zarządała jechać nad morzem (czyli zjechaliśmy z A1 w kierunku Senj i dalej 8-ką w dół do Zadar. Tak, zaoszczędzilismy na autostradzie, wprawie kiłometry tę same ale droga jest okropna ze względu na serpentyny. Czasami dało się jechać ok 40 km/godz, cały czas rozpęd - hamowanie. Ponieważ że chorwaci jeżdżą jak chcą. Nie polecam tej drogi choć widoki tam są pięknie. W Petrcane byliśmy o godzinie 12.30. Miłe jest miejsce. Plaża jest na początku żwirowa a 5 metrów dalej jest piasek. W akurat trafiliśmy na fainą pogodę. Woda była cieplutka, słońce łagodnie. Bardzo nam się spodobało. Na większość zakupów jeździliśmy do Zadaru (ok 10 km) do Kauflandu. Ceny na mięso zaporowe. Resta w miarę. W tym roku nie będziemy ciągnąć że sobą wodę - cena jest w prawie ta sama, a autko trochę odpocznie od cięzaru. Na rynku można kupić wszystko nawet można z babkami ponegocjanować. Stałym klientom robią spory opust. Ryby, krewetki, owoce morza do wyboru do koloru, liczy się tylko kasa. W Zadaru do zwiedzania jest stare Miasto i słynna organa morska. Wracaliśmy za 10 dni. Na przejściu w Goričan było trochę więcej aut. Aż doszła do nas kolej to minęło 30 min i kolejne sprawdzanie papierów to ok 30 min. Dalej droga była wolna aż do Čadci. Tam wieczorem przejazd był ale wszystko szło powoli. Od Zwardonia też szło w miarę. Wtedy z Petrcane wyjechaliśmy o godz około 11.00 i byliśmy w Pabianicach o godz 3 w nocy. W tym roku jedziemy tą samą drogą, w tą samą miejscowość ale w apartament obok. Planujemy wyjechać ok godz 16.00 15.08. Nie wiemy jak to będzie z tą coroną, ale zarejestrowaliśmy wcześniej na chorwackiej stronie internetowej. Dostaliśmy nr rejestracji. Może być w tym roku na granice HR pójdzie nam to szybciej. Życzymy wszystkim miłej wakacji również miłej podróży w tą stronę i z powrotem bez stania w korkach i mandatów. Pozdrawiamy