Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

dids76 napisał(a):

Habanero napisał(a):


Mariusz, czy ten krótki odcinek przez Słowenię bierzesz pod uwagę https://www.google.pl/maps/dir/46.61515 ... !3e0?hl=pl
Nie lepiej przez Letenye ?

Nigdy tamtędy nie jechałem, ale w drodze powrotnej mam nocleg zarezerwowany w Lenti więc sprawdzę okolicę
Nad trasą przez Czechy - Słowację - Węgry też się zastanawiam. Jaka wybiorę to zdecyduję gdzieś pod koniec lipca, bo jadę 15 sierpnia a chcąc kupić elektroniczną winietę na Austrię muszę to zrobić 18 dni przed wyjazdem
Mnie aż tak się nie spieszy i często wybieram trasę krótszą ale zwykłą drogą zamiast autostrady. Jadąc przez Austrię i Słowenię zjeżdżam zawsze już na Ilz. W Chorwacji wybieram D1 zamiast A1.

Habanero napisał(a):Mariusz, czy ten krótki odcinek przez Słowenię bierzesz pod uwagę https://www.google.pl/maps/dir/46.61515 ... !3e0?hl=pl
Nie lepiej przez Letenye ?

yanek37 napisał(a):Trzeba tylko uważać aby nie wjechać na A5...bo po co

walp napisał(a):

Habanero napisał(a):Mariusz, czy ten krótki odcinek przez Słowenię bierzesz pod uwagę https://www.google.pl/maps/dir/46.61515 ... !3e0?hl=pl
Nie lepiej przez Letenye ?

Zdania są podzielone, co do tego, którędy lepiej.

W ubiegłym roku pojechałem tym odcinkiem przez Słowenię, w tym roku, z ciekawości pojadę przez Letenye.

walp napisał(a):

yanek37 napisał(a):Trzeba tylko uważać aby nie wjechać na A5...bo po co

A wcześniej jeszcze na H7.

Jest dobre oznakowanie. Trzeba uważać na tym rondzie i skręcić w lewo.

Bratwojciech napisał(a):Konrad nie ma możliwości jakiejś pomyłki trasy przez Słowację i Węgry. Wszystko jest proste, czytelne i dobrze oznaczone. Ktoś pisał, że w tym roku stare przejście w Letenye będzie zamknięte, więc zostaje tylko nowe. Jednak we wtorkowe popołudnie nie sądzę żeby był jakiś problem.

Habanero napisał(a):To stare, a to nowe ?

Habanero napisał(a):I był Pan zadowolony ?

Habanero napisał(a):A5 też omijamy skręcając na tym rondzie w lewo ?

Grigorij napisał(a):

Habanero napisał(a):

Bez tytułu.jpg

p.s.
Jedziemy na Hvar. O której wystartować z Zagrzebia, żeby zdążyć na prom o 12-tej w Drveniku

Habanero, a skąd wiesz, że ta trasa jest lepsza niż przez Kłodzko, Ołomuniec i Brno? Niezła nadróbka Ci wychodzi.

Habanero napisał(a):
Słowenia to kraina rond

clawis napisał(a):
Oczywiście że lepiej przez Boboszów.Jeżdżę tą trasą od 6 lat i zero problemu.Nawiasem mówiąc na Hvar ze Świdnicy wyjeżdżam 5 lipca tą trasą przez Słowację i Węgry .Prom Drvenik Hvar.

dids76 napisał(a):

Habanero napisał(a):
Słowenia to kraina rond

Chyba w Rybniku nie byłeś

Habanero napisał(a):No to chyba warto spróbować. Jesteś kolejną osobą , która pochlebnie wypowiada się za tą wersją.
Wygląda na to, że z zachodniej Polski większość jeździ przez Boboszów. Gdzie kupujesz czeską winietę ?

walp napisał(a):

Habanero napisał(a):No to chyba warto spróbować. Jesteś kolejną osobą , która pochlebnie wypowiada się za tą wersją.
Wygląda na to, że z zachodniej Polski większość jeździ przez Boboszów. Gdzie kupujesz czeską winietę ?

Też jechałem kilka razy. Nawet mi się podobało.

Jeśli pojedziesz przez Boboszów, Svitavy, Brno, to nie potrzebujesz winiety.

Habanero napisał(a):

walp napisał(a):

Habanero napisał(a):No to chyba warto spróbować. Jesteś kolejną osobą , która pochlebnie wypowiada się za tą wersją.
Wygląda na to, że z zachodniej Polski większość jeździ przez Boboszów. Gdzie kupujesz czeską winietę ?

Też jechałem kilka razy. Nawet mi się podobało.

Jeśli pojedziesz przez Boboszów, Svitavy, Brno, to nie potrzebujesz winiety.

Wyjdzie zbyt długa droga bez autostrady, padnę jak Pluto, a i tak z Brna na Słowację będę potrzebować winiety.

endryu napisał(a):

Habanero napisał(a):

walp napisał(a):

Habanero napisał(a):No to chyba warto spróbować. Jesteś kolejną osobą , która pochlebnie wypowiada się za tą wersją.
Wygląda na to, że z zachodniej Polski większość jeździ przez Boboszów. Gdzie kupujesz czeską winietę ?

Też jechałem kilka razy. Nawet mi się podobało.

Jeśli pojedziesz przez Boboszów, Svitavy, Brno, to nie potrzebujesz winiety.

Wyjdzie zbyt długa droga bez autostrady, padnę jak Pluto, a i tak z Brna na Słowację będę potrzebować winiety.

E tam. Z Wrocławia to jest krótsza trasa przez Boboszów i mniej ryzykowna (korki) od A4.
Przez Boboszów jeszcze nie jechałeś?

Habanero napisał(a):

endryu napisał(a):

Habanero napisał(a):

walp napisał(a):

Habanero napisał(a):No to chyba warto spróbować. Jesteś kolejną osobą , która pochlebnie wypowiada się za tą wersją.
Wygląda na to, że z zachodniej Polski większość jeździ przez Boboszów. Gdzie kupujesz czeską winietę ?

Też jechałem kilka razy. Nawet mi się podobało.

Jeśli pojedziesz przez Boboszów, Svitavy, Brno, to nie potrzebujesz winiety.

Wyjdzie zbyt długa droga bez autostrady, padnę jak Pluto, a i tak z Brna na Słowację będę potrzebować winiety.

E tam. Z Wrocławia to jest krótsza trasa przez Boboszów i mniej ryzykowna (korki) od A4.
Przez Boboszów jeszcze nie jechałeś?

Nie chodzi o A4, tylko o przejazd przez Czechy na Słowację drogami bez popłatku.
Boboszów chyba będzie Pierwszy raz