Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

nie jest tam napisane wprost, że to ma być naklejka;-) to są tylko przemyślenia autora, który wystąpił o interpretację tych przepisów
znak PL masz na tablicy, więc formalnie przepis ten i tak jest spełniony

zabekrafal napisał(a):Dziś dowiedziałem się o pewnej zmianie w przepisach o wyposażeniu auta. Ne nie za bardzo wiedziałem gdzie to umieścić to wrzucam tutaj.

Powracają naklejki "PL" w ruchu międzynarodowym. Link do artykułu :

http://motoryzacja.interia.pl/raporty/r ... Id,2506569

No to "dobra zmiana" nadal ułatwia nam życie

"2. Znak "PL" może być umieszczony na tylnej szybie samochodu w prawym dolnym rogu, pod warunkiem że będzie zapewniona wystarczająca widoczność znaku i czytelność liter."

Ja mam naklejkę magnetyczną więc nie będzie kolidowała, ale część forumowiczów nakleja tam CRO.PL-ki.
Minister nie przewidział, że miejsce jest już zajęte.

A tak swoja drogą, to na ministrów w tym rządzie musieli przeprowadzać jakąś specjalną selekcję.

KrisM napisał(a):nie jest tam napisane wprost, że to ma być naklejka;-) to są tylko przemyślenia autora, który wystąpił o interpretację tych przepisów
znak PL masz na tablicy, więc formalnie przepis ten i tak jest spełniony

"Jeżeli na tablicy rejestracyjnej jest umieszczony znak "PL", o którym mowa w § 19 ust. 1, spełnienie wymagań, o których mowa w ust. 1 i 2, nie jest konieczne"

Ten punkt z przepisów wyleciał, a w konsekwencji wątpliwości autora są jak najbardziej uzasadnione.

Pełne brzmienie przepisu:
"1. Na pojeździe zarejestrowanym w Rzeczypospolitej Polskiej, który ma być używany w ruchu międzynarodowym, umieszcza się z tyłu na nadwoziu pojazdu znak z literami "PL".
2. Znak "PL" może być umieszczony na tylnej szybie samochodu w prawym dolnym rogu, pod warunkiem że będzie zapewniona wystarczająca widoczność znaku i czytelność liter.
3. Na pojeździe należącym do przedstawicielstwa dyplomatycznego państwa obcego umieszcza się znak z literami "CD", a na pojeździe urzędu konsularnego - znak z literami "CC". Przepis ust. 2 stosuje się odpowiednio."


To jest przykład stanowienia prawa u nas. Przepisy są niejednoznaczne, dają możliwość interpretacji.
Wiem o czym piszę, bo na co dzień zajmuje się stosowaniem w praktyce prawa podatkowego.

Ten punkt rozporządzenia, który wyleciał, jest z 2002 roku. wówczas miał sens, bo białe tablice funkcjonowały od zaledwie 2 lat.
Teraz mamy 2018, czarne tablice ma promil samochodów, więc i to sprecyzowanie przestało mieć sens.
A dobrze wiecie, że piszący na portalach "autorzy" potrafią zrobić z igły widły

Jeżeli dla kogoś interia jest źródłem wiarygodnej informacji, a nie daj Boże wyrocznią, to powodzenia.

Bankowo węgierski bądz chorwacki policmajster będzie znał ten Nasz przepis i ukarze Nas mandatem za niemanie naklejki PL. helloł!

Silesia niestety takich jest wielu:(. Informacja od rzecznika prasowego ministerstwa: " Zasady stosowania oznaczeń PL się nie zmieniły. Taka naklejka jest wymagana przy wyjeździe poza terytorium Unii Europejskiej, do państw niebędących stroną Konwencji o ruchu drogowym (konwencji wiedeńskiej) oraz – tak jak wcześniej – dla pojazdów z czarnymi tablicami rejestracyjnymi".

słoń napisał(a):Bankowo węgierski bądz chorwacki policmajster będzie znał ten Nasz przepis i ukarze Nas mandatem za niemanie naklejki PL. helloł!

Jesteś w stanie postawić na swoje bankowe stanowisko 100 zł?
Jeśli tak to zakład przyjmuję.

PS. Dlaczego "nasz" i "nas" w środku zdania piszesz z wielkiej litery?

SingSing74 napisał(a):Jeżeli dla kogoś interia jest źródłem wiarygodnej informacji, a nie daj Boże wyrocznią, to powodzenia.

Dla mnie źródłem informacji są Dzienniki Ustaw plus kilka fachowych portali do których dostęp jest płatny i nie tani.

A tak na marginesie, czy kolega pokusił się o przeczytanie informacji do końca wraz z dołączonymi źródłami?
Nie sądzę, no chyba że czytanie było bez zrozumienia.

Tak sformułowany przepis może rodzić wątpliwości i swobodę interpretacji.
A nie można było zostawić punktu w brzmieniu z roku 2002? Niczemu by nie szkodziło, a przepis byłby jednoznaczny.

SingSing74 napisał(a):Jeżeli dla kogoś interia jest źródłem wiarygodnej informacji, a nie daj Boże wyrocznią, to powodzenia.

Wrzuciłem link do tego artykułu, tylko jako informację jaką znalazłem w necie. Broń boże nie chce siać jakiejś paniki.
Wiem , że Interia to nie jest najbardziej wiarygodne źródło, ale jeśli autor podaje informacje ,że 11 grudnia 2017 roku w życie weszło nowe rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa to raczej przyjmuje, że nie wyssał tego z palca.
Bardziej chodzi mi o to ,że był przepis jasny i klarowny. A po tej zmianie daje szanse do wszelakiej interpretacji. Czarne tablice dalej obowiązują, więc te pojazdy dalej muszą mieć symbol PL. Z drugiej strony nie sądzę by policja za granicami się tego czepiała, jeśli ktoś ma nowe tablice i jest na niej PL. A w naszym kraju jakby nawet kogoś zatrzymali przy samym wjeździe z zagranicy , to można powiedzieć ,że była magnetyczna i musiała odpaść zaraz po przekroczeniu granicy.

Interia wczoraj pod swoim artykułem napisała, że:

Mamy już oficjalną reakcję na nasz tekst. Napisał do nas Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. Okazuje się, że... "nie ma potrzeby, aby rozporządzenie, które weszło w życie 1 stycznia 2018 r., powtarzało zasadę z ustawy". A ta mówi (zgodnie z art. 59 ust. 3 ustawy) że obowiązek uważa się za spełniony, jeżeli na tablicy rejestracyjnej jest umieszczony znak określający państwo, w którym jest zarejestrowany.

"Pojazdy zarejestrowane na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego, które posiadają tablice z oznaczeniem kraju rejestracji mogą poruszać się po innych krajach tego obszaru bez owalnej nalepki z kodem. Niektóre inne państwa (jednostronnie) uznają także rejestracje EOG bez naklejki z kodem."

Także nie świrujcie

zabekrafal napisał(a):

SingSing74 napisał(a):Jeżeli dla kogoś interia jest źródłem wiarygodnej informacji, a nie daj Boże wyrocznią, to powodzenia.

Wrzuciłem link do tego artykułu, tylko jako informację jaką znalazłem w necie. Broń boże nie chce siać jakiejś paniki.
Wiem , że Interia to nie jest najbardziej wiarygodne źródło, ale jeśli autor podaje informacje ,że 11 grudnia 2017 roku w życie weszło nowe rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa to raczej przyjmuje, że nie wyssał tego z palca.
Bardziej chodzi mi o to ,że był przepis jasny i klarowny. A po tej zmianie daje szanse do wszelakiej interpretacji. Czarne tablice dalej obowiązują, więc te pojazdy dalej muszą mieć symbol PL. Z drugiej strony nie sądzę by policja za granicami się tego czepiała, jeśli ktoś ma nowe tablice i jest na niej PL. A w naszym kraju jakby nawet kogoś zatrzymali przy samym wjeździe z zagranicy , to można powiedzieć ,że była magnetyczna i musiała odpaść zaraz po przekroczeniu granicy.

Aktem wyższego rzędu wobec rozporządzenia jest ustawa, która daje wyraźną delegację do wydania rozporządzenia przez właściwego ministra w tym przypadku jest to Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym (Dz.U. t.j.2017.1260), a dokładnie art. 76 ust. 1 pkt 1 lit. a
Proszę zwrócić uwagę, że treść art. 59 ust. 3 cytowanej ustawy nie uległ zmianie
i nadal obowiązuje zapis "Obowiązek, o którym mowa w ust. 1 i 2, uważa się za spełniony, jeżeli na tablicy rejestracyjnej jest umieszczony znak określający państwo, w którym pojazd został zarejestrowany".
Wobec tego rozporządzenie nie może być sprzeczne z zapisem ustawy.
Trudno powiedzieć jaki był cel wprowadzenia takiego zapisu - być może to oczywista omyłka

Podsumowując - na dzień dzisiejszy - wyjeżdżając za granicę pojazdem wyposażonym w tablice rejestracyjne o których mowa w art. 59 Ustawy prawo o Ruchu Drogowym nie trzeba mieć żadnej dodatkowej naklejki PL.

Pääkäyttäjä napisał(a):Interia wczoraj pod swoim artykułem napisała, że:

Mamy już oficjalną reakcję na nasz tekst. Napisał do nas Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. Okazuje się, że... "nie ma potrzeby, aby rozporządzenie, które weszło w życie 1 stycznia 2018 r., powtarzało zasadę z ustawy". A ta mówi (zgodnie z art. 59 ust. 3 ustawy) że obowiązek uważa się za spełniony, jeżeli na tablicy rejestracyjnej jest umieszczony znak określający państwo, w którym jest zarejestrowany.

"Pojazdy zarejestrowane na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego, które posiadają tablice z oznaczeniem kraju rejestracji mogą poruszać się po innych krajach tego obszaru bez owalnej nalepki z kodem. Niektóre inne państwa (jednostronnie) uznają także rejestracje EOG bez naklejki z kodem."

Także nie świrujcie

O proszę - pisząc swój post - Twojego jeszcze nie było a teraz są dwa - Prawdziwe

zabekrafal napisał(a):

SingSing74 napisał(a):Jeżeli dla kogoś interia jest źródłem wiarygodnej informacji, a nie daj Boże wyrocznią, to powodzenia.

Wrzuciłem link do tego artykułu, tylko jako informację jaką znalazłem w necie. Broń boże nie chce siać jakiejś paniki.
Wiem , że Interia to nie jest najbardziej wiarygodne źródło, ale jeśli autor podaje informacje ,że 11 grudnia 2017 roku w życie weszło nowe rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa to raczej przyjmuje, że nie wyssał tego z palca.
Bardziej chodzi mi o to ,że był przepis jasny i klarowny. A po tej zmianie daje szanse do wszelakiej interpretacji. Czarne tablice dalej obowiązują, więc te pojazdy dalej muszą mieć symbol PL. Z drugiej strony nie sądzę by policja za granicami się tego czepiała, jeśli ktoś ma nowe tablice i jest na niej PL. A w naszym kraju jakby nawet kogoś zatrzymali przy samym wjeździe z zagranicy , to można powiedzieć ,że była magnetyczna i musiała odpaść zaraz po przekroczeniu granicy.

@zabekrafal - Gdybyś chciał tylko podać informację, to wrzuciłbyś link bez zbędnych dopisków na końcu.

Mi natomiast nie chodziło o podanie samego faktu zmiany w przepisach, lecz o tendencyjną interpretację autorzyny tego tekstu, który już w tytule sieje zamęt i nieprawdę. Po co? Chyba większość się domyśla skoro kończąc swoje wywody jako jeden z powodów zmiany podaje:
"Obecność znaku, wyraźniej niż dotychczas wskazującego, skąd przyjechał opatrzony nim samochód, ma podkreślać dumę powstałego z kolan narodu. "

@krutom - Dlatego nie potrzebuję dziennika ustaw, żeby zrozumieć, że to kolejny fake news. Ale poszło w eter i jakiś procent czytających łykający takie kaczki rozsiewa je nadal podpinając pod to magiczną "dobrą zmianę". A kto przeczyta na drugi dzień sprostowanie lub wyjaśnienie, że tak naprawdę nic się nie zmieniło? Prawie nikt.

Z resztą koledzy wyżej przypomnieli ci hierarchię aktów prawnych, więc chyba nie masz już wątpliwości?

zabekrafal napisał(a):Wiem , że Interia to nie jest najbardziej wiarygodne źródło, ale jeśli autor podaje informacje ,że 11 grudnia 2017 roku w życie weszło nowe rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa to raczej przyjmuje, że nie wyssał tego z palca.

Niejedną informację wyssali z palca a potem prostowali. Tylko, że njus obiegł cały świat a sprostowania już nie...