Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

amatus1 napisał(a):

rocker napisał(a):

amatus1 napisał(a):Proszę o radę odnośnie trasy. Zawsze jeździliśmy do cro przez CZ-Aus-Słowenia z objazdem, raz jechaliśmy przez Pragę (zwiedzanie przez weekend miasta) a w tym roku chcemy wybrać się na 2-3 dni do Budapesztu, zrobić pauzę w połowie drogi. Podpowiedzcie którą trasę wybrać? Myślałem nad dwiema opcjami:1. Słupsk cały czas A1-Żylina, Trenczyn-Bratysława-Gor, Tata, Budapeszt, 2-Słupsk cały czas A1, Nowoć-Dolny Kubiń-Rużomberk-Zwoleń-Nagyoroszi-Budpaeszt. Może inna opcja, proszę o sugestię.

hmmm... kawałek masz do zjechania. Trasa przez Niemcy nie jest taka zła, jesteś do przodu o parędziesiąt PLN nie płacąc w Polsce za A1. Wybierając trasę przez PL, musisz zapłacić w Czechach za winietę (chyba że w Cieszynie odbijesz na Trzyniec i Cadce do Zyliny na Słowacji) no i słowacka winieta. Odległość i czas porównywalne, także chyba jedynie aspekt ekonomiczny musisz brać pod uwagę.

Tak jak pisałem po drodzę chcemy zrobić postuj w Budapeszcie na 2-3 nolcegi. Jeszcze nie bylismy a ponoc warto. Wydaje mi się ze droga przez Niemcy odpada bo duzo dalej, Czechy też chcę ominąć (od razu wjechać do Slowacji).Myslaem o tych 2 trasach co pisalem wczesniej ale już sam nie wiem..

Polecam Ci w PL A1-->S1--> Zwardoń, SK od granicy D3 --> Świerszczynowiec -->11--> Czadca-->D1--> Bratysława (tranzytem) -->D2 --> HU M15 --> M1 do Budapesztu.
https://goo.gl/maps/tKi58o3dy2w

Trasa praktycznie bezproblemowe, jedyne "wąskie gardła" to Częstochowa (remonty DK1 w mieście), duże natężenie w godzinach szczytu w Bratysławie i potem sam wjazd do Budapesztu.

Na starcie to nie na Gdańsk tylko Bytów-Kościerzyna-Zblewo-Skórcz i na A1 - oszczędność km i czasu

Lechoo napisał(a):Na starcie to nie na Gdańsk tylko Bytów-Kościerzyna-Zblewo-Skórcz i na A1 - oszczędność km i czasu

Droga przez kościerzynę mi nie pasuję chodz teraz jest plus bo oddali obwodnice, jak cos to przemykam przez Kartuzy...jadac do cro zawsze wyjezdzam w nocy więc droga na Gdańsk jest pusta, obwodnica Trójmiasta również...a w lasach Kaszubskich łazi dużo czworonogów, raz już jelonka miałem na masce:(

Jeśli wyjazd w nocy, to rzeczywiście lepiej S6/obwodnica/A1. Nadrabiasz pewnie nie więcej niż 40 km.

Około 60km. Ja ruszam zawsze około 6 rano więc jak jadę na Kościerzynę droga pusta, leci się ładnie 1.5h i jestem na A1, a tak to od Wejcherowa jest koszmar. W nocy fakt można nabić na auto jakieś zwierze

Lechoo napisał(a):Około 60km. Ja ruszam zawsze około 6 rano więc jak jadę na Kościerzynę droga pusta, leci się ładnie 1.5h i jestem na A1, a tak to od Wejherowa jest koszmar. W nocy fakt można nabić na auto jakieś zwierze

Jak dla mnie to oszczędność okolo 30-40 km bynajmniej do Swarożyna na A1, w nocy trasa od Wejherowa do A1 jest w miarę ok, czasami coś się spotka na obwodnicy ale nie jest żle... w dzień zastanowiłbym się nad opcją przez Kartuzy albo Kościerzynę ale w nocy nie widzę potrzeby. My wyruszamy w okolicach 02-03 i pierwszy odcinek do Częstochowy mija nam w oka mgnieniu..., zastanawiam się jak wygląda trasa od granicy do Budapesztu...bo z Budapesztu widzę, że nie ma problemu-prosto na Zagrzeb i do Lokvy:)

rocker napisał(a):słuchajcie ja nie piszę co jest lepsze, co ma mieć a czego nie. Kolega Adam był dwa przed wyjazdem, już pewnie odpoczywa w Chorwacji i ma nas gdzieś a my tu dyskutujemy aby mu pomóc

On już jest na miejscu, ale może ktoś inny skorzysta z tego, co tu piszemy, choć z drugiej strony-nim ponownie pojawią się takie pytania nasze odpowiedzi będą 15 stron od końca wątku
Ale może ktoś skorzysta-bądźmy optymistami

rocker napisał(a):W moim ubezpieczeniu mam ZK za darmo, do tego zawsze wykupione Assistance full wypas. ZK jest obowiązkowa a to że ktoś wręcza łapówki żeby to ominąć to jego sprawa i wtedy jedzie bardzo ostrożnie unikając kolizji
pozdrav!

Kolizji... a czy policja podczas kontroli nie zechce obejrzeć ZK?
Taki lekki OT: Wracając ze Stonu postawiliśmy skręcić w bok w Neum. Zobaczyć najbliższą okolicę. Dojeżdżając do M17.3 zobaczyłem policję na lewo od skrzyżowania. Nie chciałem kusić losu, tym bardziej, że policjanci "ożyli" widząc samochód przy skrzyżowaniu-skręciłem w prawo
Gdy wracaliśmy z naszej poprzedniej drogi pod zderzak (z podporządkowanej) wytoczył mi się samochód na blachach z Wysp Brytyjskich. Policjanci to widzieli, a że skręcał w lewo-policjanci się cieszyli
I wracając do tematu-tam policja lubi sobie gdzieś stanąć i widząc samochód-pomachać "lizakiem".
Co prawda jeżdżąc do Mostaru/Međugorie/wodospadów Kravica nie widziałemtam kontroli drogowych, ale obok Neum-owszem. Skoro zatem ZK jest tam obowiązkowa, nie byłbym zdziwiony, gdyby policja podczas rutynowej kontroli poprosiła o ten dokument. U nas sprawdzają OC, ale że to tam nie działa-ZK pełni tę funkcję, i takie podejście podczas kontroli wydaje się logiczne. Jeśli się mylę, dajcie znać

W przyszłym roku prawdopodobnie wakacje będę spędzał w szczycie sezonu (południowa Dalmacja) i dlatego zastanawiam się nad trasą przez Węgry, a konkretnie:

https://www.google.pl/maps/dir/49.95086 ... d6!1m0!3e0

Dodam tylko, ze wyjazd jak i powrót planuję w czwartek , a cała trasa przebiegać będzie płatnymi odcinkami dróg.

W związku z tym mam pytania.

1. Czy jadąc w środku tygodnia różnica w korkach na granicy węgiersko - chorwackiej (stare przejście w Letenye) będzie znacząca w porównaniu do granicy słoweńsko - chorwackiej (Macelj)?

2. Jak wygląda ruch ciężarówek w tygodniu na słowackim i węgierskim odcinku podanej wyżej trasy?

3. Jednym słowem - czy jadąc w czwartek trasa ta będzie czasowo i "korkowo" korzystniejsza od jazdy przez Austrię i Słowenię?

SingSing74 napisał(a):W przyszłym roku prawdopodobnie wakacje będę spędzał w szczycie sezonu (południowa Dalmacja) i dlatego zastanawiam się nad trasą przez Węgry, a konkretnie:

https://www.google.pl/maps/dir/49.95086 ... d6!1m0!3e0

Dodam tylko, ze wyjazd jak i powrót planuję w czwartek , a cała trasa przebiegać będzie płatnymi odcinkami dróg.

W związku z tym mam pytania.

1. Czy jadąc w środku tygodnia różnica w korkach na granicy węgiersko - chorwackiej (stare przejście w Letenye) będzie znacząca w porównaniu do granicy słoweńsko - chorwackiej (Macelj)?

2. Jak wygląda ruch ciężarówek w tygodniu na słowackim i węgierskim odcinku podanej wyżej trasy?

3. Jednym słowem - czy jadąc w czwartek trasa ta będzie czasowo i "korkowo" korzystniejsza od jazdy przez Austrię i Słowenię?

Witam.
1. Na starym przejściu w Letenye słowo korek nie występuje.Zawsze tamtędy jadę, zarówno zawodowo jak i na urlop.Nigdy nie stałem z powodu korka na tym przejściu.
2.Najwięcej ciężarówek jedzie od Bratysławy i Wiednia w stronę Budapesztu.Nie jest to jednak jakiś problem żeby nie dało się jechać.
3.Nie wiem czy ktoś zna odpowiedź jak będzie za rok.

Dzieki za odpowiedź. Co do pytania 3, to chodziło mi głównie o dotychczasowe doswiadczenia od remontu 86/M86.

Zdaję sobie sprawę z tego, że za rok sytuacja się zmieni i będę ją kontrolował, ale planowanie skraca mi czas oczekiwania na wakacje, więc informacje zaczynam zbierać już teraz.

SingSing74 napisał(a):Dzieki za odpowiedź. Co do pytania 3, to chodziło mi głównie o dotychczasowe doswiadczenia od remontu 86/M86.

Zdaję sobie sprawę z tego, że za rok sytuacja się zmieni i będę ją kontrolował, ale planowanie skraca mi czas oczekiwania na wakacje, więc informacje zaczynam zbierać już teraz.

Na 86 możesz trafić na jakieś małe wahadło z powodu remontu drogi i chwilkę postoisz. Jadąc np. nocą masz praktycznie znikomy ruch, ale niestety trzeba bardzo uważać na zwierzęta,a jest tam tego trochę. Jadąc za dnia jest oczywiście większy ruch i można trafić na jakiś korek w szczególności w okolicach Balatonu. Jak dla mnie 86 to fajna odskocznia od monotonii autostradowej, a przy okazji możliwość pokosztowania miejscowej kuchni, która co tu dużo gadać jest fantastyczna.

Kuchnia i owszem, ale w drodze powrotnej. Mam już upatrzone dwie polecane restauracje. W tamtą stronę chcę jednak zajechać maksymalnie sprawnie i szybko. Zależnie od pogody trasa będzie pokonywana na raz, lub gdyby padało to z noclegiem. Wtedy mogę delektować się Węgrami, które nawiasem mówiąc bardzo lubię.

Lechoo napisał(a):Na starcie to nie na Gdańsk tylko Bytów-Kościerzyna-Zblewo-Skórcz i na A1 - oszczędność km i czasu

Ja do Słupska z Torunia najszybciej dojeżdżam przez Gdańsk-A1

Mówimy oczywiście o normalnym ruchu bez np. zablokowanej po wypadku obwodnicy jak wczoraj czy godzinnych korków na bramkach jak weekendowo w wakacje

SingSing74 napisał(a):W przyszłym roku prawdopodobnie wakacje będę spędzał w szczycie sezonu (południowa Dalmacja) i dlatego zastanawiam się nad trasą przez Węgry, a konkretnie:

https://www.google.pl/maps/dir/49.95086 ... d6!1m0!3e0

Dodam tylko, ze wyjazd jak i powrót planuję w czwartek , a cała trasa przebiegać będzie płatnymi odcinkami dróg.

Zawsze wyjeżdżaliśmy z Torunia w piątek po pracy koło 15-tej. Na miejscu koło Baski byliśmy zwykle koło 8 rano

W tym roku po raz pierwszy w czwartek i na całej trasie zaoszczędzona równa godzina

Pusto na BP Mszana, po Czeską winietę, po Austriacką, luźno na brakującym kawałku autostrady na łączniku CZ-A, luźny remontowany Wiedeń, spkojnie przed Macelj, bramki koło Zagrzebia z zerowym ruchem - wszystko pięknie

Czyli ta trasa w czwartek również jest OK. Napisz w jaki dzień wracaliście i czy Macelj był zakorkowany?